Jeśli nie in vitro to co? Prawica w zamian proponuje naprotechnologię. To nic innego jak wspomaganie naturalnej prokreacji metodami medycznymi. Kościół jest za, politycy związani z kościołem również, tyle że lekarze leczący niepłodność mówią, że naprotechnologia bywa nieskuteczna.
Rodzice małej Agnieszki starali się o nią przez kilkadziesiąt miesięcy. Urodziła się dzięki naprotechnologii. - Był problem z utrzymaniem ciąży, więc szukaliśmy, kto może nam pomóc - wspomina ojciec dziewczynki.
Pomogła naprotechnologia, bo rodzice chcieli dziecka, ale nie za wszelką cenę. - Nie skorzystalibyśmy z in vitro z dwóch względów - moralnych i finansowych - mówi Piotr Krajewski.
Jak to działa?
Naprotechnologia opiera się na analizie fizjologicznej i biochemicznej cyklu miesiączkowego kobiety, z uwzględnieniem jej gospodarki hormonalnej, co następnie jest podstawą do innych działań leczniczych, np. zastosowania technik laserowych czy mikrochirurgii.
W ten proces diagnostyczny zaangażowani są oboje małżonkowie. - Naprotechnologia to naturalna prokreacja wspomagana technologią, czyli najnowszymi osiągnięciami medycyny - tłumaczy specjalista położnik-ginekolog Ewa Ślizień-Kuczapska. Jest jedna zastrzeżenie - do zapłodnienia musi dojść naturalnie.
"Idźmy w kierunku leczenia"
Właśnie dlatego Kościół chce, żeby naprotechnologia była alternatywą dla in vitro. - Nie jest wielką sprawą in vitro i to ze względów medycznych i etycznych. Nie jest za wszelką cenę dobrą rzeczą, etyczną rzeczą chęć posiadania dzieci, tym bardziej, że jest inna metoda, choćby naprotechnologia, która jest akceptowana przez wiele kręgów - powiedział wczoraj w RMF FM rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski ks. Józef Kloc. I dodał: - Episkopat już szereg razy swoje stanowisko bardzo jasno określał, że są alternatywne metody - choćby naprotechnologia - i idźmy w kierunku leczenia, a nie obejścia problemu, bo in vitro jest obejściem.
Jednak lekarze wskazują, że naprotechnologia nie zawsze jest skuteczna. Podkreślają, że w niektórych sytuacjach - np. gdy kobieta ma nieodwracalnie uszkodzone jajowody albo w przypadku uszkodzenia nabłonka plemnikotwórczego u mężczyzn - techniki stosowane w naprotechnologii nie pomogą.
Wówczas rozwiązaniem może być tylko sztuczne zapłodnienie.
Autor: mn//bgr/k / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24