Sędzia Piebiak chce ukarania posłanki Lubnauer. Sejmowa komisja zarekomendowała uchylenie immunitetu

W środę w głosowaniu na posiedzeniu sejmowej komisji wzięło udział 17 jej członków. 9 było za zarekomendowaniem wniosku, a 8 przeciw. Tym samym komisja zarekomendowała Sejmowi uchylenie immunitetu Lubnauer

17 lutego 2021 roku Łukasz Piebiak złożył do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia prywatny akt oskarżenia przeciwko posłance Lubnauer. Równolegle wniósł do Sejmu wniosek o uchylenie jej immunitetu.

Chodzi o wypowiedź Lubnauer z 2 lutego 2021 roku dla TVN24. Posłanka nazwała w niej Piebiaka jednym ze współautorów "hasła na w" w stosunku do byłej pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf, a ponadto: "straszną kreaturą", "obrzydliwym człowiekiem" oraz "bohaterem afery hejterskiej".

Zdaniem Piebiaka są to pomówienia mogące poniżyć go w oczach opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego do pełnienia urzędu sędziego.

Łukasz Piebiak jako sędzia orzekał w Sądzie Rejonowym dla Miasta Stołecznego Warszawy. Od 2015 do 2019 roku pełnił funkcję wiceministra sprawiedliwości. Podał się do dymisji po tym, jak wybuchła tak zwana "afera hejterska".

Chodzi o sprawę z lata 2019 roku, kiedy to Piebiak utrzymywał w mediach społecznościowych kontakt z kobietą o imieniu Emilia, która miała prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów, między innymi prezesa stowarzyszenia "Iustitia" Krystiana Markiewicza. Miało się to odbywać za wiedzą wiceministra. Według informacji, które podawał Onet, na komunikatorze WhatsApp miała powstać zamknięta grupa o nazwie "Kasta", która wymieniała się pomysłami na oczernianie niektórych sędziów. Nadal nie zakończyło się rozpoczęte we wrześniu 2019 roku śledztwo prokuratury w tej sprawie.

Piebiak chciał później zasiąść w nowej Krajowej Radzie Sądownictwa. Ostatecznie jednak w marcu 2022 roku PiS wycofało swoje poparcie dla Piebiaka i nie dostał się on w skład Rady.