Zmarł Jerzy Połomski. Legendarny artysta - znany z takich utworów jak "Bo z dziewczynami", "Cała sala śpiewa z nami", "Kiedy znów zakwitną białe bzy", "Nie zapomnisz nigdy" - miał 89 lat.
- Dzisiaj wieczorem w szpitalu przy ulicy Wołoskiej w Warszawie zmarł Jerzy Połomski. Był i niezwykłym artystą, i niezwykłym człowiekiem. Wyjątkową osobowością. Wielki żal i wielka strata dla polskiej kultury - poinformowała Polską Agencję Prasową menadżerka artysty Violetta Lewandowska.
Jerzy Połomski był jednym z najpopularniejszych artystów estradowych w Polsce
Jerzy Połomski urodził się 18 września 1933 roku w Radomiu jako Jerzy Pająk. Ukończył Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Aktorstwa uczył się u Stanisławy Perzanowskiej i Ireny Kwiatkowskiej, śpiewu u Wandy Wermińskiej i Marii Mokrzyckiej , a interpretacji piosenek u Ludwika Sempolińskiego.
"Miałem zaszczyt pracować z wielkimi profesorami - Leonem Schillerem, Aleksandrem Zelwerowiczem i wieloma innymi. Jeden z nich, profesor Ludwik Sempoliński, dość poważnie wpłynął na moje życie, mówiąc: Jurek, ty masz na nazwisko Pająk, to nie jest nazwisko na afisz...zmień je" - mówił niegdyś Połomski w rozmowie z portalem detalks.pl.
Jako aktor zadebiutował w 1957 roku na deskach warszawskiego Teatru Buffo, a później występował w Teatrze Syrena. Grał role dramatyczne, m.in. Poetę w "Weselu" Stanisława Wyspiańskiego, króla Jana Kazimierza w "Mazepie" Juliusza Słowackiego, tytułową rolę w sztuce Maksyma Gorkiego "Jegor Bułyczow i inni".
W książce "Druga połowa życia" jego profesor i mentor Ludwik Sempoliński napisał, że kierownictwo teatru nie potrafiło należycie docenić talentu Jerzego Połomskiego. "...Zniechęcony dwoma nieudanymi sezonami w Buffo, gdzie nie umiano go wykorzystać, obsadzając w banalnych piosenkach jak 'Lody, lody…' i temu podobnych numerach, nie załamał się i nie zaniedbywał, śpiewając i opracowując piosenki w Polskim Radiu. Na efekty nie trzeba było długo czekać: w 1958 zajął drugie miejsce w plebiscycie Polskiego Radia na najpopularniejszego polskiego piosenkarza…" - pisał.
Jerzy Połomski - lata 60. i 70. na scenie
Również w 1957 roku dokonał pierwszych nagrań radiowych, dając się poznać szerokiej publiczności jako wokalista. W 1958 roku zajął drugie miejsce w plebiscycie Polskiego Radia na najpopularniejszego polskiego piosenkarza. Utwór "Woziwoda" przyniósł Połomskiemu II nagrodę na I Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie w 1961 roku.
Na przełomie lat 60. i 70. Połomski stał się jednym z najpopularniejszych artystów estradowych w Polsce. Wylansował takie przeboje jak "Cała sala śpiewa z nami", "Daj", "Bo z dziewczynami" czy "Komu piosenkę?". W jego repertuarze znajdowały się także interpretacje przedwojennych utworów.
"Ja miałem kolorowe życie, więc nie zgłaszam pretensji do PRL, choć mnie ten ustrój bardzo uwierał. Wtedy polityczne sprawy nie były możliwe do podnoszenia. Jacek Kaczmarski musiał latami czekać ze swoimi protest-songami. Za naszych czasów tworzyło się utwory liryczno-dramatyczne, które były po prostu potrzebne publiczności" - mówił artysta.
Występował poza granicami Polski
W 1959 roku Połomski zadebiutował jako solista, nagrywając album "Podwieczorek z piosenką". Kolejne płyty - m.in. "Nie zapomnisz nigdy" (1972), "Warszawa moja miłość" (1974), "Z tobą świat nie ma wad" (1976) - utwierdziły jego pozycję jako jednego z czołowych piosenkarzy w kraju. W późniejszych latach kariery Połomski wydawał także płyty z przedwojennymi piosenkami - "Przedwojenne przeboje" (1994) - a także z kolędami i piosenkami świątecznymi - "Kolędy i pastorałki śpiewa Jerzy Połomski" (1998).
W czasach największej popularności Połomski koncertował m.in. w Anglii, Danii, Czechosłowacji, na Węgrzech, w ZSRR, Jugosławii, RFN, Szwecji, Francji, a nawet na Kubie. Wielokrotnie występował także w ośrodkach polonijnych w Stanach Zjednoczonych. Dwukrotnie - w 1967 i 1969 roku - został wyróżniony tytułem najpopularniejszego piosenkarza Polonii amerykańskiej.
W 1974 roku został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, przy okazji jubileuszu 30-lecia Polski Ludowej. Natomiast w 2000 roku Połomskiego wyróżniono Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, a osiem lat później otrzymał Srebrny Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
W 1969 roku został laureatem nagrody jury oraz Radia i TV na festiwalu Złoty Orfeusz w Bułgarii, a rok później zajął III miejsce na Coupe d'Europe Musicale w Szwajcarii. Otrzymał także nagrodę publiczności na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu'73 oraz Złotego Mikrofonu Polsko-Amerykańskiej Agencji Artystycznej w Nowym Jorku w 1993 roku.
"Czas nas zmienia". Nowa piosenka po kilkudziesięciu latach przerwy
W 2006 roku, wraz z zespołem Big Cyc, Połomski nagrał nową wersję swojego dawnego przeboju "Bo z dziewczynami", a rok później, po ponad 20 latach przerwy, nagrał nowy utwór "Czas nas zmienia" ze słowami Jacka Cygana i muzyką Marcina Nierubca. W 2009 roku piosenkarz otrzymał Złotego Fryderyka za całokształt działalności artystycznej.
"Moim największym sukcesem jest chyba to, że trwam, że rodacy ciągle chcą mnie słuchać. W tym zawodzie łatwo się debiutuje. Trudniej się w nim utrzymać" – mówił Jerzy Połomski.
"Całe życie robiłem to, co lubiłem i to największa nagroda. Żałuję tylko, że w dużej części odeszli ci, których kochałem, którzy pisali mi teksty i komponowali. Teraz tworzy się już inną muzykę, która tak naprawę nie bardzo mnie wyraża (...). Dużo przeżyłem, ale nie delektuję się tym. Nigdy nie pisałem żadnych dzienników, nie wyraziłem zgody na biografię, bo uważam, że piosenkarz istnieje jedynie wtedy, gdy śpiewa dla swojego pokolenia. Nic nie można robić na siłę, nie zamierzam udawać i próbować przypodobać się komukolwiek. Najważniejsza jest autentyczność" - podkreślał.
W 2018 roku u piosenkarza pojawiły się problemy ze słuchem. Po ponad 60 latach koncertowania postanowił zawiesić działalność artystyczną. Latem 2021 roku Połomski trafił do Domu Artysty Weterana w podwarszawskim Skolimowie.
Jerzy Połomski sam zaplanował swój pogrzeb na Cmentarzu Powązkowskim.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl