"Władza wykonawcza nie może konkurować z sądowniczą", a prezydent nie może "uwolnić wymiaru sprawiedliwości" od sprawowania przypisanej mu konstytucyjnie władzy - głosi poniedziałkowa uchwała zgromadzenia przedstawicieli sędziów apelacji warszawskiej ws. ułaskawienia byłego kierownictwa CBA, w tym Mariusza Kamińskiego. Gdy prezydent uzasadniał swą decyzję, mówił m.in., że "postanowił uwolnić wymiar sprawiedliwości od tej sprawy".
Sędziowie zastrzegają, że ich uchwała nie stanowi oceny zastosowania przez prezydenta Andrzeja Dudę prawa łaski wobec b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego i pozostałych b. członków kierownictwa Biura, ale sprzeciwiają się "negatywnemu przekazowi, jaki temu towarzyszy".
Nieplanowana uchwała
"Nie sposób zaakceptować przedstawiania wymiaru sprawiedliwości jako instrumentu politycznego, a przez to kreowania wizerunku sądów jako instytucji niezdolnych do wykonywania konstytucyjnie powierzonych zadań" - czytamy w uchwale. Jak powiedziała rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie Ewa Leszczyńska-Furtak, już dawno na poniedziałek było zaplanowane zgromadzenie przedstawicieli sędziów apelacji warszawskiej. Przy tej okazji postanowiono podjąć nieplanowaną wcześniej uchwałę w związku ze sprawą Kamińskiego, Macieja Wąsika, Grzegorza Postka i Krzysztofa Brendela - skazanych nieprawomocnie w I instancji na 3 i 2,5 roku więzienia za nadużycie władzy, a w zeszłym tygodniu ułaskawionych przez prezydenta Dudę. Prawo łaski - jak podała sędzia Leszczyńska-Furtak - prezydent zastosował "poprzez przebaczenie i puszczenie w niepamięć oraz umorzenie postępowania". Dodała, że Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście prowadzi analizy nad sposobem wykonania tego postanowienia.
Zaniepokojenie wypowiedziami związanymi ze sprawą
W uchwale czytamy, że zgromadzenie "wyraża głębokie zaniepokojenie pojawiającymi się w ostatnim czasie wypowiedziami w związku ze sprawą Mariusza Kamińskiego i trzech pozostałych członków kierownictwa CBA". Jak podkreślają autorzy oświadczenia, sprzeciw budzą komentarze części mediów przypisujące konkretnym sędziom sprzeniewierzenie się niezawisłości i polityczną dyspozycyjność. "Tym bardziej należy dać stanowczy odpór głosom reprezentantów najwyższych władz państwowych, posługujących się takim samym językiem" - zaznaczają autorzy uchwały. Podkreślają, że ich stanowisko "nie jest powodowane jedynie chęcią ochrony dobrego imienia konkretnych sędziów, ale przede wszystkim potrzebą obrony fundamentalnych zasad, na których opiera się Rzeczpospolita Polska jako demokratyczne państwo prawne".
Prezydent nie może "uwolnić wymiaru sprawiedliwości"
"Konstytucja stanowi, że ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej, a żadna z nich nie jest zwierzchnią nad pozostałymi. Władza wykonawcza nie może konkurować z władzą sądowniczą, a Prezydent RP nie jest organem mogącym 'uwolnić wymiar sprawiedliwości' od sprawowania władzy w konstytucyjnie zakreślonym obszarze" - napisali sędziowie.
Nawiązali w ten sposób do wypowiedzi prezydent Andrzej Duda, w której tłumaczył motywy swej decyzji. - Ta sprawa była nieprawdopodobnie niszcząca dla wymiaru sprawiedliwości i jeśli mamy budować dobry obraz wymiaru sprawiedliwości w Polsce, a chciałbym, żeby tak było, postanowiłem w swoisty sposób uwolnić wymiar sprawiedliwości od tej sprawy, w której zawsze ktoś by powiedział, że sądy działały na polityczne zlecenie i przeciąć ten problem, rozstrzygnąć ten spór na moją odpowiedzialność jako prezydent - mówił Andrzej Duda w minioną środę.
Apel o zachowanie standardów
Sędziowie przypomnieli, że postępowanie karne nie jest forum, na którym toczy się spór pomiędzy oskarżonymi a sędziami. "Oponentami dla oskarżonych są pokrzywdzeni i prokurator, zaś sąd jest arbitrem wydającym wyrok w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, a nie w imieniu jakiejkolwiek opcji politycznej" - głosi uchwała. Kończy się ona apelem "o zachowanie standardów demokratycznego państwa prawnego i zaprzestanie bezpodstawnych ataków podważających niezależność sądów i niezawisłość sędziów".
Duda 4 lata temu: ułaskawia się osoby uznane za winne
Cztery lata temu prezydent Andrzej Duda, który był wcześniej ministrem w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, podkreślał, że ułaskawia się osoby uznane przez sądy za winne. - Akt łaski nie zmienia wyroku sądu i nie podważa winy skazanego. Z kodeksu postępowania karnego wynika wprost, że skazany może zasługiwać na łaskę między innymi wtedy, gdy cieszy się nienaganną opinią środowiskową i gdy doszło do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem - powiedział wtedy.
Autor: mart//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Bartłomiej Zborowski