Co zrobił Nawrocki? Szef jego sztabu: rozwiążę tę zagadkę

23 1800 czas decyzji cl-0015
Gest Nawrockiego w trakcie debaty
Źródło: zdjęcia organizatora
Karol Nawrocki w czasie debaty prezydenckiej wykonał nietypowy gest, który stał się przedmiotem dyskusji w internecie. Kandydat PiS stwierdził później, że "brał gumę". Szef jego sztabu Paweł Szafernaker przyznał później, że w rzeczywistości był to snus, używka zawierająca uzależniającą i szkodliwą dla zdrowia nikotynę.

Podczas debaty prezydenckiej Karol Nawrocki sięgnął jedną dłonią w kierunku twarzy, a drugą się zasłaniał.

Reporter TVN24 Artur Molęda próbował dowiedzieć się tuż po debacie, co w tamtym momencie zrobił Nawrocki, ponieważ ta sprawa "rozgrzała internet". - Gumę brałem, gumę - odpowiedział kandydat PiS.

Po godzinie 23 szef sztabu kandydata PiS Paweł Szefernaker przyznał jednak, że w rzeczywistości tym, co zażył Nawrocki, "był snus". "Sam Karol Nawrocki nazywa to gumą nikotynową" - napisał polityk. "A tych, którzy mają jakieś niezdrowe sugestie, zapraszamy na otwarte testy wydolnościowe i zdrowotne" - dodał.

Worki nikotynowe (wersja skandynawskiej używki snus) zawierają uzależniającą i szkodliwą dla zdrowia nikotynę.

Nawrocki zapytany o gest w trakcie debaty. "Gumę brałem"
Źródło: TVN24

Karol Nawrocki dostał pytanie o gest w trakcie debaty

Nawrocki dopytywany wcześniej przez Molędę nie chciał sprecyzować, czym była przyjęta przez niego rzecz. - Nie wyjaśni pan? - dopytywał dziennikarz.

Nawrocki odpowiedział dopiero na następne pytanie i powiedział, że "czuje się wygrany" po debacie. - Zdecydowanie - podkreślił i pokazał gest uniesionego kciuka do kamery.

Z kolei na pytanie, czy jest to debata, dzięki której pozyska poparcie wyborców Sławomira Mentzena i Grzegorza Brauna, odparł: - To była debata, która zapewni mi zwycięstwo w najbliższych wyborach prezydenckich.

Czytaj także: