Nie ma zgody na zejście do 50 metrów, są problemy z karetką i "Polacy głupki". Co przeczytaliśmy w stenogramach

Cała konferencja Naczelnej Prokuratury Wojskowej
Cała konferencja Naczelnej Prokuratury Wojskowej
tvn24
Naczelna Prokuratura Wojskowa opublikowała m.in. stenogram pochodzący z wieży lotniska Smoleńsk-Północny tvn24

Z zapisów rozmów pilotów Jaka-40 z wieżą kontroli lotów w Smoleńsku wyłania się obraz wielkiego chaosu, jaki panował na lotnisku kilkadziesiąt minut przed przylotem prezydenckiego tupolewa. Piloci Jaka-40 zignorowali polecenie wieży odejścia "na drugi krąg" a Rosjanie do ostatnich minut rozstawiali sprzęt. Pilotów określali przemiennie jako "chojraków", "głupków", a na końcu "zuchów".

Naczelna Prokuratura Wojskowa, prowadząca śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej, opublikowała w środę m.in. stenogramy rozmów pilotów Jaka-40 z rosyjskimi kontrolerami, którzy sprowadzali ich na ziemię. Inne ujawnione dokumenty to stenogram pochodzący z wieży lotniska Smoleńsk-Północny oraz dwa protokoły zeznań członków załogi Jaka-40, które w pewnych fragmentach stoją w sprzeczności z tymi stenogramami.

O zgodzie na 50 metrów ani słowa

Kluczowe jest to, że w odsłuchanych i - co ważne - zidentyfikowanych przez ekspertów z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych rozmowach Rosjan z polskimi pilotami, którzy lądowali w Smoleńsku kilkadziesiąt minut przed Tu-154, nigdzie nie pada komunikat o zgodzie na zejście poniżej 100 metrów.

O tym, że taka zgoda została przez Rosjan wydana, mówili wcześniej w prokuraturze Artur Wosztyl (pilot Jaka-40) i technik pokładowy Remigiusz Muś. Obaj - jak zaznaczał w środę mjr Marcin Maksjan z prokuratury wojskowej - w ostatnich rozmowach z prokuratorami nie byli tego już tak pewni albo (jak Muś) w ogóle wycofywali się z wcześniejszych stwierdzeń.

W rozmowie z portalem tvn24.pl z lipca 2010 r. Muś mówił między innymi: "I ja właśnie słyszałem, jak mówił wcześniej, że najniżej mogą zejść na 50 metrów, i być gotowi odlecieć, jeśli nie zobaczą pasa. Nie na 100. Teraz: czy nasze słowa są bardziej wiarygodne, czy stenogram? Pytanie: Dwóch różnych komend kontrolera, który by raz mówił "bądźcie gotowi do odejścia przy 100 metrach", a w innym momencie "bądźcie gotowi przy 50 metrach" Pan nie słyszał? Odpowiedź: Nie, nie słyszałem. Była jedna komenda.

Chaos i zniecierpliwienie

Z ujawnionych w środę protokołów wynika jednak także kilka innych istotnych dla sprawy faktów. Przede wszystkim, że już w czasie zbliżania się Jaka-40 do smoleńskiego lotniska warunki atmosferyczne nie pozwalały na bezpieczne lądowanie (gdy kilkadziesiąt minut później lądować miał prezydencki tupolew, mgła była jeszcze większa).

Poza tym na lotnisku panował duży chaos. Rosjanie do ostatniej chwili uruchamiali sprzęt - między innymi ustawiali reflektory w odpowiednim trybie. Mieli też problemy innego rodzaju, które mogły bezpośrednio wpłynąć na to, jak wyglądały pierwsze minuty akcji ratowniczej po katastrofie Tu-154M.

"- Majorze.......... mamy w jednostkach strażackich .... problem? - pyta w pewnym momencie jeden z wojskowych.

- Z czym?

- Oj, z karetką."

Dalej sprawa ta nie jest już omawiana (a przynajmniej nie powraca w tych fragmentach, które zostały odczytane przez biegłych).

Po stronie rosyjskiej z każdą chwilą narastała nerwowość. Kontrolerzy wielokrotnie komentowali też pogarszające się warunki pogodowe. "- No, kur.., jakby celowo się pogarsza" - zauważał krótko przed lądowaniem polskiego Jaka z dziennikarzami jeden z wojskowych.

Dalej było jeszcze gorzej: "- Przykryła, przykryła nas mgła, właśnie teraz, dziewięć po".

"Krzyknij na niego"

Kontrolerzy nie widzieli polskiego samolotu nawet wtedy, gdy znajdował się niespełna kilometr od lotniska. Były też problemy z komunikacją. Załoga Jaka-40 nie zawsze odpowiadała na pytania wieży, a kiedy udzielała odpowiedzi, to czasami piloci wplatali do swoich wypowiedzi polskie słowa (jeden z nich miał powiedzieć po polsku: "Co on tam powiedział?").

Z każdą minutą Rosjanie coraz mocniej oceniali plany pilotów, którzy mimo wszystko chcieli lądować w Smoleńsku.

"- Do nas lecą.

- Kur..."

"Głupki i zuchy"

Pod adresem polskich pilotów padają z ust kontrolerów ostre słowa ("- Kur.., chojraki, kur.. jego mać". W innym miejscu: "- Głupki". W jeszcze innym: "- Krzyknij na niego. - krzyknij, krzyknij ........ teraz nie uciekaj").

Mimo wszystko Rosjanie ostatecznie wydali zgodę na "zejście do lądowania" - chociaż trzeba dodać, że piloci musieli o nią poprosić kilka razy.

W końcowej fazie lotu, gdy Jak-40 jest już bardzo blisko progu pasa, a kontrolerzy nadal go nie widzą, pada z ich ust komenda, zgodnie z którą powinni przerwać zniżanie i "odlecieć na drugi krąg".

"- Kur.., odejście...... .

- Kur, muszą odejść.

(ppłk Paweł Plusnin) - Odejście na drugi krąg".

Polacy nie słuchają. Chwilę po tej ostatniej komendzie, gdy samolot jest już na ziemi, Plusnin komunikuje załodze Jaka-40: "- Papa-Lima zero-trzy-jeden, po zatrzymaniu na sto osiemdziesiąt. Zuch (czyli znane już wcześniej opinii publicznej - m.in. z raportu "komisji Millera".

Autor: ŁOs//plw / Źródło: tvn24.pl, PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24