Sztaby wyborcze zaczęły poszukiwania profesorów i celebrytów chętnych do publicznego poparcia danego kandydata na prezydenta. Powód jest prosty - znane nazwisko może pociągnąć za sobą wyborców. Reporter "Faktów" TVN sprawdził, kto komu udzieli swojego poparcia.
Choć Prawo i Sprawiedliwość zrezygnowało z jednego komitetu honorowego, nie zrezygnowało jednak ze znanych osób. Wśród osób skupionych w tzw. lokalnych komitetach wsparcia są m.in: Halina Frąckowiak, Jan Pietrzak, Wiesław Johann, Jerzy Zelnik czy Ewa Bem. - Rodzina Kaczyńskich dała nieraz dowód ogromnego przywiązania do ojczyzny - uzasadnia swój wybór Jerzy Zelnik.
Komorowskiego popierają...
Podobny pokaz siły szykuje sztab Bronisława Komorowskiego. Kandydata PO popierają bądź mają poprzeć: Lech Wałęsa, Władysław Bartoszewski, Tadeusz Mazowiecki, Daniel Olbrychski, Piotr Adamczyk, Robert Korzeniowski czy Tomasz Karolak.
Napieralski: Pojawi się wiele znakomitych postaci
- Pojawi się wiele znakomitych postaci, pojawi się naprawdę wielu ciekawych ludzi - zapowiada Grzegorz Napieralski. W komitecie kandydata SLD znajdą się m.in: Aleksander Kwaśniewski, Jacek Majchrowski oraz małżonkowie zmarłych w katastrofie pod Smoleńskiem polityków SLD (Małgorzata Szmajdzińska, Jerzy Paweł Nowacki oraz Paweł Deresz).
"Idzie o to, aby przekonać wyborców"
Polskim partiom coraz bardziej zależy na zaangażowaniu tzw. znanych nazwisk. - Idzie o to, aby przekonać wyborców, że skoro ci znani ludzie głosują i opowiadają się za tymi kandydatami, to zwykły Jan Kowalski mógłby przecież zrobić to samo - mówi Jarosław Och, politolog.
Pełna lista nazwisk ma być znana w przyszłym tygodniu.
Źródło: TVN