"Na wesoło upiliśmy się wszyscy na Żoliborzu, kiedy się okazało, że komuna dostała wciry"

Film dokumentalny Macieja Kuciela "Amnezja" w "Superwizjerze"
Film dokumentalny Macieja Kuciela "Amnezja" w "Superwizjerze"
Superwizjer TVN
Film dokumentalny Macieja Kuciela "Amnezja" w "Superwizjerze"Superwizjer TVN

4 czerwca będziemy obchodzić 30. rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce. W specjalnym wydaniu "Superwizjera" znani muzycy, między innymi Kazik Staszewski, Muniek Staszczyk i Piotr Liroy-Marzec, opowiedzieli, jak widzą te 30 lat naszej historii.

ZOBACZ REPORTAŻ "AMNEZJA" W "SUPERWIZJERZE" W TVN24GO

6 lutego 1989 rozpoczęły się negocjacje Okrągłego Stołu, zasiedli do nich przedstawiciele władz PRL iopozycji demokratycznej oraz przedstawiciele Kościoła rzymskokatolickiego i ewangelicko-augsburskiego.

Okrągły Stół? "Nie odbierałem tego jako zdradę"

- Kiedy to się stało, kiedy opozycja zaczęła spotykać się z komunistami, oglądałem to jednym okiem i nie odbierałem tego jako zdradę, ale bardziej w kategorii sukcesu – powiedział Muniek Staszczyk.

Zdaniem Piotra Liroya-Marca obrady Okrągłego Stołu jednak "to było kontrolowane przejęcie". – To nie było do końca to, co oczekiwali ludzie – stwierdził. – To bardziej dogadanie się z poprzednią władzą, jak kontrolowanie przejąć kraj, czyli jak sobie posłać, żeby dobrze się działo – dodał muzyk, obecnie także poseł.

- Nazwałbym to tak, jak zresztą jest nazywane, "porozumieniem" – powiedział Kazik Staszewski. – Ale absolutnie nie zdradą – podkreślił. – Ale też nie mówiłbym o zwycięstwie, ponieważ zwycięstwo następuje wtedy, kiedy przeciwnik się poddaje i idzie do niewoli – dodał.

"Liczyliśmy na to, że wreszcie się coś zmieni"

Muniek Staszczyk przyznał, że negocjacje Okrągłego Stołu były "przełomem". – Ja byłem wtedy wymęczony psychicznie całą tą sytuacją smutnej wiosny, gdzie w Polsce ekonomicznie było beznadziejnie – powiedział.

- Bardziej wspominam 4 czerwca, kiedy żeśmy się tak na wesoło upili wszyscy na Żoliborzu w okolicach placu Wilsona, kiedy się okazało, że komuna dostała takie wciry – wspominał.

Pierwsze częściowo wolne wybory dały Komitetowi Obywatelskiemu "Solidarność" 161 mandatów poselskich - na 460 - i 99 ze stu miejsc w Senacie.

Liroy-Marzec podkreślił, że dla niego, "chłopaka, który wychował się w komunistycznych Kielcach, w starym systemie", zachodzące przemiany były bardzo ważne. – Liczyliśmy na to, że wreszcie się coś zmieni, bo ten komunizm w najgorszej postaci oglądaliśmy – przyznał.

- Wydawało mi się, że z dnia na dzień półki się zapełnią towarami, a my będziemy mieć tyle pieniędzy, że będzie nas stać, żeby kupić te towary – powiedział Kazik Staszewski. – Sprawa okazała się dużo bardziej skomplikowana – zauważył.

"Zdjęcia sobie robiliśmy pod półkami z jedzeniem"

Jacek "Koniu" Śliwczyński, basista T.Love w latach 1983-1989, przypomniał, że w tym okresie zespół wydał płytę. – To pierwsza porządnie nagrana, w prawdziwym studiu, płyta długogrająca zespołu T.Love – powiedział. – Czekaliśmy na wypłatę z wytwórni za nagranie płyty. Oni wstrzymali tę wypłatę rok, a wtedy inflacja miesięczna była koło dwustu procent, więc po roku, jak nam to wypłacili, to dosłownie mogliśmy sobie pójść do kawiarni i kupić lampkę wina, jakiś deser i to było tyle – opowiedział, rozbawiony.

Muniek Staszczyk wspominał, że niedługo po wyborach, 26 lipca, wsiadł w samolot British Airways i poleciał do Londynu. – Poleciałem zarabiać na życie, bo w brzuchu mojej żony Marty był Janek – powiedział. Przyznał, że w tamtym czasie sytuację w Polsce obserwował "z perspektywy brytyjskiej".

Kazik Staszewski zwierzył się, że w jego odbiorze w Londynie "powszechność i dostępność wszelkiego rodzaju towarów była szokująca". – Na tyle, że w supermarkecie to sobie zdjęcia robiliśmy pod półkami z jedzeniem – stwierdził.

- Historycznie to był ciekawy moment, bo pamiętam rozmowę na ulicy Liverpool Street w Londynie, kiedy gazety brytyjskie mówiły "First non-Communist Prime Minister Mazowiecki" (pierwszy niekomunistyczny premier Mazowiecki - red.) – opowiadał Muniek Staszczyk.

– Wszyscy to nazwisko wymieniali. Kupiłem sobie w sklepie na Liverpool Street skórę lotniczą. Marzyłem o takiej. Kosztowała chyba 96 funtów i Murzyn, który był managerem tego sklepu, mówi (po angielsku): "O, jesteś z Polski. Wkrótce będziecie mieli takie samo g***o, jakie mamy tutaj. McDonald’s, Burger King, Kentucky Fried Chicken. Będziecie mieli takie samo śmieciowe jedzenie, jak my tutaj". Ja mówię: "Nie, nie. To jest niemożliwe. Tak szybko to nie będzie. Tak w ogóle to ja nie uważam, że to jest taki junk food" – opowiedział Muniek Staszczyk.

Muzyk wspominał, że za jedną z pierwszych wypłat poszedł na obiad do KFC. – To inaczej smakowało, pachniało i tak dalej – stwierdził. – A on mówił: "Zobaczysz, zobaczysz. To jest kapitalizm, to jest biznes".

Z punktu widzenia Liroya lata 90. to "niesamowity okres". – To był moment, w którym ludzie mieli chyba wiele nadziei, że bardzo dużo się zmieni. Moment takiego rozkwitu, w którym wszyscy uwierzyliśmy, że możemy wreszcie się realizować w swoich rzeczach, bo ta ustawa Wilczka, deregulacja sprawiła to, że "wszystko co nie jest zakazane, jest dozwolone" – powiedział.

Mieczysław Wilczek był w latach 1988-1989 ministrem przemysłu w rządzie Mieczysława Rakowskiego.

"Pierwsze zgrzyty"

Muniek Staszczyk lata 90. w Polsce wspominał jako czasy "wczesnego, siermiężnego, straganiarskiego kapitalizmu". Okres ten ocenił jako "pojawienie się pewnej normalności". Zdradził, że kiedy wrócił z Anglii, widział, że wokół rządu Tadeusza Mazowieckiego panowała euforia, ale był zażenowany tym, że czasy komunizmu nie są rozliczane jak w Czechosłowacji czy NRD. - Że nie ma rozliczenia ludzi związanych z reżimem komunistycznym. Nie żeby ich wieszać na drzewach, ale żeby ich odsunąć od sprawowania funkcji publicznych - tłumaczył Staszczyk.

Współzałożyciel T.Love zwrócił uwagę na "pierwsze zgrzyty", kiedy Stan Tymiński, przedstawiciel Libertatiańskiej Partii Kanady, był bliski pokonania Lecha Wałęsy w walce o fotel prezydenta. W pierwszej turze wyborów prezydenckich w 1990 roku na Lecha Wałęsę zagłosowało 40 procent Polaków. Drugie miejsce zajął Stan Tymiński z 23 proc. głosów.

- To były pierwsze wolne wybory prezydenckie i od razu pojawił się jakiś zupełnie nieznany człowiek, na którego ludzie przerzucili te nadzieje, że może da się jednak stanąć na nogi. Coś odwrócić. Zwłaszcza, że mówił na tyle niekonkretnie, że interpretacja jego wypowiedzi mogła być bardzo wieloraka - powiedział Kazik Staszewski.

Zdaniem Piotra Liroya-Marca w związku z kandydaturą Stana Tymińskiego "osiedla się podzieliły". - Część osób wolało Tymińskiego z teczką, który założył czapkę na całą tą zepsutą poprzednią władzę i machloje - stwierdził Liroy-Marzec. - Część zagłosowało za Tymińskim, bo nie widziało przyszłości w tym układzie, który jest - dodał.

"Dawaj moje sto milionów"

W drugiej turze na Lecha Wałęsę zagłosowało ponad 10 milionów Polaków, co stanowiło 74 procent głosów.

W jednej ze piosenek Kazik Staszewski śpiewał "Wałęsa, dawaj moje sto milionów". – To generalnie jest piosenka o tym, żeby będąc osobą publiczną uważać na to, co się mówi. Dla mnie to było czytelne, że Lech Wałęsa mówi o tych stu milionach nie mając najmniejszej ochoty, ale przede wszystkim żadnych środków, żeby coś takiego zrealizować - ocenił.

Obiecywane przez Wałęsę w kampanii wyborczej sto milionów złotych, po denominacji w 1995 roku odpowiadało kwocie 10 tysięcy złotych.

Pawlak "okazał się cwanym i wyrachowanym zawodnikiem"

Kolejnym politykiem na tapecie Kazika znalazł się Waldemar Pawlak. Na płycie zespołu Kult "Ostateczny krach systemu korporacji" z 1998 roku pojawiła się piosenka "Lewy czerwcowy", wydana jako singiel pod tytułem "Panie Waldku, Pan się nie boi czyli lewy czerwcowy".

Zapytany, dlaczego zdecydował się zwrócić uwagę na mało wówczas popularnego polityka, Kazik stwierdził, że jego celem było zwrócenie uwagi na to, co się stało po obaleniu rządu Jana Olszewskiego.

- To był 1992 rok i ta słynna sytuacja teczek (Antoniego) Macierewicza. Pewien strach, jakaś paranoja pewnego rodzaju inwigilacji. Teraz można by się sprzeczać, czy to było dobre, czy złe - przyznał Muniek Staszczyk.

- Ja tylko byłem zszokowany, że to się w tak prosty sposób odbywa – stwierdził Kazik Staszewski. - Desygnowanie na - było nie było - najważniejsze stanowisko w tym państwie rozgrywa się w tak prostacki sposób - dodał. W 1994 roku Waldemar Pawlak został premierem. Kazik Staszewski z perspektywy czasu uznaje, że były lider PSL okazał się "bardzo cwanym i wyrachowanym zawodnikiem".

- Okazało się, że wszystko to, co nam obiecują i w co wierzymy, jest tylko mrzonką, fasadą. Tutaj po prostu władza zrobiła wszystko, żebyśmy polityki nienawidzili - powiedział Piotr Liroy-Marzec. - Przecież o to głównie chodzi, żebyśmy się nie interesowali tą polityką - dodał.

Kazik Staszewski zadeklarował, że ma uraz do każdej władzy. - Ale komunistów jeszcze mniej lubiłem niż stronę solidarnościową, z racji tego, że tak należało - zaśmiał się.

"Ktoś wciska pierdoły"

Po sześciu latach od Okrągłego Stołu lewica wróciła do władzy. W 1995 roku Aleksander Kwaśniewski zostaje prezydentem.

Kazik Staszewski nie widział nic niestosownego w tym, że podczas kampanii wyborczej Aleksander Kwaśniewski tańczył do muzyki disco polo. Muzyk wypomniał za to prezydentowi moment, kiedy "niedysponowany" brał udział w uroczystościach w Katyniu.

Aleksander Kwaśniewski w 2000 roku został wybrany na prezydenta RP ponownie.

- Nie byłem nigdy fanem SLD – przyznaje Muniek Staszczyk. To wtedy napisał piosenkę "Jest super". – Minęły 22 lata od tego tematu i ta piosenka, niestety, w różny sposób jest aktualna, że ktoś wciska pierdoły, mocno iluzoryczny schemat, że wszystko jest cacy – powiedział.

Mord w Jedwabnem

Pod koniec lat 90. Polska tematy mordu w Jedwabnem i książka Jana Tomasza Grossa "Sąsiedzi" wywołały falę oburzenia.

– Nie wiem, na ile książka Grossa jest prawdziwa, czy to wszystko jest jeden do jednego, ale moją pierwszą reakcją było, że napiszę piosenkę jak dziecko przerażone nietolerancją. Pisałem piosenkę "Nie, nie, nie", która jest na granicy naiwności, że po prostu nie może tak być – powiedział lider T.Love.

Według publikowanych wówczas sondaży Polacy nie przypisywali sobie winy za mordy Żydów w Jedwabnem i nie chcieli za to przepraszać.

- Nie podobało mi się to, że mamy dostęp tylko do części informacji. Nie podobało mi się, że to było ogrywane tak bardzo politycznie. Uważam, że Polacy powinni poznać całą swoją historię, natomiast nie dam sobie wmówić, że jesteśmy antysemickim krajem. Tak nie jest – stwierdził w filmie "Amnezja" Liroy-Marzec.

W 2001 roku prezydent Aleksander Kwaśniewski przeprosił za ten mord.

- Kiedyś powiedziałem, że nie uważam się współodpowiedzialny za ten mord i nie chcę, żeby ktoś w moim imieniu przepraszał za takie rzeczy – zwrócił uwagę Kazik Staszewski i przyznał, że jego stanowisko spotkało się z krytyką.

Muniek Staszczyk uważa, że to dobrze, że odbyła się dyskusja wokół mordu w Jedwabnem. – Coś się otwiera śmierdzącego, to wchodzi powietrze – skomentował.

"Byłem zwolennikiem udziału w tej ruchawce"

W tym czasie, 11 września 2001 roku w USA doszło do zamachu terrorystycznego, między innymi na bliźniacze wieże World Trade Center w Nowym Jorku. Muniek Staszczyk wspomniał, że wielu wówczas uważało, że jego piosenka "Nie, nie, nie" dotyczyła tych właśnie wydarzeń. – Nie jestem cyniczny, żeby pisać piosenkę o tragedii – skomentował.

Polska wzięła udział w wojnie w Iraku. – Na początku byłem zwolennikiem udziału w tej "ruchawce", absolutnym zwolennikiem obalenia Saddama Husseina – przyznał Kazik Staszewski. - Chociaż troszeczkę dziwiła mnie niekonsekwencja, że dlaczego akurat jego, a nie jeszcze paru innych zbrodniarzy, którzy rządzą na świecie – dodał.

– Teraz jestem absolutnym przeciwnikiem tego, co się wydarzyło – dodał.

Wejście do Unii Europejskiej i rodzący się konflikt

W 2004 roku Polska stała się członkiem Unii Europejskiej. Prezydentem był wówczas Aleksander Kwaśniewski, a premierem Leszek Miller. – To był długi i złożony proces. Akurat trafiło na kadencję postkomunistów – powiedział Kazik Staszewski. – Ważniejsze było, że do tej Unii się doczołgaliśmy – dodał. Jego zdaniem to był rozsądny krok, a to, kto ostatecznie Polskę wprowadził do UE – nie ma znaczenia.

Muniek Staszczyk zwrócił uwagę, że od kiedy Polska jest w Unii Europejskiej, jego zespół występował w Wielkiej Brytanii kilkanaście razy. – Widzę, że Polacy sobie tam radzą i nie stanowią tej najniższej kasty, bo często są menedżerami w hotelach, w restauracjach – podkreślił.

"Naiwnie" podobał się Ziobro i Sikorski

Jeszcze przed wejściem do Unii Europejskiej, w 2001 roku na polskiej scenie politycznej pojawiły się dwie partie, które później odegrały bardzo istotną rolę w historii Polski. 24 stycznia powstała Platforma Obywatelska, a 29 maja Prawo i Sprawiedliwość.

Kazik Staszewski przyznał z perspektywy czasu, że początkowo "naiwnie" podobał mu się Zbigniew Ziobro, a także Radosław Sikorski. – Mimo, że to ogień i woda – ocenił. Przyznał, że w jednym z wywiadów zapytany o to, jak sobie wyobraża Polskę za 10 lat to wówczas stwierdził, że "za dziesięć lat prezydentem będzie Ziobro, a premierem Sikorski".

Zdaniem Muńka Staszczyka rozłam między PiS i PO nastąpił w 2005 roku. – Byłem załamany tym, że ci kolesie, to znaczy (Donald) Tusk i bracia (Jarosław i Lech) Kaczyńscy się nie dogadali i to, co dzisiaj mamy, jest paranoją – ocenił.

- Doszło do sytuacji dwóch schematów myślowych, które są straszne – powiedział Muniek Staszczyk. Jeden schemat to "prymitywny katol, ciemniak, nietolerancyjny dzikus", a drugi to "bezideowy, pozbawiony świata duchowego lewak, konsumpcjonista".

- Prawda jest taka, że to jest wszystko jedna ekipa, która od lat trwa – powiedział Liroy. - Tutaj jest władza przekazywana jest chyba pośmiertnie swoim kolegom, którzy będą robili dokładnie to samo, co poprzednicy – dodał.

- Wydawało się, że młodsze ekipy nie będą szły w tę paranoję. Ale wiadomo, że jedna strona wychowuje swoich młodych piesków i druga swoich – ocenił Muniek Staszczyk.

Dwie Polski

10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku doszło do katastrofy polskiego samolotu. Na pokładzie był prezydent Lech Kaczyński, oraz 95 innych pasażerów i członków załogi.

- To był bardzo smutny i chyba najczarniejszy dzień w historii Polski, ponieważ straciliśmy wtedy niemalże całą elitę, która się w tym samolocie znajdowała – podkreślił Kazik Staszewski. – Myślę, że wtedy zostało przypieczętowane to rozbicie na dwie Polski tak ostatecznie – dodał.

Kazik zwrócił uwagę, że w początkowym momencie ludzie się połączyli. – Coś się zbiło w jedność, aby jeszcze bardziej rozpęknąć się na dwoje – powiedział. – Ja nie doczekam zasypania tego rowu – stwierdził.

Piotr Marzec, podsumowując ostatnie 30 lat, ocenił, że "dużo straciliśmy bezpowrotnie". – Z drugiej strony, nie można powiedzieć, że jesteśmy w tym samym punkcie – zauważył.

Muniek Staszczyk podkreślił, że jako "55-letni facet, który dobrze pamięta komunę" widzi bardzo dużo plusów. – Naprawdę ten kraj się zmienił diametralnie – ocenił.

Autor: asty//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Stany Zjednoczone kupią od Finlandii lodołamacze potrzebne do kontroli Arktyki. Informację potwierdził w sobotę prezydent Donald Trump po spotkaniu z prezydentem Finlandii Alexandrem Stubbem. Lodołamacze - napisał Trump - mają "zapewniać pokój i bezpieczeństwo międzynarodowe naszym krajom i światu".

USA kupią nowy sprzęt do "zapewniania pokoju"

USA kupią nowy sprzęt do "zapewniania pokoju"

Źródło:
PAP

Będę prosił w najbliższych dniach na piśmie, aby pan prezydent już zechciał się wstrzymać od realizacji moich wniosków w sprawie ambasadorów - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Źródło:
TVN24

Szef Pentagonu Pete Hegseth zabrał żonę Jennifer na co najmniej dwa spotkania, na których rozmawiano o kwestiach bezpieczeństwa - podał dziennik "Wall Street Journal", powołując się na osoby biorące udział w tych wydarzeniach. Żona Hegsetha to była dziennikarka stacji telewizyjnej Fox News.

Media: Hegseth zabrał żonę na spotkania, na których poruszano wrażliwe kwestie

Media: Hegseth zabrał żonę na spotkania, na których poruszano wrażliwe kwestie

Źródło:
PAP

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przymierza się do ograniczenia polowań w otulinach niektórych parków narodowych. Obecnie myśliwi w wielu miejscach mogą bez przeszkód strzelać przy samych granicach chronionych obszarów. Odgłosy wystrzałów od lat słyszane są choćby w otulinie Parku Narodowego Ujście Warty - raju gęsi i kaczek. Kraina szczęśliwości zamienia się dla ptaków w piekło, gdy tylko wystawią one dziób poza granicę parku.

Granica parku narodowego, tuż za nią rządek myśliwych. Rząd rozważa ograniczenie polowań

Granica parku narodowego, tuż za nią rządek myśliwych. Rząd rozważa ograniczenie polowań

Źródło:
tvn24.pl

W Lubiczu Dolnym pod Toruniem kierowca samochodu osobowego, dojeżdżając do skrzyżowania i widząc czerwone światło oraz zatrzymujące się przed nim pojazdy, postanowił je ominąć i przejechał przez skrzyżowanie z niewłaściwego pasa. Policjanci ustalają tożsamość kierującego.

Za ten manewr grozi mu kara nawet 30 tysięcy złotych. Nagranie

Za ten manewr grozi mu kara nawet 30 tysięcy złotych. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Tragiczny wypadek w Bydgoszczy z udziałem motocyklisty. 34-latek nie dostosował prędkości do warunków na drodze, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierki. Niestety nie przeżył.

"Nie dostosował prędkości do warunków", uderzył w barierki. Nie żyje 34-latek

"Nie dostosował prędkości do warunków", uderzył w barierki. Nie żyje 34-latek

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie tragedii w Prusicach, gdzie 51-latek zabił teściową, 5-letnią córkę i ciężko ranił 9-letniego syna. W nocy zmieniliśmy czas na letni. Narodowy Fundusz Zdrowia sfinansuje leczenie endometriozy. Protesty w Stambule i ogromny wiec poparcia dla aresztowanego Ekrema Imamoglu. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 30 marca.

Tragedia w Prusicach, zmiana czasu, protesty w Stambule

Tragedia w Prusicach, zmiana czasu, protesty w Stambule

Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl

Afera maseczkowa z udziałem bocheńskiego biznesmena Przemysława W. i zawiadomienie o oszustwie, jakie złożył do prokuratury resort zdrowia, nie przeszkodziło firmie, w której był współwłaścicielem, w kolejnym biznesie z państwowym podmiotem. Tym razem chodzi o urządzenia filtrujące powietrze. Jaką funkcję spełnia taki sprzęt? - Świeci sobie na niebiesko i tyle robi - to usłyszeli od pracownika jednej ze stacji Orlen dziennikarze "Superwizjera". O kulisach - w reportażu Michała Fui "Kto rozliczy aferę maseczkową?".

Urządzenia filtrujące na stacjach Orlen. Kolejna odsłona afery maseczkowej

Urządzenia filtrujące na stacjach Orlen. Kolejna odsłona afery maseczkowej

Źródło:
TVN24

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) zlokalizował niespodziewane promieniowanie wodoru, które pochodzi z odległej galaktyki. Odkrycie to ma znaczenie dla zrozumienia tworzenia się wczesnego Wszechświata.

Zagadkowa galaktyka. Emituje światło o szczególnej długość fali

Zagadkowa galaktyka. Emituje światło o szczególnej długość fali

Źródło:
PAP, ESA

Po rosyjskim ataku dronów na Dniepr, uszkodzony został dom ukraińskich tenisistek, bliźniaczek Ludmyły i Nadiji Kiczenok. W ataku zginęły cztery osoby, a 21 zostało rannych.

Rosjanie ostrzelali Dniepr. Zniszczyli dom utytułowanych tenisistek

Rosjanie ostrzelali Dniepr. Zniszczyli dom utytułowanych tenisistek

Źródło:
PAP

Bardzo dużym zainteresowaniem cieszy się oferta władz miejscowości Penne w prowincji Pescara we włoskiej Abruzji dotycząca wystawienia na sprzedaż domów za jedno euro. To element akcji związanej z przeciwdziałaniem pustoszenia historycznego centrum. W ciągu kilku dni napłynęło ponad 1700 zgłoszeń z całego świata.

Włoskie miasteczko sprzedaje domy za jedno euro

Włoskie miasteczko sprzedaje domy za jedno euro

Źródło:
PAP

1130 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski przyznał w sobotę, że Moskwie zbyt długo zajmuje odpowiedź na propozycje pokojową Stanów Zjednoczonych. Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak dronami na Charków i rakietami na Krzywy Róg. Oto najważniejsze wydarzenia minionej doby dotyczące wojny w Ukrainie.

Zełenski: Moskwa zbyt długo zwleka z odpowiedzią

Zełenski: Moskwa zbyt długo zwleka z odpowiedzią

Źródło:
PAP

W Syrii powstał rząd tymczasowy. Kluczowe stanowiska zajmują w nim związani z islamistycznymi bojówkami stronnicy Szary. Ministrem spraw socjalnych i pracy została chrześcijanka Hind Kabawat. Powstanie rządu ogłosił w sobotę tymczasowy prezydent Ahmed al-Szara.

W Syrii powstał tymczasowy rząd. Jeden z resortów objęła chrześcijanka

W Syrii powstał tymczasowy rząd. Jeden z resortów objęła chrześcijanka

Źródło:
PAP

Jak poinformowała agencja Bloomberga, Ukraina domaga się od Stanów Zjednoczonych więcej inwestycji w ramach negocjowania umowy surowcowej. Agencja powołuje się na treść umowy o surowcach naturalnych i własne źródła wśród negocjatorów pracujących nad jej kształtem.

Trwają negocjacje nad kształtem umowy surowcowej. Ukraińcy chcą więcej inwestycji

Trwają negocjacje nad kształtem umowy surowcowej. Ukraińcy chcą więcej inwestycji

Źródło:
PAP

W Danii odbyły się w sobotę demonstracje przeciwko postawie prezydenta USA Donalda Trumpa, który mówi o konieczności przejęcia Grenlandii. W Kopenhadze protestowało ponad trzy tysiące osób, a w Aarhus - kilkaset.

"USA, odczepcie się". Demonstracje przeciwko przejęciu Grenlandii

"USA, odczepcie się". Demonstracje przeciwko przejęciu Grenlandii

Źródło:
PAP

Sposób zakończenia tej wojny będzie stanowił o korelacji sił na naszym kontynencie i o poczuciu bezpieczeństwa - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji. Mówił, że "rosyjskie rezerwy się bardzo szybko zużywają" i "jest scenariusz, w którym Rosji zaczyna po prostu brakować ludzi i sprzętu".

"Rozwibrowanie sytuacji" i "kredyt zaufania" dla Trumpa

"Rozwibrowanie sytuacji" i "kredyt zaufania" dla Trumpa

Źródło:
TVN24

Mette Frederiksen, szefowa duńskiego rządu, złoży wizytę na początku kwietnia na Grenlandii. "Mam ogromny szacunek dla sposobu, w jaki społeczność grenlandzka i jej politycy radzą sobie z ogromną presją wywieraną na Grenlandię" - podkreśliła Frederiksen w oświadczeniu.

Premierka Danii odwiedzi Grenlandię

Premierka Danii odwiedzi Grenlandię

Źródło:
tvn24.pl

Nie wyprzedzaj, strzelaj tylko w określonych sytuacjach i rób wszystko, żeby nikomu się nic nie stało. Jeżeli nie da się inaczej, czekaj, aż koledzy przyjadą z odsieczą. I raportuj, nawet jeżeli masz pędzić motocyklem, kierując jedną ręką - m.in. takie obowiązki spadają na policjanta, który rozpoczyna pościg za przestępcą. Ostatnio nagranie ze spektakularnego pościgu przez zatłoczone miasto pokazała krakowska policja. Czy tak to powinno wyglądać?

Na krawędzi. Co policjant ma robić w czasie pościgów i dlaczego ma być ich mniej

Na krawędzi. Co policjant ma robić w czasie pościgów i dlaczego ma być ich mniej

Źródło:
tvn24.pl

Intensywne opady deszczu wywołały powodzie w Bośni i Hercegowinie. Szczególnie trudna sytuacja panuje w mieście Prijedor i jego okolicach, gdzie pod wodą znalazły się całe osiedla. W mieście ogłoszono stan wyjątkowy, a mieszkańcy i władze z niepokojem obserwują rosnący stan wody na przepływającej przez nie rzece.

Całe osiedla pod wodą. "Nie mogę dotrzeć do domu, może uda się to za trzy dni"

Całe osiedla pod wodą. "Nie mogę dotrzeć do domu, może uda się to za trzy dni"

Źródło:
Reuters, N1, Grad Prijedor

Wypadek w Gdańsku. 13-latka spadła z dachu pustostanu. Na miejscu policjanci zastali cztery inne nastolatki. Poszkodowaną przetransportowano do szpitala.

13-latka spadła z dachu pustostanu w Gdańsku

13-latka spadła z dachu pustostanu w Gdańsku

Źródło:
TVN24

Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych J.D. Vance i czołowi doradcy namawiali Donalda Trumpa, by zwolnił swojego doradcę do spraw bezpieczeństwa narodowego Michaela Waltza po aferze z przypadkowym dodaniem dziennikarza do dyskusji na Signalu o planowanym ataku w Jemenie - podał portal Politico za swoimi źródłami. - Na razie go zostawią, ale pozbędą się go za kilka tygodni - mówiła osoba zaznajomiona ze sprawą.

Co dalej z Waltzem po aferze z Signalem? "Na razie go zostawią"

Co dalej z Waltzem po aferze z Signalem? "Na razie go zostawią"

Źródło:
PAP

Od 1 lipca będziemy mogli leczyć endometriozę na NFZ - zapowiedziała podczas debaty o endometriozie "Taka twoja uroda" w TVN24 GO ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Mówiła też, że powstanie centrum leczenia endometriozy. Debatę można obejrzeć w TVN24 GO.

Ministra zdrowia: leczenie endometriozy będzie finansowane z NFZ

Ministra zdrowia: leczenie endometriozy będzie finansowane z NFZ

Źródło:
TVN24

Po doniesieniach o brakach jajek w sklepach spożywczych w Stanach Zjednoczonych, we Francji również zaczyna ich brakować - przekazał w sobotę dziennik "Le Monde". Przyczyną jest w dużej mierze efekt paniki, który nastąpił, gdy sieć obiegły zdjęcia pustych regałów sklepowych w USA, ale też epidemia ptasiej grypy.

Najpierw USA, teraz brak jajek dotknął też Francję. "Napięcie wzrosło"

Najpierw USA, teraz brak jajek dotknął też Francję. "Napięcie wzrosło"

Źródło:
PAP

W kraju ołomunieckim na wschodzie Czech został wprowadzony stan zagrożenia. Powodem jest katastrofa kolejowa sprzed miesiąca, na skutek której doszło do wycieku trującej substancji. Rząd Czech mówi o największym tego typu skażeniu na świecie.

Obawy o skażenie miesiąc po katastrofie. Wprowadzają stan zagrożenia

Obawy o skażenie miesiąc po katastrofie. Wprowadzają stan zagrożenia

Źródło:
PAP

Polska jest drugim największym rynkiem zbytu Thermomiksa, wielofunkcyjnego i kosztownego robota kuchennego. Ale to niejedyny sprzęt, który zdobywa polskie kuchnie. W kolejce są między innymi airfryery, czyli beztłuszczowe frytkownice. - Kupując robota kuchennego czy inne sprzęty, tak naprawdę kupujemy obietnicę: będziemy mieli więcej czasu, zjemy w domu dania jak w restauracji, bardziej sprawiedliwie podzielimy obowiązki domowe. Czy tak rzeczywiście jest? Nie zawsze - stwierdza Agata Bachórz z Uniwersytetu Gdańskiego.

Robot miesza w polskiej kuchni. "Jeszcze trochę i wyląduje w naszym godle"

Robot miesza w polskiej kuchni. "Jeszcze trochę i wyląduje w naszym godle"

Źródło:
tvn24.pl
Nowe przepisy dają władzę strażnikom granicznym. Jak będą z nich korzystać?

Nowe przepisy dają władzę strażnikom granicznym. Jak będą z nich korzystać?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Układ w lesie? Co i komu zarzuca minister Dorożała

Układ w lesie? Co i komu zarzuca minister Dorożała

Źródło:
tvn24.pl
Premium