Na każdym kroku spotykamy mechanizmy dojenia państwa polskiego, spółek skarbu państwa przez działaczy i aktywistów PiS - powiedział szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Komentował oświadczenia majątkowe kierowcy Jarosława Kaczyńskiego, który pracując dla PiS dorobił się ponad miliona złotych. Tusk komentował też kolejną decyzję o podwyższeniu stóp procentowych.
Jacek Cieślikowski jest warszawskim radnym klubu PiS, a także kierowcą prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Z jego oświadczeń majątkowych wynika, że odkąd pracuje dla PiS, dorobił się ponad miliona złotych. Jest współwłaścicielem kilku domów, a cały jego majątek jest obecnie wart około trzech milionów złotych.
Tusk: na każdym kroku spotykamy mechanizmy dojenia państwa polskiego
O majątek Cieślikowskiego był pytany w piątek na konferencji szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. - W każdym województwie znajdziecie państwo setki, tysiące osób, które są związane z PiS-em i dla których drożyzna nie jest straszna. Pan Jacek Cieślikowski, zwany kierowcą Kaczyńskiego, w ciągu kilku lat został milionerem. Łatwo sobie wyobrazić, jak wyglądają konta tych, którzy zajęli się poważniejszymi pieniędzmi - powiedział.
Dodał, że w Polsce "na każdym kroku spotykamy mechanizmy dojenia państwa polskiego, spółek skarbu państwa przez działaczy i aktywistów PiS".
- Panie Kaczyński, w pana najbliższym kręgu są ludzie, którzy zarabiają setki tysięcy złotych rocznie tylko dlatego, że są pana znajomymi, pana pupilami. Może pan się zająć w pierwszym rzędzie nimi, a my codziennie będziemy dostarczać informacje z całego kraju o tych tłustych kotach, którzy dzięki pana łaskawości dorabiają się wielkich pieniędzy w czasie, kiedy przygniatająca większość Polaków zaczyna cierpieć biedę i - zgodnie z radą prezydenta Dudy - ma zaciskać zęby - mówił szef Platformy.
Tusk: Glapiński popełnił wszystkie możliwe błędy
Tusk komentował też kolejną decyzję Rady Polityki Pieniężnej o podwyższeniu stóp procentowych. - To, co dzieje się z ratami kredytów, to z punktu widzenia przeciętnej polskiej rodziny, która wzięła kredyt hipoteczny, dramat - stwierdził.
- Szef NBP Adam Glapiński popełnił wszystkie możliwe błędy. Tak długo jak PiS przy pomocy ludzi w rodzaju Glapińskiego będzie zarządzał polskimi pieniędzmi i finansami publicznymi, tak długo będziemy mieli kłopoty - ocenił lider PO.
Wskazywał, że "bardzo spóźniony i nietrafiony cykl podnoszenia stóp wcale nie doprowadził do ograniczenia inflacji". - Mamy jedną z najwyższych inflacji w Europie i jedną z najwyższych dynamik inflacji, mimo drastycznych decyzji banku (centralnego) - powiedział.
Dodał, że decyzje o podwyższeniu stóp "nie opanowały drożyzny tylko uderzyły po kieszeni setki tysięcy polskich rodzin".
Źródło: TVN24