Oskarżony nie czuje się winny, sąd nie przesłucha poszkodowanych. Proces po eksplozji w Jankowie Przygodzkim

Aktualizacja:
Źródło:
TVN 24 Poznań, PAP
Kalisz: Ruszył proces w sprawie wybuchu gazu w Jankowie Przygodzkim. "Nie potrafię powiedzieć kto za ten czyn odpowiada"
Kalisz: Ruszył proces w sprawie wybuchu gazu w Jankowie Przygodzkim. "Nie potrafię powiedzieć kto za ten czyn odpowiada"TVN 24
wideo 2/26
Kalisz: Ruszył proces w sprawie wybuchu gazu w Jankowie Przygodzkim. "Nie potrafię powiedzieć kto za ten czyn odpowiada"TVN 24

Najpierw była eksplozja, potem wielki pożar. Ludzie uciekali tak, jak stali. - Przez 15 minut uciekałem i cały czas ogień mnie gonił - opowiadał jeden z mieszkańców Jankowa Przygodzkiego (Wielkopolska). Po ośmiu latach od wybuchu gazu, w którym zginęły dwie osoby, kilkanaście zostało rannych, a zniszczonych zostało kilkanaście budynków, ruszył proces w tej sprawie. Zdaniem śledczych za eksplozję z 2013 roku odpowiada 39-letni dziś inżynier. Miał niewłaściwie nadzorować budowę gazociągu. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. 

Do wybuchu gazu doszło 14 listopada 2013 roku w Jankowie Przygodzkim. W miejscowości trwała wówczas budowa kolejnej nitki gazociągu. Koparka przerzucała łyżki ziemi i usypywała je obok. Wokół wykopu stali robotnicy. Około godziny 13:30 nastąpiła eksplozja.

Jedni myśleli, że spadł samolot, inni, że wybuchła bomba.

Po chwili niebo spowiła olbrzymia łuna światła. Słychać było też przerażający szum. - Pomyślałem, że to przelatują odrzutowe F-16 z Powidza. Hałas był tak mocny, jakby leciało ze 20 sztuk - mówił jeden z mieszkańców.

Po wybuchu gazu w płomieniach stanęło wszystko co znajdowało się w pobliżuMateusz Nele | OSP Zduny

To był ulatniający się gaz.

Po chwili w górę piął się słup ognia. Rósł w górę i na boki, pochłaniając kolejne domy. - Myśleliśmy, że to koniec świata - opowiadał inny z mieszkańców.

CZYTAJ TAKŻE MAGAZYN TVN24: "CZUŁAM OGIEŃ NA PLECACH, UCIEKAŁAM BOSO". TO BYŁA APOKALIPSA

Dwie osoby zginęły

Słup ognia był tak wielki, że do straży dzwonili mieszkańcy oddalonego o osiem kilometrów Ostrowa Wielkopolskiego. W wybuchu zginęło dwóch mężczyzn, pracowników - w wieku 35 i 39 lat - którzy wykonywali prace budowlane przy gazociągu.

Przy gazociągu temperatura przekraczała 200 stopni Celsjusza.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Strażacy do centrum pożaru nie byli w stanie dojechać. - Zatrzymaliśmy się około 300 metrów od pożaru i zaczął nam się topić lakier na samochodzie. A wyjść z niego nie szło, tak było gorąco - opowiadał Miłosz Kołodziej, jeden ze strażaków ochotników.

Część domów do przyjazdu strażaków zdążyła już doszczętnie spłonąć. - Te, które były najbliżej, są po prostu zrujnowane. Siła wybuchu poprzewracała ściany. Nie zostało z nich nic, rozsypały się - relacjonował Kołodziej.

>>> CZYTAJ RELACJĘ Z WYDARZEŃ W JANKOWIE PRZYGODZKIM <<<

Po pożarze gazu. Widok z Błękitnego 24
Po pożarze gazu. Widok z Błękitnego 2415.11 | W wyniku wycieku gazu z gazociągu i wielkiego pożaru w Jankowie Przygodzkim zginęły dwie osoby, a 13 zostało rannych. Spaliło się 10 budynków mieszkalnych i 2 budynki gospodarcze. Spółka Gaz-System poinformowała, że awarii uległ gazociąg Gustorzyn-Odolanów, wybudowany w 1977 r. Według spółki awaria powstała w rejonie budowy nowego gazociągu, który nie był jeszcze oddany do eksploatacji i nie przesyłał gazu.tvn24

Jak się okazało, uszkodzony został gazociąg wysokiego ciśnienia o średnicy 500 mm. Koparka, która pracowała nad nowo budowaną nitką gazociągu, zrzucała wykopywaną ziemię nad istniejącą już nitką. Rura nie wytrzymała takiego ciężaru. Pękła. Doszło do wycieku gazu, a następnie do eksplozji.

Konieczne stało się jak najszybsze wypuszczenie gazu z gazociągu. Nie można było jednocześnie dopuścić do kolejnej eksplozji. Zastosowano pionierskie rozwiązanie. W nocy strażacy i gazownicy obniżali ciśnienie w gazociągu, wprowadzając do jego wnętrza specjalne balony, które następnie wypełniano powietrzem. Straż jednocześnie gasiła i chłodziła rurę.

Przez kilkanaście godzin gaz wypalał się. Jego ciśnienie oraz wysokość płomieni spadały. Pożar udało się ugasić następnego dnia, chwilę po godzinie 9.

Dopiero wtedy do pracy mogli wkroczyć śledczy.

Akt oskarżenia po pięciu latach

W wybuchu w Jankowie Przygodzkim zginęły dwie osoby, a dwanaście miało oparzenia I i II stopnia. Spłonęło 12 budynków, z tego 10 domów jednorodzinnych. Straty oszacowano na co najmniej 10 milionów złotych.

W lipcu 2018 roku Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim skierowała do sądu akt oskarżenia. Zdaniem śledczych za wybuch odpowiada inżynier budowy gazociągu. Mężczyzna usłyszał zarzut nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób oraz zniszczenia mienia o wielkich rozmiarach.

- 36-latek złożył wyjaśnienia. Nie przyznaje się do winy. Grozi mu nawet osiem lat więzienia - informował wówczas Maciej Meler z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Mężczyzna miał - zdaniem śledczych - niewłaściwie nadzorować budowę. W oparciu o opinie i dowody z ekspertyz śledczy ustalili, że "bezpośrednią przyczyną zdarzenia były nieprawidłowości w prowadzonych pracach budowlanych".

- Przyczyną tego zdarzenia było wadliwe układanie wydobywanej ziemi z wykopu w pobliżu istniejącego pasa transmisyjnego już poprzedniego gazociągu, co w efekcie doprowadziło do jego rozszczelnienia, a następnie wydobycia gazu i powstania pożaru strumieniowego - tłumaczył Meler.

Proces rusza po ośmiu latach od eksplozji

Proces rusza dopiero po trzech latach od momentu wysłania do sądu aktu oskarżenia. Jak tłumaczy sędzia Edyta Janiszewska, rzecznik prasowa sądu okręgowego, wynika to przede wszystkim z obszerności materiałów dowodowych.

- Sprawa należy do skomplikowanych, trudnych, wymagających znacznego nakładu pracy, zapoznania się ze sporządzonymi ekspertyzami, opiniami, dokumentacją - podkreśla sędzia.

Akta sprawy - jak mówi Janiszewska - liczą 16 tomów i sędzia musiał mieć czas, by się z nimi zapoznać. A wśród akt znajdują się specjalistyczne opinie m.in. inżynieryjno-geologiczne, mechanoskopijne czy medyczne.

- Uzyskano także opinie i ekspertyzy sporządzone na zlecenie pokrzywdzonych, zebrano obszerną dokumentację dotyczącą budynków, inwentaryzacji wykonanych robót, protokoły ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, akcji ratowniczej - wymienia sędzia.

Adwokat ma wątpliwości, czy właściwa osoba zasiada na ławie oskarżonych

W środę (8 grudnia) odczytany został akt oskarżenia w tej sprawie. Zgodnie z planem, wyjaśnienia mógł złożyć także oskarżony.

- Nie przyznaję się do winy – powiedział, w środę w Sądzie Okręgowym w Kaliszu, 39-letni inżynier Mikołaj K. - Na chwilę obecną odmawiam składania wyjaśnień – dodał. Sędzia Krzysztof Patyna odczytał zeznania oskarżonego złożone wcześniej, w prokuraturze, w trakcie postępowania przygotowawczego.

Oskarżony nie przyznaje się do winyTVN 24

Obrońca K., adwokat Małgorzata Ordziejewska powiedziała, że ma duże wątpliwości, czy "na ławie oskarżonych zasiada właściwa osoba i czy tylko oskarżony powinien ponosić winę za zdarzenie". - Z jego wyjaśnień wynika, że było bardzo wiele czynników, które doprowadziły do katastrofy, a jednym z nich jest sytuacja kadrowa pracodawcy oskarżonego - powiedziała Ordziejewska. Wyjaśniła, że oskarżony podczas inwestycji nadzorował równocześnie trzy ekipy montażowe w różnych miejscach i nie był w stanie fizycznie temu podołać. - Przy inwestycji pracowało bardzo wielu podwykonawców, podmiotów, które według prawa budowlanego również powinny być odpowiedzialne za zdarzenie – podkreśliła obrońca K.

Prokurator: to linia obrony

Zdaniem obrońcy oskarżonego trzeba zweryfikować, czy to 39–latek powinien odpowiadać za zdarzenie. - To jest zapewne linia obrony przyjęta przez obrońcę oskarżonego – odparł prokurator Jarosław Górnaś.

Jego zdaniem odpowiedzialność ponosi właśnie kierownik budowy, który swoim zachowaniem naruszył normy prawa budowlanego. - Składowana hałda urobku była zbyt blisko wykopu a jej wysokość dwukrotnie przekroczyła obowiązujące normy. Przepisy wyraźnie mówią o dwóch metrach, a były cztery metry. Spowodowało to zbyt duży nacisk na krawędź wykopu i w konsekwencji wypchnięcie biegnącego pod hałdą czynnego rurociągu, a następnie jego rozerwanie – relacjonował prokurator na sali rozpraw.

Zdaniem prokuratury o winie oskarżonego przesądza opinia biegłych, sporządzona przez Politechnikę Poznańską, która wskazała na niedociągnięcia i zaniedbania ze strony kierownika budowy.

Nie przesłuchają poszkodowanych

Kolejne rozprawy zaplanowano na czwartek (9 grudnia) i piątek (10 grudnia). W sumie w sprawie jest 89 świadków. 74 z nich to pokrzywdzeni w wyniku eksplozji.

Decyzją sądu w procesie nie będą przesłuchane osoby pokrzywdzone, które doznały szkody na mieniu lub zdrowiu, ponieważ te zostały już udokumentowane. - Będą przesłuchani pracownicy i wszyscy ci, którzy brali udział w procesie inwestycyjnym oraz biegli – przekazała adwokat. W środę w sądzie stawił się jeden z naocznych świadków zdarzenia. Zygmunt Zawada był w odległości 30 metrów od wybuchu. - Nadal przechodzą mnie ciarki, jak o tym myślę. Pamiętam świst, huk i to, że zrobiło się bardzo gorąco – wspominał mężczyzna. Strony procesu twierdzą zgodnie, że postępowanie w tej sprawie potrwa bardzo długo. - Sprawa jest skomplikowana dowodowo. Prawdopodobnie potrwa przez dwa lata - powiedziała obrońca. Oskarżonemu grozi do ośmiu lat więzienia.

Autorka/Autor:Filip Czekała/ tam

Źródło: TVN 24 Poznań, PAP

Pozostałe wiadomości

- Obrazoburcze jest to, co mówi Donald Trump, że Ukrainy już nie ma. Jak to jest nikczemne wobec narodu, który broni swojej suwerenności - stwierdził w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Kazimierza Pułaskiego Zbigniew Pisarski. Dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu zaznaczyła, że "Trump przedstawia skutecznie wojnę w Ukrainie w kategoriach handlu".

"Jeżeli on tego nie rozumie, to jest to dla nas niepokojące" 

"Jeżeli on tego nie rozumie, to jest to dla nas niepokojące" 

Źródło:
TVN24

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski skraca swoją wizytę w Stanach Zjednoczonych z powodu pilnego posiedzenia Rady Ministrów dotyczącego sytuacji powodziowej. Szef MSZ miał w piątek i sobotę w Michigan spotkać się z Polonią oraz odwiedzić siedzibę koncernu produkującego czołgi Abrams.

Sikorski skraca wizytę w USA z powodu pilnego posiedzenia rządu

Sikorski skraca wizytę w USA z powodu pilnego posiedzenia rządu

Źródło:
PAP

Wołodymyr Zełenski przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych, w Białym Domu rozmawiał z Joe Bidenem. - Wykorzystamy wszystkie przeznaczone przez Kongres fundusze na pomoc Ukrainie do końca mojej kadencji - zapowiedział prezydent Biden. Później ukraiński prezydent spotkał się z wiceprezydentką Kamalą Harris. - Historia pokazała nam, że jeżeli pozwolimy agresorom takim jak Putin zajmować terytorium innych krajów bezkarnie, to będą posuwać się dalej. Zaś Putin mógłby w tej chwili patrzeć już ku Polsce, krajom nadbałtyckim i innym sojusznikom NATO - powiedziała Harris.

"Putin mógłby patrzeć już ku Polsce". Deklaracja Harris

"Putin mógłby patrzeć już ku Polsce". Deklaracja Harris

Źródło:
PAP

- Oni będą ogłaszać pomoc dla powodzian, chwalić się pomysłami, jak to rozdają kasę ludziom. A my co? Wśród swoich i o swoich - mówi reporterce "Faktów" TVN Arlecie Zalewskiej jeden z polityków PiS-u, który zna kulisy decyzji Jarosława Kaczyńskiego. Inny dodaje: "Oni praca u podstaw dla Polaków, a my na partyjnej imprezie. Na to nie mogliśmy pozwolić". Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, kluczowe dla PiS-u było zwołanie przez Donalda Tuska specjalnego posiedzenia rządu w najbliższą sobotę. To tego dnia miał odbyć się - dawno zapowiadany - kongres Prawa i Sprawiedliwości.

Dlaczego PiS przesunął kongres? "Tusk nas zaskoczył" 

Dlaczego PiS przesunął kongres? "Tusk nas zaskoczył" 

Źródło:
"Fakty" TVN

Na terenie powiatu kłodzkiego oraz powiatu nyskiego podczas sprzątania okolicy po powodzi ujawniono dwa ciała - poinformowała w czwartek wieczorem policja. "Okoliczności śmierci wskazują, że może to być 8. i 9. ofiara, której śmierć nastąpiła na terenach dotkniętych powodzią" - dodano.

Na terenach dotkniętych powodzią "ujawniono dwa ciała". Komunikat policji

Na terenach dotkniętych powodzią "ujawniono dwa ciała". Komunikat policji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- To jest po prostu kontynuacja bardzo nieodpowiedzialnego i niedopuszczalnego zachowania ze strony Putina, który pokazał swoje prawdziwe oblicze, że nie boi się grać w hazard nuklearny raz po raz - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano, odnosząc się do zapowiedzi zmian w doktrynie nuklearnej Rosji. W podobnym tonie wypowiedział się szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken.

Putin zapowiada zmianę doktryny nuklearnej. "Nie musimy się tego bać, zrobimy to, co słuszne"

Putin zapowiada zmianę doktryny nuklearnej. "Nie musimy się tego bać, zrobimy to, co słuszne"

Źródło:
PAP

Na farmie krokodyli położonej w północnej części Tajlandii zabito 125 zwierząt. Powodem były obawy przed tym, że gady uciekną podczas trwających w kraju powodzi i będą stanowić zagrożenie dla ludności.

Zabito 125 krokodyli. Powodem były obawy, że uciekną w czasie powodzi

Zabito 125 krokodyli. Powodem były obawy, że uciekną w czasie powodzi

Źródło:
PAP, theanimalreader.com

- Według mojej wiedzy Zbigniew Ziobro nie podjął jeszcze decyzji, czy się stawi na komisji śledczej do spraw Pegasusa - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik z Suwerennej Polski. Stwierdził, że to wezwanie to "obrzydliwy atak". - Ale on nie będzie podejmował decyzji, on jest wezwany, ma obowiązek stawienia się - odpowiedział mu Tomasz Trela z Nowej Lewicy, członek tej komisji.

Ziobro "nie podjął jeszcze decyzji". Trela: ale on nie będzie podejmował decyzji, on jest wezwany

Ziobro "nie podjął jeszcze decyzji". Trela: ale on nie będzie podejmował decyzji, on jest wezwany

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda powołał w skład Rady Ministrów Marcina Kierwińskiego. Będzie pełnomocnikiem rządu do spraw odbudowy po powodzi. - Zadanie jest ogromnie trudne. Dlatego proszę, żeby pan minister brał poważnie pod uwagę pomoc także z naszej strony, jeżeli będzie taka potrzeba - powiedział prezydent. Premier Donald Tusk mówił, że jest "pod wielkim wrażeniem" słów Dudy. Według szefa rządu zabrzmiały jak bardzo doniosły apel, aby być razem w obliczu powodzi.

Marcin Kierwiński powołany na ministra. Tusk "pod wielkim wrażeniem" słów prezydenta Dudy

Marcin Kierwiński powołany na ministra. Tusk "pod wielkim wrażeniem" słów prezydenta Dudy

Źródło:
PAP, TVN24

W czwartek w Sejmie trwa debata nad projektami ustawy o pomocy powodzianom. Podczas prezentacji jednego z nich doszło do wymiany zdań pomiędzy posłem PiS Andrzejem Śliwką a marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. - Musieliśmy czekać ponad tydzień na to, aż pan marszałek wróci z wycieczki z Turcji - stwierdził poseł. - Jeśli pan wyjazdy poselskie traktuje jak wycieczki, to współczuję - odparł Hołownia.

Wymiana zdań między posłem PiS a marszałkiem Sejmu. "Panie pośle, wstyd mi za pana"

Wymiana zdań między posłem PiS a marszałkiem Sejmu. "Panie pośle, wstyd mi za pana"

Źródło:
PAP, TVN24

Prokuratorzy oskarżyli burmistrza Nowego Jorku Erica Adamsa o przyjmowanie nielegalnych wpłat na swoją kampanię wyborczą, a także korzystanie z luksusowych podróży oferowanych przez obywateli Turcji, którzy chcieli w ten sposób na niego wpłynąć. Adams jest pierwszym burmistrzem w historii miasta, którego to spotkało w trakcie sprawowania urzędu.

Burmistrz Nowego Jorku oskarżony

Burmistrz Nowego Jorku oskarżony

Źródło:
PAP, Reuters

W Nowym Dworze Mazowieckim zderzyły się motocykl oraz dwa samochody osobowe. Kierowca jednośladu nie przeżył wypadku. Jedna osoba trafiła do szpitala. Na miejscu pracują służby. Są utrudnienia.

Zderzenie trzech pojazdów, motocyklista nie żyje

Zderzenie trzech pojazdów, motocyklista nie żyje

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W czwartek po południu wyłączono z użytkowania trzy stacje pierwszej linii metra: Dworzec Gdański, Ratusz-Arsenał, Świętokrzyska. Powodem był wypadek, do którego doszło na tej pierwszej. Kobieta w ciąży przez przypadek ześlizgnęła się z peronu i spadła pod nadjeżdżający pociąg. Na szczęście maszynista wyhamował, a z pomocą poszkodowanej ruszyli świadkowie.

Kobieta w zaawansowanej ciąży ześlizgnęła się z peronu i wpadła na torowisko metra

Kobieta w zaawansowanej ciąży ześlizgnęła się z peronu i wpadła na torowisko metra

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Warszawski Uniwersytet Medyczny ma nowego rektora. Został nim prof. Rafał Krenke. Jest ordynatorem i kierownikiem Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Pneumonologii i Alergologii Wydziału Lekarskiego WUM. Wcześniejsze wybory rektora zakończyły się nieporozumieniami i w efekcie fiaskiem.

Koniec zamieszania na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Jest nowy rektor

Koniec zamieszania na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Jest nowy rektor

Źródło:
PAP

W piątek na ulice Śródmieścia wyjdą ojcowie, którzy sprzeciwiają się izolowaniu dzieci po rozwodzie i domagają, by miały one dostęp do obojga rodziców. Uczestnicy manifestacji spotkają się przed Rotundą i przejdą w stronę Ministerstwa Sprawiedliwości. Możliwe są utrudnienia w ruchu i kursowaniu komunikacji miejskiej.

"Nie zamierzamy dłużej milczeć". Ojcowie zaprotestują w Śródmieściu

"Nie zamierzamy dłużej milczeć". Ojcowie zaprotestują w Śródmieściu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Wypowiedzenie przez JSW Koks mediacji z Rafako przed Prokuratorią Generalną pozbawiło spółkę przychodu, co doprowadziło do utraty płynności finansowej i konieczności złożenia wniosku o upadłość - wyjaśnił Maciej Stańczuk, prezes Rafako.

Rafako z wnioskiem o upadłość. Prezes tłumaczy

Rafako z wnioskiem o upadłość. Prezes tłumaczy

Źródło:
PAP

230 tysięcy euro za metr kwadratowy zapłaciła jedna z luksusowych marek za swój lokal. Transakcja pobiła wszelkie rekordy - poinformował dziennik "Ouest-France". Dodał, że to kolejny dom mody, który podbił ceny nieruchomości w Paryżu.

Padł rekord cen nieruchomości

Padł rekord cen nieruchomości

Źródło:
PAP

W weekend napłynie chłodniejsze, arktyczne powietrze znad północy Europy. Termometry pokażą miejscami maksymalnie 14 stopni Celsjusza. Nie zabraknie też przelotnych opadów deszczu.

Pogoda na weekend: napłynie arktyczny chłód

Pogoda na weekend: napłynie arktyczny chłód

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kierowca samochodu osobowego potrącił kobietę przechodzącą przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Jak podaje policja, piesza nie miała na sobie elementów odblaskowych.

Potrącił pieszą bez odblasków. Kobieta zginęła na miejscu

Potrącił pieszą bez odblasków. Kobieta zginęła na miejscu

Źródło:
tvn24.pl

Policja pojawiła się w domu Jennifer Aniston w Los Angeles po otrzymaniu zawiadomienia od osoby, która stwierdziła, że "martwi się o zdrowie swojej przyjaciółki" - podają media. Organy ścigania potwierdziły, że zawiadomienie było fałszywe, a amerykańska aktorka padła ofiarą tzw. swattingu. Na czym polega to zjawisko i dlaczego jest niebezpieczne?

Policja w domu Jennifer Aniston. Gwiazda padła ofiarą swattingu

Policja w domu Jennifer Aniston. Gwiazda padła ofiarą swattingu

Źródło:
ABC Audio, The Independent, CNN

Samolot z prezydentem Andrzejem Dudą wracający z Nowego Jorku nie mógł wylądować za pierwszym podejściem na Lotnisku Chopina w Warszawie. Jak udało nam się ustalić, podczas lądowania innej maszyny doszło do zderzenia na pasie z ptakiem. Konieczna była interwencja lotniskowego sokolnika, którego pojazd na krótki czas zablokował jedyną dostępną drogę startową.

Sokolnik na pasie, samolot z prezydentem nie mógł wylądować za pierwszym podejściem

Sokolnik na pasie, samolot z prezydentem nie mógł wylądować za pierwszym podejściem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Helene jest huraganem drugiej kategorii w pięciostopniowej, rosnącej skali Saffira-Simpsona. Żywioł może przynieść ze sobą bardzo obfite opady deszczu, które doprowadzą do rozległych powodzi. Władze Florydy przygotowują się na uderzenie żywiołu.

Przerwy w dostawach prądu mogą trwać wiele dni. "Prosimy, nie lekceważcie tej burzy"

Przerwy w dostawach prądu mogą trwać wiele dni. "Prosimy, nie lekceważcie tej burzy"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, CNN, Reuters, NOAA, The Weather Channel, tvnmeteo.pl

Klienci cinkciarz.pl skarżą się na znaczące opóźnienia w przelewach. Internauta, który skontaktował się z nami na Kontakt24, napisał, że od tygodnia ma w swoim portfelu zablokowane pięć tysięcy złotych, a serwis wciąż przyjmuje wpłaty mimo opóźnień w realizacji wypłat. Firma tłumaczy się problemami technicznymi, które mogą potrwać nawet do końca października.

Duże opóźnienia w wypłacie pieniędzy. "Od tygodnia mam zablokowane ponad pięć tysięcy"

Duże opóźnienia w wypłacie pieniędzy. "Od tygodnia mam zablokowane ponad pięć tysięcy"

Źródło:
tvn24.pl

Oszustwo inwestycyjne zyskało nową, powodziową szatę - ostrzega CERT Polska. Podkreśla przy tym, że cyberprzestępcy coraz odważniej wplatają tego typu wątki do swoich schematów.

"Nowa przynęta". Ostrzeżenie przed oszustami

"Nowa przynęta". Ostrzeżenie przed oszustami

Źródło:
tvn24.pl

Film z tańczącą podczas koncertu Beatą Kozidrak wywołał falę negatywnych komentarzy pod adresem wokalistki. "Dziś każda z nas powinna być jak Beata Kozidrak" - broni jej w mediach społecznościowych psychiatrka i psychoterapeutka Maja Herman.

"Dziś każda z nas powinna być jak Beata Kozidrak". Komentarze po głośnym nagraniu

"Dziś każda z nas powinna być jak Beata Kozidrak". Komentarze po głośnym nagraniu

Źródło:
tvn24.pl

Luis Albino miał sześć lat, gdy został uprowadzony z parku w Kalifornii, a następnie wywieziony na wschodnie wybrzeże USA. Po 73 latach rodzina go odnalazła. Dzięki siostrzenicy, która postanowiła "dla zabawy" wykonać internetowy test DNA.  

Miał sześć lat, gdy został porwany z parku. Rodzina odnalazła go po 73 latach  

Miał sześć lat, gdy został porwany z parku. Rodzina odnalazła go po 73 latach  

Źródło:
NPR, NBC News

Od kilku dni w sieci rozpowszechniany jest przekaz mający pokazywać, jak droga jest teraz benzyna. Zbudowany został na zestawieniu ceny baryłki ropy i cen paliw przed rokiem oraz dziś. Chętnie kolportują go politycy opozycji, w tym były prezes Orlenu Daniel Obajtek. Jednak ta narracja jest manipulacją obliczoną na to, że Polacy nie pamiętają o nagłych "awariach dystrybutorów" rok temu na stacjach Orlenu. Zatem przypominamy.

Ceny paliw rok temu i dziś. Jakie jest drugie dno popularnej narracji

Ceny paliw rok temu i dziś. Jakie jest drugie dno popularnej narracji

Źródło:
Konkret24
Luzak, ultrakatolik i adwokat prawicy. Kim jest "mecenas Kuleczka"?

Luzak, ultrakatolik i adwokat prawicy. Kim jest "mecenas Kuleczka"?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Dlaczego ksiądz Michał O. wciąż jest w areszcie? Prokuratura: bo ustalał wspólną wersję z Urszulą D.

Dlaczego ksiądz Michał O. wciąż jest w areszcie? Prokuratura: bo ustalał wspólną wersję z Urszulą D.

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje przekaz, jakoby do przedsiębiorcy z Nysy weszła Inspekcja Handlowa, bo darował powodzianom towar znacznej wartości. Jak ustaliliśmy, to fałszywy przekaz. Powód kontroli był inny, choć inspektorzy wybrali "niefortunny moment".

"Facet pomaga, trzeba go dojechać"? Co robiła Inspekcja Handlowa w Nysie

"Facet pomaga, trzeba go dojechać"? Co robiła Inspekcja Handlowa w Nysie

Źródło:
Konkret24

Biegłym udało się "z wysokim prawdopodobieństwem" wyizolować ze starych zeszytów i dyplomów DNA zaginionego przed 24 laty Michała Karasia. Śledczy pozyskany materiał genetyczny porównają z DNA mężczyzn o nieustalonej tożsamości, których zwłoki znaleziono po nocy z 19 na 20 sierpnia 2000 roku, kiedy 16-latek był widziany po raz ostatni. W ten sposób chcą sprawdzić, czy Michała nie ma wśród zmarłych NN (rejestr osób zmarłych o nieustalonej tożsamości).

Od 24 lat szukają Michała. Może pomóc DNA z pamiątek

Od 24 lat szukają Michała. Może pomóc DNA z pamiątek

Źródło:
tvn24.pl

Już w najbliższy weekend poznamy laureatów kolejnej edycji Dolnośląskiego Festiwalu Filmowego "Złoty Samorodek 2024". Do grona finalistów zakwalifikowały się dwie produkcje TVN Warner Bros. Discovery. O czym opowiadają i gdzie można je obejrzeć?

Kto zdobędzie "Złoty Samorodek"? Reportaże dziennikarzy TVN24 w finale

Kto zdobędzie "Złoty Samorodek"? Reportaże dziennikarzy TVN24 w finale

Źródło:
tvn24.pl, zlotysamorodek.pl

Donald Trump uważa, że przez wsparcie USA dla Kijowa "Ukrainy już nie ma". Były prezydent USA stwierdził, że można było zawrzeć układ z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i nikt by nie zginął. Tymczasem republikanie oskarżają Kijów o ingerencję w wybory i domagają się zwolnienia ambasadorki kraju w Waszyngtonie.

Najostrzejsze do tej pory słowa Trumpa o Ukrainie

Najostrzejsze do tej pory słowa Trumpa o Ukrainie

Źródło:
PAP

Muzeum Narodowe w Warszawie zareagowało na okładkę najnowszego albumu Lady Gagi. Na odwrocie winylowej edycji płyty znalazł się bowiem "Stańczyk" pędzla Jana Matejki. "Szok" - skomentowało muzeum. Zatytułowany "Harlequin" krążek ma zawierać 13 utworów. Jego premierę zaplanowano na 27 września. 

"Stańczyk" Jana Matejki na okładce płyty Lady Gagi. Muzeum Narodowe komentuje

"Stańczyk" Jana Matejki na okładce płyty Lady Gagi. Muzeum Narodowe komentuje

Źródło:
tvn24.pl, The Guardian