- Przymusowa kastracja w kategoriach obrony praw człowieka jest niedopuszczalna. W cywilizowanym świecie nie ma takich kar - powiedział w TVN24 Ryszard Kalisz. Te argumenty nie przekonują Stefana Niesiołowskiego (PO). - Jestem za eliminacją tych ludzi, kastracja jest wyjściem pośrednim - stwierdził.
Ryszard Kalisz wyłamał się ze zgodnego chóru polskich polityków, którzy przymusową farmakologiczną kastrację pedofilów uważają co najmniej za "pomysł warty rozważenia". - W żadnym cywilizowanym kraju nie ma kary okaleczenia bądź pozbawienia człowieka jakichś funkcji organizmu. Możemy zrobić debatę, chciałbym usłyszeć zdanie lekarzy, ale w kategoriach obrony praw człowieka to jest niedopuszczalne - podkreślił.
Kalisz: kastracja to powrót do średniowiecza"
Według niego ogłoszony przez premiera postulat, by przymusowo chemicznie kastrować pedofili, to gra pod publiczkę. - To bardzo chwytliwe, bo duża część społeczeństwa tak myśli. Ale w ten sposób byśmy się wrócili do czasów średniowiecza - uważa Kalisz.
W żadnym cywilizowanym kraju nie ma kary okaleczenia bądź pozbawienia człowieka jakichś funkcji organizmu. Możemy zrobić debatę, chciałbym usłyszeć zdanie lekarzy, ale w kategoriach obrony praw człowieka to jest niedopuszczalne Ryszard Kalisz
Zdaniem posła lepszym rozwiązaniem byłoby przeznaczenie większych środków na leczenie pedofilów. - Dziś w Polsce u dwóch tysięcy osób rozpoznano pedofilię, a leczy się 20. Niech pan premier PR-owsko nie wyskakuje na konferencji, tylko niech da pieniądze na profilaktykę, aby leczyły się dwa tysiące. To jest działanie cywilizowanego społeczeństwa, a nie tworzenie jakichś kar farmakologicznych czy dotyczących popędu - podkreślił.
Niesiołowski: Jestem za eliminacją tych ludzi
- Europa nie jest bogiem, popełniła dużo błędów w historii i może być tak, że jakieś rozwiązanie pierwsza przyjmie Polska. Jest granica podłości i obrzydliwości, którą pedofil przekracza – odpowiadał na te argumenty Stefan Niesiołowski (PO). Wicemarszałek Sejmu – z grubsza, jak zaznaczył – przychyla się do idei kastracji pedofilów.
- Jestem za eliminacją tych ludzi. Być może to nie jest ich wina, ale co to kogo obchodzi? Robią ocean krzywdy – uważa Niesiołowski. - Nie przez karę śmierci, to już mamy za sobą, a kastracja jest takim wyjściem pośrednim. Społeczeństwo ma prawo bronić najbardziej bezbronnych: dzieci – dodał.
Jestem za eliminacją tych ludzi. Być może to nie jest ich wina, ale co to kogo obchodzi? Robią ocean krzywdy. Nie przez karę śmierci, to już mamy za sobą, a kastracja jest takim wyjściem pośrednim. Stefan Niesiołowski
Jak dodał, premier na wtorkowej konferencji „dotknął istotnego problemu” – czy człowiek po popełnieniu jakiegoś czynu traci człowieczeństwo. – W wymiarze teologicznym nie, wszyscy jesteśmy dziećmi bożymi, ale w wymiarze prawnym, karnym, być może tak. Po popełnieniu czynów tak odrażających jak tez zwyrodnialec z Podlasia takie pytanie się nasuwa – stwierdził polityk.
"Dla pedofilów w Polsce nie ma litości"
Gościem Poranka TVN24 był wcześniej Zbigniew Lew-Starowicz. Według seksuologa kastracja hormonalna ma swoje zalety i od lat jest stosowana. - Wielu pedofilów, którzy nie chcą wrócić za kratki lub do dawnych zachowań, jest tak leczonych. Ale popęd to nie tylko hormony, jest też mózg. U większości pedofilów taka procedura zmniejsza zainteresowanie seksem, ale u części nie działa - zaznaczył.
Ponadto, co podkreślił seksuolog, inną kwestią jest przymusowość takiego działania. - Są kraje które dopuszczają wybór: możesz mieć mniejszy wyrok, o ile się zgodzisz na kastrację hormonalną. Przymusowa musiałaby być zgodna z prawodawstwem UE. To sprawa zespołu ekspertów, głównie prawników – uważa Lew-Starowicz
Co z prawami człowieka? Według seksuologa badania potwierdzają, że w Polsce jest przyzwolenie społeczne na najsurowsze kary dla pedofilów. - Większość jest za karą śmierci, dożywociem, kastracją, nawet chirurgiczną. Tu nie ma litości – stwierdził.
Koszmar w Siemiatyczach
Dyskusja o pedofilii i jej karaniu wybuchła w poniedziałek, po ujawnieniu przypadku kazirodztwa w Siemiatyczach. Na policję zgłosiła się 21-letnia kobieta, którą 45-letni ojciec przez 6 lat gwałcił i miał z nią dwójkę dzieci. Sprawa wywołała burzę, także polityczną.
Premier Donald Tusk stwierdził, że wobec takich „kreatur” i „zwyrodnialców” nie można zastosować terminu "człowiek" i „w związku z tym nie sądzi, żeby obrona praw człowieka dotyczyła tego rodzaju zdarzeń”. Ujawnił też, że już kilka miesięcy temu podjęto wstępne prace nad przygotowaniem przepisów dotyczących wprowadzenia kastracji farmakologicznej wobec pedofilów.
kaw/tr
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24