Jeśli najwyższe władze sądownicze konsultują i pytają ministrów rządu, jak ma wyglądać wyrok, ich praca, to jest tak naprawdę definitywny, ostateczny koniec praworządności w Polsce - ocenił Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej. Komentował też czwartkowe doniesienia "Gazety Wyborczej" o wykorzystywaniu Pegasusa przez CBA.
Z ujawnionej korespondencji mailowej wynika, że szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk miał konsultować z prezes Trybunału Konstytucyjnego Julią Przyłębską działania TK. Dworczyk miał napisać do premiera: "Odwiedziłem dziś (wkrótce po Twojej rozmowie) p. Julię P. Omówiłem z panią prezes trzy tematy", czyli trzy różne sprawy rozpatrywane w TK.
Pytany o sprawę podczas konferencji w Kołobrzegu Tusk stwierdził, że w czwartek czytał "opinie ekspertów i politologów, że tak naprawdę to jest ewidentny przypadek, który nadaje się na Trybunał Stanu". - Ten obraz bardzo zepsutego, zdemoralizowanego państwa PiS, który się z tych maili ujawnia od wielu miesięcy, osiągnął w jakimś sensie apogeum. I to nie jest pierwszy raz - powiedział.
Dodał, że oznacza to, iż "wszystko, co PiS kłamliwie zarzucał poprzednikom, PiS sam robi na serio". - Między innymi to, że konsultują najwyższe władze sądowe z władzą wykonawczą, jak ma wyglądać wyrok. Nikt nie zaprzecza słowom zawartym w tym mailu, a to jest coś, co dyskwalifikuje i Julię Przyłębską, i jej mocodawców, i patronów z PiS - mówił lider Platformy.
Stwierdził, że "warto wreszcie te rzeczy nazwać po imieniu i to powinni robić wszyscy, nie tylko opozycja, że w ten sposób państwo nie może funkcjonować, bo to jest naprawdę cios w samą istotę państwa demokratycznego i praworządnego". - Jeśli najwyższe władze sądownicze i trybunalskie konsultują i pytają ministrów rządu, jak ma wyglądać wyrok, ich praca, to jest tak naprawdę definitywny, ostateczny koniec praworządności w Polsce - powiedział.
Tusk o Pegasusie: wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że popełniano poważne przestępstwa
Tusk komentował też czwartkowe doniesienia "Gazety Wyborczej" dotyczące stosowania Pegasusa przez CBA. Był pytany, jakie są szanse na powołanie sejmowej komisji śledczej w związku ze stosowaniem systemu Pegasus. - To, że w Sejmie ta komisja nie powstanie, to było wiadomo po tym, jak panicznie reagowali liderzy PiS-u w tej kwestii. Jeśli chodzi o kwestię Pegasusa, to mamy tutaj do czynienia z nadużyciami, które prawdopodobnie są po prostu wprost przestępstwem. Więc ja się nie dziwię, że PiS panicznie reaguje na myśl o dochodzeniu w sprawie zastosowania Pegasusa - powiedział szef PO. Jak zaznaczył, Pegasus "to jest broń antyterrorystyczna". - Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że popełniano poważne przestępstwa, używając tego typu narzędzi przeciwko politykom opozycji, urzędnikom, prokuratorom, działaczom gospodarczym - podkreślił.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24