Jeden z terrorystów z Burgas uciekał przez Polskę? Nowe ustalenia ws. zamachu w Bułgarii

Prokuratura Okręgowa w Warszawie ujawnia portalowi tvn24.pl informacje nt. polskiego śladu w ubiegłorocznym zamachu na bułgarskim lotnisku. Oskarżyciele sprawdzali, czy jeden z podejrzanych o udział w zamachu 16 lipca 2012 roku podróżował tranzytem przez Polskę.

Do stołecznej prokuratury 6 marca wpłynął wniosek o pomoc prawną z Prokuratury Okręgowej w Burgas. - Dotyczył on potwierdzenia, że osoba wytypowana jako jeden ze sprawców 16 lipca 2012 roku tranzytem podróżowała przez Polskę – powiedział portalowi tvn24.pl Dariusz Ślepokura, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Prokurator nie chciał ujawnić, o którego z terrorystów chodzi, ani jakie są ustalenia stołecznej prokuratury. - Nie zgadza się na to strona bułgarska. Informacje przekazaliśmy Bułgarom 13 maja tego roku – dodał rzecznik.

Loty z Pragi do Warszawy i do Bejrutu

Dziennikarz śledczy tvn24.pl ustalił jednak, że bułgarscy prokuratorzy pytali o Meliada Faraha, obywatela Australii. 16 lipca ubiegłego roku przyleciał on z Pragi do Warszawy lotem nr LO 526. Następnie przesiadł się na lot LO 145 do Bejrutu.

Oznacza to, że podejrzewany o współudział w zamachu na dwa dni przed zamachem w Burgas (doszło do niego 18 lipca 2012 roku) uciekał z Bułgarii do Libanu.

Wspólnicy terrorysty

Meliad Farah jest jednym z dwóch, ustalonych przez Bułgarów wspólników terrorysty – samobójcy, który wysadził autoubus z izraelskimi turystami. Bułgarski dziennik "Trud" podał, że Farah i Hassan El Hajjem Hassan przywieźli z Polski najważniejsze elementy bomby: detonator i urządzenie pozwalające na jego zdalne uruchomienie. Mieli przemycić części bomby ukryte w pociągu. Warszawska prokuratura nie potwierdza, by strona bułgarska żądała sprawdzenia także tych informacji.

Hezbollah stał za zamachem?

Na lotnisku w Burgas 18 lipca 2012 roku obok autobusu z izraelskimi turystami wybuchła bomba. Zginęło siedem osób: piątka Izraelczyków, bułgarski kierowca i zamachowiec. Według władz bułgarskich, śledztwo, które jeszcze nie zostało zakończone, wskazuje na to, że "są wyraźne ślady prowadzące do (ugrupowania libańskiego) Hezbollah" jako autora zamachu.

Tak wyglądał zamachowiec z Burgas

Tak wyglądał zamachowiec z Burgas

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), dziennikarz śledczy tvn24.pl/ ola / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: