- Chociaż głównym punktem sobotniego kongresu PiS będzie głosowanie nad wnioskiem o wotum zaufania dla prezesa partii, to na kongresie przewidziano dyskusję delegatów - zapewnił szef Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
- Oczywiście, że będzie dyskusja - powiedział Jarosław Kaczyński (wywiadu prezes PiS udzielił tylko PAP i IAR). Przyznał, że kongres został zwołany, aby poddać pod głosowanie wniosek o udzielenie mu wotum zaufania. - Oprócz samego głosowania oraz jego wystąpienia przewidziano także dyskusję - zapewnia były premier.
Rzecznik PiS Adam Bielan zapowiedział jednak, że dyskusja odbędzie się w części zamkniętej dla mediów. W kongresie nie będą także uczestniczyć trzej byli wiceprezesi, zawieszeni w prawach członków partii: Kazimierz Ujazdowski, Ludwik Dorn i Paweł Zalewski. Prezes Kaczyński nie wyklucza, że działania byłych wiceprezesów mogą mieć na celu stworzenie nowej formacji. Szef PiS, który spotkał się dziś z Ludwikiem Dornem, uważa jednak, że ich intencje mogą się między sobą różnić.
Nie jestem pewien, czy intencje wszystkich trzech panów są do końca takie same. Jarosław Kaczyński o działaniach byłych wiceprezesów PiS
Według prezesa Kaczyńskiego, w tym miejscu sceny politycznej na nową partię miejsca nie ma. Dziwi go też - jego zdaniem - niepotrzebny pośpiech w działaniu trójki polityków. - Jeżeli chcieliby jakichś zmian, to powinni próbować mnie przekonać, przekonać Komitet Polityczny - jest dużo czasu, nie ma żadnego powodu do pośpiechu - mówił prezes Kaczyński.
Kaczyński: rozłamu nie będzie Prezes PiS ma nadzieję, że po kongresie stanie się oczywiste, że ostatnie wydarzenia w partii są "tylko incydentami". Zaznaczył, że PiS jest nastawiony na przyszłość. Pytany o możliwość rozłamu, powiedział, że ma nadzieję, że do niego nie dojdzie. - Ale to pytanie do delegatów - dodał.
Mam nadzieję, że wyjdziemy z tego kongresu wzmocnieni Jarosław Kaczyński o grudniowym kongresie PiS
- Byli wiceprezesi zaszkodzili partii, ale zawsze można się cofnąć - uważa Jarosław Kaczyński. Pytany, czy nadal traktuje całą trójkę jako całość, czy może inaczej odnosi się do Dorna i jego przyszłości w partii, odpowiada, że istotnie b. marszałek Sejmu różni się od pozostałych kolegów. Dodał jednak, że w polityce liczy się to, co w tym momencie i w przyszłości. - Droga nie jest zamknięta - powiedział. Zaznaczył też, że gdyby Paweł Zalewski "doszedł do wniosku, że wszedł na niewłaściwą drogę i z niej zawrócił - to nie ma sprawy".
W czwartek grupa ok. 50 krakowskich członków PiS zaapelowała do prezesa PiS o "aktywne wspieranie procesów demokratycznych w partii". - Z niepokojem przyjęliśmy fakt zawieszenia w prawach członka panów prezesów Kazimierza Ujazdowskiego, Pawła Zalewskiego i Ludwika Dorna – osób niezwykle zasłużonych dla PiS - napisali do J.Kaczyńskiego. Wcześniej podobne listy wystosowali do niego politycy PiS z Wrocławia i Katowic. - Koledzy mobilizują osoby sobie bliskie, nie ma w tym nic szczególnego - powiedział prezes Kaczyński.
Procedury partyjne związane z dyscypliną partyjną wobec zawieszonych w prawach członków PiS b.wiceprezesów) będą przebiegać w dalszym ciągu Jarosław Kaczyński o postanowieniach w sprawie były prezesów PiS
"Wprost": Jedynym punktem kongresu będzie głosownie o wotum zaufania "Wprost" napisał dzisiaj, że jedynym punktem sobotniego kongresu PiS będzie głosowanie w sprawie wotum zaufania dla Jarosława Kaczyńskiego, który chce w ten sposób uniknąć dyskusji na temat sytuacji w partii. Według tygodnika Kaczyński zapowiedział to na wczorajszym posiedzeniu klubu parlamentarnego. - Jedynym punktem kongresu będzie głosowanie w sprawie wotum zaufania - cytował słowa szefa PiS "Wprost". Dyskusja jednak odbędzie się, lecz jak powiedział rzecznik PiS Adam Bielan - będzie zamknięta dla mediów.
Informatorzy "Wprost" twierdzą, że Kaczyński powiedział również, iż nie ma możliwości, by rozszerzyć porządek obrad o inne punkty. Oznacza to, że nie tylko nie dojdzie do rozliczenia wyborczej porażki, ale delegaci nie będą nawet mogli odnieść się do sytuacji wewnątrz partii.
Kongres w sobotę Kongres PiS odbędzie się w sobotę. To pierwsze partyjne spotkanie po wyborach. Ma on ocenić kampanię wyborczą i zdecydować, czy Jarosław Kaczyński pozostanie prezesem partii. Prezes PiS podkreślił, że wniosek o wotum zaufania nie oznacza, że do czasu jego przegłosowania przestanie on być prezesem. - To nie jest moja rezygnacja, bo wymagałaby ona całej długotrwałej procedury wyborczej - mówił. Wyjaśnił, że jest to po prostu zadanie pytania, "czy kongres podtrzymuje decyzję podjętą w czerwcu 2006 roku dotyczącą jego wyboru na szefa partii". J.Kaczyński zapowiedział też, że nowych wiceprezesów i członków Komitetu Politycznego PiS wybierze na najbliższym posiedzeniu Rada Polityczna partii, która będzie zwołana na sobotę 15 grudnia lub na początek nowego roku.
Źródło: PAP, tvn24.pl