Wśród ankietowanych, którzy deklarują poparcie dla PiS, najwięcej osób wskazało, że to Mariusz Błaszczak najlepiej spełnia wymagania wobec kandydata na prezydenta RP, które sformułował publicznie prezes PiS - wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Jarosław Kaczyński, pytany o te wyniki, odpowiedział, że "bardzo się cieszy" i nie ma dla niego "nic przyjemniejszego". Jednocześnie stwierdził, że Błaszczak to "bardzo skromny człowiek".
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w jednym z niedawnych wywiadów powiedział, że kandydat tej partii w wyborach prezydenckich musi być "młody, wysoki, okazały, przystojny, mieć rodzinę, bardzo dobrze znać język angielski, a najlepiej dwa języki, być obyty międzynarodowo".
W sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski zapytano, który z polityków PiS najlepiej spełnia te wymagania. Według 10,2 procent ankietowanych na wymagania te odpowiada były premier Mateusz Morawiecki. 9,8 procent wskazało na szefa klub PiS Mariusza Błaszczaka, a 6,9 procent - na Przemysława Czarnka.
Jednak wśród ankietowanych, którzy deklarują poparcie dla PiS, najwięcej osób (29 procent) wskazało na Błaszczaka. Morawiecki zajął drugie miejsce (21 procent badanych). 11 procent ankietowanych uważa, że opisowi podanemu przez Kaczyńskiego najbardziej odpowiada Czarnek.
Kaczyński o wyniku Błaszczaka
O ten sondaż, i o wynik, jaki uzyskał w nim Błaszczak, został zapytany na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- Bardzo się cieszę z tego, bo nie ukrywam, że dla mnie nie ma nic przyjemniejszego - powiedział.
- Ale oczywiście musimy brać pod uwagę różne możliwości. Ja tego sondażu nie znam, pan minister pewnie zna (zwrócił się do Błaszczaka - red.), ale to jest bardzo skromny człowiek. Człowiek taki, jakim powinien być prezydent. I dlatego, powtarzam, cieszę się - mówił dalej prezes PiS.
- Pierwszą rzeczą, (o) jaką zapytam po konferencji, to będzie właśnie pytanie o ten sondaż. I jeżeli to jest tak, że różne badania wskażą w tym kierunku, to będę ogromnie rad - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak