- Musimy przede wszystkim pamiętać o jednym. W tym momencie, w momencie tego spotkania zapominamy o tym wszystkim, co między nami było złe - mówił podczas konwencji zjednoczeniowej prawicy Jarosław Kaczyński. - Zaczynamy od początku - podkreślił prezes PiS.
Kaczyński w swoim przemówieniu zaznaczył, że zjednoczenie wymaga "że nie będziemy sobie wszystkiego wymawiać, że nie będzie żadnych rozliczeń". - Musimy zdobyć się na ten wysiłek - dodał prezes PiS.
- Musimy skoncentrować nasze wysiłki w ten sposób, by efektem było powstanie wielkiego, zwartego, zdyscyplinowanego, zdolnego do zmieniania Polski klubu parlamentarnego - mówił o celach zjednoczonej prawicy Kaczyński.
Dodał, że celem jego partii nie jest przejęcie władzy, ale realizacja planu "wielkiej przebudowy", która pozwoli Polsce na rozwój. - Żeby to wszystko uczynić, potrzebny jest mocny rząd, mocny klub, potrzebna jest jedność, potrzebna jest dyscyplina, potrzebne jest zapomnienie o różnego rodzaju swarach - mówił Kaczyński. - Musimy pójść razem do przodu w sposób energiczny. Mamy prawo wymagać, by to wszystko, co budowało różnego rodzaju przepaście, rowy, przeszkody w relacjach miedzy ludźmi, zostało zapomniane - apelował do polityków prawicy.
Były poseł PO na kongresie PiS
Na kongresie pojawił się też były polityk PO Andrzej Smironow. Podkreślał, że dla PiS nie ma alternatywy na prawicy. Wyraził nadzieje, że do PiS dołączą w całości Solidarna Polska i Polska Razem. Smirnow zwrócił się też do kolegów z Platformy, aby "przemyśleli, gdzie w tej chwili są i gdzie jest potrzeba, żeby byli". Również przewodniczący NSZZ "S" wezwał do zmiany władzy, którą nazwał "dyktaturą". Zapowiedział, że zjednoczenie prawicy jest konieczne, a związek jest gotowy w tym pomagać. Wyborcom PO i PSL życzył, aby "pracowali aż do śmierci na umowę zlecenie i poniżej najniższego wynagrodzenia".
Prawica osobno
Konwencja Zjednoczeniowa Organizacji i Środowisk Patriotycznych, która rozpoczęła się o godzinie 11 w Warszawie, miała przypieczętować zacieśnienie współpracy pomiędzy prawicowymi ugrupowaniami.
PiS pierwotnie zaprosił na nią Solidarną Polskę, Polskę Razem i kluby Gazety Polskiej. Wiadomo już jednak, że Ani Zbigniew Ziobro, ani Jarosław Gowin nie pojawią się na wydarzeniu. Obaj politycy postanowili działać na własną rękę i utworzą wspólny klub parlamentarny o nazwie Sprawiedliwa Polska. Jego szefem będzie Jarosław Gowin.
Szczegóły rozmów z Prawem i Sprawiedliwością nie są znane. Wiadomo jednak, że tematem były m.in. różnice programowe w kwestiach gospodarczych i sprawa ewentualnych wspólnych list w wyborach samorządowych.
Autor: dln,nsz//kdj,mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24