Panie premierze Donaldzie Tusk, wzywam pana do debaty "jedynek" w Warszawie. Niech pan się nie boi - zaapelował poseł SLD Ryszard Kalisz w reakcji na propozycję telewizyjnych debat, jaką premier Donald Tusk złożył PiS-owi.
Kalisz wezwał szefa rządu do debaty "jedynek" w Warszawie. - Pan jest na czele listy Platformy Obywatelskiej, ja na czele listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Jarosław Kaczyński na czele listy PiS i Janusz Palikot na czele listy "Ruchu Poparcia Palikota". To będzie dopiero debata - stwierdził polityk SLD.
I dodał: - Od razu pana uprzedzę chcę porozmawiać na temat wymiaru sprawiedliwości, i tego, jak wystraszyliście się PiS-u, zostawiliście w prokuraturze wszystkie mechanizmy PiS-owskie. Porozmawiajmy o kastracji pedofilów, o PR-owskich zabiegach wobec różnych grup ludzi, m.in. kibiców, o tym dlaczego procesy w Polsce tak długo trwają.
"Nie tylko wy w Polsce jesteście"
Zdaniem Kalisza, Tusk boi się debaty z lewicą, bo nie ma kompetentnych ludzi, którzy mogli by dyskutować choćby - jak wymienił - o sprawach społecznych, ZUS-ie z Anną Bieńkowską. - Boicie się, podejmijcie rękawicę, najpierw w Warszawie. Niech pan się nie boi Ryszarda Kalisza, Donaldzie Tusk - zaapelował Kalisz.
W opinii posła SLD, propozycja Tuska to dowód na to, że wyklucza poszczególnych ludzi. - Ludzi myślących otwarcie, lewicowo. Tak się nie da. Nie można rozmawiać, jak neoliberał konserwatywny z konserwatystą, nacjonalistą Jarosławem Kaczyńskim. Nie tylko wy w Polsce jesteście - stwierdził Kalisz.
Rzucamy rękawice
Gotowość SLD do debaty zadeklarował też rzecznik partii Tomasz Kalita. Na twitterze napisał: "PO boi się SLD. Debata to próba straszenia PiSem. Rzucamy rękawice Tuskowi i PO. Stancie do debaty!". Kalicie odpowiedział rzecznik rządu Paweł Graś - też na twitterze. "Może najpierw spróbujcie się dogadać u siebie" - napisał. Odniósł się w ten sposób do informacji podawanych przez media, jakoby "krzyżyk" na szefie SLD Grzegorzu Napieralskim postawił już były prezydent Aleksander Kwaśniewski, który miał doradzać sztabowi wyborczemu Sojuszu. Podobno Kwaśniewski nie chce już angażować się w kampanię.
Premier Donald Tusk zaproponował w sobotę Prawu i Sprawiedliwości cykl debat telewizyjnych w sprawach najważniejszych dla Polski. Miałyby one ruszyć za dziewięć dni - w poniedziałek - i odbywać się codziennie. Pierwsza z nich miałaby dotyczyć finansów. W ostatniej debacie, będącej podsumowaniem cyklu, według szefa rządu, mieliby spotkać się Donald Tusk i prezes PiS Jarosław Kaczyński. W debacie mieliby uczestniczyć tylko ministrowie z PO i mieliby debatować tylko z PiS-em.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24