Jest akt oskarżenia przeciwko bratu Daniela Obajtka

Lasy Państwowe
Tusk: zmiana na stanowisku szefa Lasów Państwowych
Źródło: TVN24
Prokuratura Regionalna w Krakowie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Bartłomiejowi O., byłemu szefowi Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku, bratu Daniela Obajtka. Oskarżony jest także Józef K., były dyrektor generalny Lasów Państwowych, oraz nadleśniczy Jan B.

Śledztwo nadzorowała Prokuratura Regionalna w Krakowie.

W akcie oskarżenia chodzi o zawarcie przedwstępnej umowy sprzedaży mieszkania Lasów Państwowych za 33 tysiące 605 złotych, gdy rzeczywista wartość mieszkania wynosiła około 621 tysięcy złotych.

Do podpisania umowy doszło 8 stycznia 2024 roku, gdy trzy dni wcześniej minister klimatu i środowiska wydała zakaz sprzedaży gruntów i nieruchomości Skarbu Państwa, zarządzanych przez Lasy Państwowe.

Bartłomiej O., według śledczych, zapoznał się z tą decyzją, a mimo to trzy dni później i tak podpisał umowę. Prokuratorzy w akcie oskarżenia opisują skomplikowany mechanizm, który doprowadził do tego, żeby Bartłomiej O. mógł podpisać umowę na sprzedaż mieszkania tak tanio, podczas gdy strata, jaką poniosły Lasy Państwowe, wynosi dwa miliony 302 tysiące złotych.

Grozi im kara do 10 lat więzienia

Jak podano w komunikacie Prokuratury Regionalnej w Krakowie, "w dniu 16 grudnia 2025 r. do Sądu Rejonowego w Gdańsku II Wydział Karny został skierowany akt oskarżenia przeciwko Bartłomiejowi O., Janowi B. oraz Józefowi K., którzy jako funkcjonariusze publiczni zatrudnieni w strukturach Lasów Państwowych swoim zachowaniem działali na szkodę interesu publicznego". "Działania te polegały na podjęciu czynności zmierzających do sprzedaży nieruchomości usytuowanej w Gdyni przy ul. Morskiej 200A" - czytamy.

Wyjaśniono, że "nieruchomość ta stanowiła własność Skarbu Państwa i pozostawała w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Lasy Państwowe - Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku". "Czynności podjęte przez oskarżonych doprowadziły do sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia szkody majątkowej w kwocie nie mniejszej niż 2 302 200,00 zł" - czytamy.

 Śledczy przekazali, że czyny oskarżonych są zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 10 lat.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: