Jarosław Kaczyński sobie poradzi. Stoi u progu swojego największego życiowego, politycznego zwycięstwa, bo zjednoczona prawica ma szanse na większość bezwzględną w nowym Sejmie i Senacie - przekonywał w RMF FM Jacek Kurski. Odniósł się w ten sposób do stwierdzenia prof. Andrzeja Nowaka - historyka sympatyzującego z PiS - o tym, że prezes PiS jest za stary, aby zostać premierem.
Kurski podkreślił, że "zupełnie się nie zgadza" z opinią Nowaka. - Akurat te słowa padły w momencie, kiedy Jarosław Kaczyński stoi u progu swojego największego życiowego, politycznego zwycięstwa, czyli moim zdaniem zjednoczona prawica ma szanse na większość bezwzględną, absolutną w nowym Sejmie i Senacie i te wyniki na Śląsku, jak również konwencja Andrzeja Dudy, są tego oczywistymi zapowiedziami - stwierdził Kurski.
I dodał: - Przy przez trzy lata testowałem alternatywne wobec Jarosława Kaczyńskiego przywództwo młodzieży, ja już dziękuję za młodzież.
W opinii Kurskiego wiek prezesa PiS nie jest przeszkodą w sprawowaniu urzędu premiera.
- Jarosław Kaczyński nie ma alternatywy. (...) Ronald Reagan, najgenialniejszy prezydent XX wieku w Stanach Zjednoczonych, zaczynał prezydenturę kiedy miał 69 lat. Konrad Adenauer, najwybitniejszy kanclerz niemiecki, zaczynał swoje rządy kiedy miał 73 lata, a kończył kiedy miał 87. Jarosław Kaczyński jest młodzieżą w porównaniu z Adenauerem - ocenił Kurski.
Dopytywany, czy prezes PiS poradzi sobie, jeżeli w wieku 67 lat przyjdzie mu stanąć na czele rządu, odpowiedział, że tak.
Choć, jak zaznaczył, "są takie momenty w historii, gdy nawet najwięksi przywódcy zaczynają ludzi nużyć, drażnić, uwierać, kiedy ci łakną kogoś nowego, młodego". Jednak jak przekonywał, "Kaczyński potrafi zbudować drużynę młodych ludzi".
"Gdyby Komorowski miał tyle energii..."
Joachim Brudziński, szef Komitetu Wykonawczego PiS przekonywał w "Kropce nad i" w TVN24, że prezes PiS ma energię.
- Gdyby młodszy Bronisław Komorowski miał tyle energii, co Jarosław Kaczyński, to nie wypadałby na zdjęciach tak, jak tu - stwierdził Brudziński, prezentując fotografię mającą świadczyć o tym, że prezydent przysypia na państwowych uroczystościach.
- To jest strasznie złośliwe. (...) Przysypianie o niczym nie świadczy. Korwin-Mikke spał w Brukseli i co się okazało? Że ma małe dzieci - zareagowała prowadząca program, Monika Olejnik.
"Przeszkoda w rządzeniu"
Dyskusję o wieku prezesa PiS wywołał prof. Andrzej Nowak, historyk sympatyzujący z PiS.
Na łamach portalu wPolityce.pl napisał, że prezes partii, mimo że swoimi kwalifikacjami i polityczną mądrością "wyrasta o głowę ponad ogromną większość dzisiejszych polityków w Polsce", wkrótce będzie miał przecież 67 lat, co może być największą przeszkodą w rządzeniu. Wskazał, że w tym wieku zmarł marszałek Józef Piłsudski, a Roman Dmowski był wówczas emerytem politycznym.
W wywiadzie dla tygodnika "Do Rzeczy" Nowak stwierdził zaś wprost, że "czas jest nieubłagany", a szef rządu musi pracować kilkanaście godzin na dobę.
- To zadanie trudne do zrealizowania nawet dla najbardziej wydolnego i fenomenalnie sprawnego umysłowo 67-latka - stwierdził.
Autor: MAC/kka / Źródło: RMF FM, TVN24