- Jeśli PiS dojdzie do władzy, to uczynimy wszystko, żeby sprawiedliwość została oddana. Nie w imię zemsty, ale sprawiedliwości – obiecał Jarosław Kaczyński w Poznaniu podczas uroczystości upamiętniających wydarzenia Poznańskiego Czerwca
Przemówienie prezesa PiS było poświęcone rocznicy. – Miałem wielki zaszczyt uścisnąć dłoń ludziom, którzy w trakcie Poznańskiego Czerwca z bronią w ręku walczyli. Później po broń nie sięgano, ale walka trwała. Przez cały czas o to samo: choć zaczynało się od kwestii ekonomicznych, zawsze kończyło się na patriotycznych pieśniach, polskim hymnie, tym, co wyraża istotę polskiego narodu. Jego odwieczne dążenie do wolności, niepodległość, własnego państwa – mówił prezes PiS.
Następnie podziękował uczestnikom poznańskich wydarzeń. - Chylę przed nimi czoło, jeszcze raz serdecznie dziękuję – powiedział. - Dziękujemy, dziękujemy – odpowiedzieli słuchający go ludzie.
"Nie w imię zemsty, ale sprawiedliwości"
Kaczyński zaznaczył, że „nie wszystkim oddano to, na co zasłużyli, nie wszyscy zostali odpowiednio uhonorowani”. - Chciałbym obiecać, że jeśli moja formacja dojdzie do władzy, to uczynimy wszystko, żeby sprawiedliwość została oddana tym, którzy na to zasłużyli – obiecał. - Zwyciężymy, zwyciężymy – skandowali słuchacze.
Zdaniem prezesa PiS zaległości historycznych jest więcej: po pierwsze w opisie tych wydarzeń, który w jego ocenie jest niepełny, a po drugie w wymierzeniu sprawiedliwości winnym. - Tu dopuszczono się ciężkich zbrodni, a winni nie zostali ukarani. Tak być nie powinno. Nie w imię zemsty, ale sprawiedliwości – stwierdził.
Poznański Czerwiec
28 i 29 czerwca 1956 r. w Poznaniu doszło do robotniczych protestów, które przerodziły się w walki uliczne. Władze komunistyczne do ich stłumienia użyły wojska. W konsekwencji śmierć poniosło co najmniej 79 osób, rannych było ponad 600.
Poznański Czerwiec 1956 r. był pierwszym w Polsce masowym wystąpieniem robotniczym przeciwko komunistycznym władzom.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24