Po trzech godzinach walki z ogniem pożar w hali Międzynarodowych Targów Kielce został opanowany. Jak informują strażacy, nikt nie ucierpiał, ale obiekt nie nadaje się do użytku. Mimo to, planowany na początek tygodnia Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego odbędzie się, tyle że w innej hali - poinformował prezes Targów Andrzej Mochoń.
- Dym widać z odległości dwóch-trzech kilometrów - relacjonował przed 9 na antenie TVN24 Arkadiusz Wesołowski, rzecznik komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach. Godzinę później przyznał, że to już pożar, który wciąż się rozwija.
Wiadomość o opanowaniu ognia nadeszła dopiero około 11. Jak podał rzecznik straży, hala byłą wtedy wciąż silnie zadymiona, ale pożar już nie rozwijał się. W akcji uczestniczyło 36 jednostek gaśniczych. Strażacy z ogniem i dymem walczyli w specjalnych aparatach tlenowych, umożliwiających oddychanie w warunkach zadymienia.
Targi odbędą się
Szacowanie skutków pożaru dopiero zostanie rozpoczęte. Już teraz jednak wiadomo, że hala F nie nadaje się do użytku. Według strażaków, zawalenie budowli nie grozi, ale dopiero eksperci będą musieli ocenić, czy konstrukcja obiektu nie została naruszona.
Prezes Targów Andrzej Mochoń oświadczył na antenie TVN24, że Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego mimo utrudnień odbędzie się zgodnie z planem. Wystawcom, których stanowiska uległy zniszczeniu, zostaną zaproponowane lokalizacje w innych halach.
Początkowo - tylko zadymienie
Straż pożarna zgłoszenie o "silnym zadymieniu" jednej z hal wystawienniczych "F" otrzymała o godzinie 7.30. - Na miejsce natychmiast wysłaliśmy 11 wozów straży pożarnej. W gotowości pozostają także jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej - mówił rano Arkadiusz Wesołowski. Około godziny 9 liczba uczestniczących w akcji strażackich zastępów wzrosła już do 20.
Rzeczniczka Międzynarodowych Targów Kielce Joanna Masalska uspokajała wtedy jednak: - Zagrożenia jako takiego nie ma – ani dla wystawców, ani dla robotników, którzy wykonują pewne prace techniczne - mówiła na antenie TVN24.
Według jej słów, hala była przygotowana już do rozpoczynających się w poniedziałek imprezy targowej, ustawione w niej zostały stoiska. Nie było tam sprzętu wojskowego, a głównie stanowiska informacyjne.
Klich i Sikorski na targach
Imprezy Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego odbywać się będą od 31 sierpnia do 3 września na 20 tys. metrów. Są największym i najbardziej prestiżowym oknem wystawowym przemysłu obronnego Polski i świata w Centralnej Europie.
Swoją obecność na targach zapowiedzieli między innymi minister Obrony Narodowej Bogdan Klich, szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorki, oraz 15 oficjalnych delegacji rządowych z różnych krajów świata, w tym sześciu wiceministrów obrony narodowej.
Hala F, w której wybuchł ogień, ma łączną powierzchnie czterech tysięcy metrów kwadratowych. Jest uważana za najbardziej prestiżowy obiekt targowy, tam swoje ekspozycje mieli przygotowane główni polscy producenci uzbrojenia.
Informację i zdjęcia z pożaru otrzymaliśmy od naszych internautów na platformę Kontakt TVN24.
Źródło: TVN24, Kontakt TVN24, targikielce.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt TVN24 internauta Filip