Marszałek Sejmu nie miał prawa zwrócić się do Jana Ołdakowskiego, by zrezygnował z funkcji dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego - uważa Karol Karski z PiS.
- To pierwsze niedemokratyczne działania marszałka Bronisława Komorowskiego - ocenił Karski. Jak wyjaśnił, w 1997 r. prezydia Sejmu i Senatu wyjaśniły, że można łączyć funkcję posła z pracami w instytucjach o charakterze kulturalnym. - Ta informacja zawarta jest w informatorze, który otrzymuje każdy poseł - podkreślił Karski. Jak dodał, Komorowski nie ma prawa stawiać takiego żądania.
Karski podkreślił, że sam Ołdakowski dysponuje trzema ekspertyzami, które potwierdzają, że może kierować muzeum powstania, a jednocześnie być posłem.
W jego ocenie, chęć usunięcia Ołdakowskiego ma drugie dno - obsadzenie na stanowisku dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego kogoś z PO.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24