W środę o godzinie 10 rozpocznie się uroczystość zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta, który swoją kadencję zacznie od złożenia przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym. Nowa para prezydencka przybędzie do Pałacu Prezydenckiego po godzinie 15.
Uroczystość zaprzysiężenia Karola Nawrockiego relacjonujemy w tvn24.pl, TVN24 i TVN24+.
W środę rano premier Donald Tusk skomentował swoje przewidywania dotyczące współpracy z nowym prezydentem.
"Jako premier współpracowałem dotychczas z trzema prezydentami. Z Lechem Kaczyńskim kohabitacja była trudna, ale nie wroga, z Bronisławem Komorowskim przyjazna, ale wymagająca, z Andrzejem Dudą nieskomplikowana i bardzo przewidywalna. Jak będzie z czwartym? Poradzimy sobie" - napisał szef rządu w mediach społecznościowych.
"Dobrze wiem, co czujecie, rozumiem Was"
Później szef rządu opublikował nagranie, w którym zwrócił się do "wszystkich Polaków, dla których dzisiejszy dzień jest smutny i rozczarowujący".
- Dobrze wiem, co czujecie, rozumiem Was. Wszyscy wierzyliśmy, że uczciwość, dobro i miłość zwyciężą. I to, co się stało, wystawia tę naszą wiarę na poważną próbę. Liczyliście, że 10 lat zażenowania, smutku i obaw o ojczyznę skończy się dziś definitywnie. Tymczasem do starych obaw dochodzą nowe - powiedział Tusk.
- Co to jednak oznacza dla nas, ludzi pragnących uczciwej, wolnej i pięknej Polski. Wolnej od przemocy, nienawiści, pogardy. Tylko jedno, musimy być jeszcze silniejsi. Musimy być wytrwali. Musimy być razem. Bardzo Was proszę, nie traćcie Waszej wiary w dobro, w uczciwość, w wolność - kontynuował premier.
Szef rządu podkreślił, że "w życiu jak w sporcie zdarzają się porażki". - Po porażce trzeba wstać i iść dalej, bo na porażkę jest tylko jeden sposób. Wiara w zwycięstwo i samo zwycięstwo. I my po to zwycięstwo znowu wyruszamy. Dzisiaj, jutro i każdego dnia - przekonywał.
- Pamiętacie, kiedy zaczynaliśmy, nikt właściwie nie dawał nam szans. A na naszym pierwszym marszu było nas pół miliona. Na drugim milion. 15 października ponad 11 milionów. Więc zróbmy wszystko, żeby za dwa lata było nas jeszcze więcej - zaapelował Tusk, nawiązując do wyborów parlamentarnych w 2027 roku i marszu poparcia dla Koalicji Obywatelskiej przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku.
Autorka/Autor: os/ads
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP