W poniedziałek "sceptycznie nastawiony", a we wtorek "przeciwny". Co tak naprawdę na temat in vitro sądzi kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda? W programie "Jeden na jeden" w TVN24 polityk stwierdził, że jego stanowisko "jest zgodne ze stanowiskiem Episkopatu", co - jak mówił - mogłoby oznaczać dopuszczenie in vitro "pod pewnymi warunkami". Następnego dnia jednak podkreślił, że "jako człowiek wierzący" jest przeciwny takiemu rozwiązaniu.
We wtorek rząd przyjął projekt ustawy o leczeniu niepłodności, który reguluje m.in. kwestię zapłodnienia in vitro. Do tej pory nie było w Polsce dokumentu wyznaczającego ramy prawne dla stosowania tej metody.
Prawo i Sprawiedliwość nie uznaje in vitro za metodę leczenia niepłodności i sprzeciwia się ustawie. Opozycja zarzuca PO, że zajęcie się tą kwestią w czasie kampanii wyborczej jest grą polityczną.
"Stanowisko zgodne ze stanowiskiem Episkopatu". Czyli jakie?
Kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda został zapytany o stanowisko na temat in vitro w poniedziałek w programie "Jeden na jeden" w TVN24.
- Jestem sceptycznie nastawiony wobec in vitro, natomiast rozumiem tych małżonków, którzy nie mogą mieć dzieci, że są gotowi do tego, by mieć potomstwo za wszelką cenę. W tym zakresie moje stanowisko jest zgodne ze stanowiskiem Episkopatu Polski: że pod pewnymi warunkami, bardzo zdecydowanymi, mogłoby to być dopuszczalne, ale przede wszystkim musiałaby być ochrona życia, jak najdalej posunięta. Ochrona życia to jest absolutna podstawa - mówił Duda.
W wydanym na początku marca komunikacie prezydium Konferencji Episkopatu Polski podkreśla, że rozumie potrzebę ustawowego uregulowania kwestii zapłodnienia in vitro, bo obecny stan rzeczy otwiera drogę do manipulowania ludzkim materiałem genetycznym.
W komunikacie podkreślono jednocześnie, że z moralnego punktu widzenia "dopuszczenie sztucznego zapłodnienia nie może być zaakceptowane, czyni bowiem człowieka produktem działania ludzkiego, poddanego racjonalności technicznej, a nie etycznej".
"Jestem przeciw"
We wtorek kandydat PiS na prezydenta stał się jeszcze bardziej sceptyczny wobec in vitro. - Proszę się nie dziwić, że jako prezydent RP, który ma takie poglądy, a nie inne, który jest człowiekiem wierzącym, nie waham się tego powiedzieć, jestem przeciw tego typu rozwiązaniom - powiedział Duda.
Stwierdził, że ustawy takiej jak ta przyjęta we wtorek przez rząd by nie podpisał. - Nie jest to ustawa, która w sposób rozsądny regulowałaby te kwestie - ocenił.
Dodał, że dziwi się, iż polski rząd w tak mocny sposób wspiera projekt ustawy, który nie niesie w sobie żadnej metody leczenia.
Autor: kg//plw/kwoj / Źródło: TVN24, "Fakty" TVN, PAP