Jeszcze w styczniu posłowie zajmą się pomysłem zakazu palenia m.in. w szpitalach, szkołach, pubach i restauracjach. Wśród polityków zdania są podzielone. - To przesada - oburzał się Ryszard Kalisz (LiD) w programie "Kawa na ławę". A Tadeusz Cymański i Leszek Miller powiedzieli stanowcze NIE "terroryzowaniu" niepalących przez palaczy.
Temat rozszerzenia zakazu palenia w miejscach publicznych zazwyczaj wywołuje spory. Nie inaczej było w programie "Kawa na ławę" - pomiędzy zaproszonymi politykami rozgorzała gorąca dyskusja.
Polska Lewica i PiS jednym głosem
Tadeusz Cymański (PiS), który wymieniany jest jako jeden z pomysłodawców tego projektu zaznaczył, że projekt jest ponadpartyjny i całkowicie apolityczny. - Zaznaczam, że nigdy nie był to projekt PiS - jego autorem jest Komisja Zdrowia z poprzedniej kadencji parlamentu. - Proszę nas nie ubierać w buciki, że co be-be to PiS. To wspólna inicjatywa - zapewniał poseł.
Wyraził też przekonanie, że projekt ten będzie również inicjatywą podjętą w tej kadencji. O tym, że trafi on pod obrady sejmowej Komisji Zdrowia jeszcze w styczniu napisał "Wprost". - To jest ustawa zdrowotna, która jest pożądana i potrzebna - tak jak w większości Europy, od Włochów i Irlandczyków poczynając - uzasadniał. I dodawał: - Z radością się w tę inicjatywę wpisuję.
- Brawo! - wołał Leszek Miller (Polska Lewica). Jego zdaniem palacze terroryzują niepalących, których trzeba bronić. Miller przywołał przykład Irlandii. - Pamiętam całkowicie zadymione puby w Dublinie, dzisiaj są bez dymu i dalej są pełne - dowodził.
PO i PSL nie mówią "nie"
Stefan Niesiołowski (PO) przypomniał, że w polskim prawie funkcjonuje już dość restrykcyjna ustawa antynikotynowa, która jednak zwykle nie jest przestrzegana. - Platforma na pewno programowo nie będzie przeciw, ale musimy najpierw poznać ten projekt - zastrzegł poseł.
Bardziej liberalny w tym względzie okazał się poseł PSL Eugeniusz Kłopotek. - Ja nie jestem palaczem, ale w ramach swobody obywatelskiej można by wydzielone lokale dla palaczy pozostawić - zasugerował. Według jego pomysłu, funkcjonowałyby np. specjalne restauracje dla osób palących. - Chcesz to wchodzisz, nie - to nie - mówił poseł.
"Trzeba chronić niepalących przed dymem papierosowym, ale..."
Najbardziej krytyczny wobec projektu okazał się poseł LiD Ryszard Kalisz. - Uważam, że to już jest przesada - stwierdził. Jak przyznał, nie jest nałogowym palaczem, ale zdarza mu się zapalić papierosa "wieczorem, w dobrym towarzystwie".
Wiele krajów już wprowadziło zakaz palenia m.in. w restauracjach, pubach m.in. Wielka Brytania, Niemcy, Portugalia, Litwa, Estonia. ostatnio "adieu" papierosom zmuszeni byli powiedzieć klienci francuskich lokali. W Polsce działają już lokale, w których się nie pali. "Wprost" donosi, że pomysłodawcy zaostrzenia przepisów, Tadeusz Cymański i Czesław Hoc (posłowie PiS, którzy pracowali nad ustawą w poprzedniej kadencji), zamierzają wycofać się z daleko idących restrykcji, czyli najbardziej kontrowersyjnego zakazu palenia papierosów podczas prowadzenia samochodu.
Na świecie pali co trzecia osoba, w Polsce - prawie 8 milionów.
mon
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24