Polskie Linie Lotnicze LOT zawarły z kapitanem Tadeuszem Wroną umowę dotyczącą współpracy na nowych warunkach - poinformowała w piątek spółka. Ma między innymi umożliwić mu szkolenie kandydatów na pilotów w ramach LOT Flight Academy. Tvn24.pl informował w czwartek, że pilot, który zasłynął awaryjnym lądowaniem bez wysuniętego podwozia, został zwolniony z firmy.
Biuro prasowe PLL LOT poinformowało w przesłanym komunikacie, że kapitan Tadeusz Wrona "jest cenionym i niezwykle doświadczonym pilotem Polskich Linii Lotniczych LOT".
"Osiągnięcie przez niego wieku 65 lat, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa unijnego, uniemożliwia mu pilotowanie statku powietrznego z pasażerami w zarobkowym transporcie lotniczym" - tłumaczyła spółka.
Dlatego - jak przekazano - "PLL LOT zawarł z panem kapitanem Tadeuszem Wroną umowę dotyczącą współpracy na nowych warunkach, która umożliwia mu między innymi szkolenie kandydatów na pilotów w ramach LOT Flight Academy, jak również promowanie marki LOT na różnego rodzaju sympozjach, konferencjach, wykładach oraz spotkaniach rekrutacyjnych".
"Rozpoczęcie tej współpracy będzie możliwe po powrocie pana kapitana Tadeusza Wrony ze zwolnienia lekarskiego" - czytamy w komunikacie PLL LOT.
PLL LOT rozwiązały umowę o pracę
W czwartek tvn24.pl poinformował, że kapitan Wrona został zwolniony przez PLL LOT. Z naszych informacji wynikało, że Tadeusz Wrona wypowiedzenie z pracy trzymał 15 lipca tego roku, dzień przed 65. urodzinami i pierwszego dnia po powrocie ze zwolnienia lekarskiego po zabiegu kardiologicznym.
Kapitan zapowiedział oddanie sprawy do sądu.
Mecenas Antoni Kania-Sieniawski, reprezentujący pilota zaznaczył, że kapitan Wrona "posiada nadal stosowną licencję do pilotowania statków powietrznych".
- Samo rozporządzenie unijne nie jest także źródłem prawa pracy. Co więcej, do zakresu obowiązków kapitana należą także inne czynności niż tylko pilotowanie samolotu. Przecież może nadal szkolić młodych pilotów - zwracał uwagę w rozmowie z tvn24.pl.
Wrona i jego pełnomocnik kwestionowali również finansowe warunki, na których LOT rozwiązał umowę o pracę. Jak dowiedział się tvn24.pl, narodowy przewoźnik odmówił wypłacenia pilotowi pełnego wynagrodzenia za trzy miesiące wypowiedzenia.
Awaryjne lądowanie bez podwozia
Kapitan Tadeusz Wrona pracował jako pilot w LOT od 1981 roku. Światowy rozgłos przyniosło mu udane awaryjne lądowanie na Lotnisku Chopina 1 listopada 2011 roku. Pilotował wtedy boeinga 767 wracającego z Newark w USA, któremu nie otworzyło się podwozie. Żadnej z 231 osób znajdujących się na pokładzie nic się nie stało.
Autor: js//plw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock