Gen. Wojciech Jaruzelski przyznaje, że "rola Jana Pawła II w obaleniu komunizmu była ogromna, ale nie jedyna". Stwierdził też, że gdyby PZPR nie zezwoliło na objęcie przez Karola Wojtyłę metropolii krakowskiej, to jego historia mogłaby się potoczyć inaczej. - Kliszko, który się tym zajmował, można powiedzieć, wystąpił dla niego w roli ducha świętego - żartował Jaruzelski w "Kropce nad i".
- Kościół przedstawiał kandydatury trzech biskupów na objęcie metropolii. Władza wskazywała wtedy, tym i tym kandydatem się nie zajmujcie - opowiadał gen. Wojciech Jaruzelski. Kiedy zmarł arcybiskup Eugeniusz Baziak, sekretarz KW w Krakowie Lucjan Motyka, z którym Wojtyła był w bliskich - jeśli można tak powiedzieć - stosunkach, wskazał go jako kandydata. Kliszko uważał go za filozofa, który nie będzie się zajmował polityką i na Wojtyłę zezwolił - opowiada Jaruzelski. - Można powiedzieć, że wystąpił w roli jego ducha świętego - żartował.
"Gorbaczow był kogutem"
Gen. Jaruzelski zaznaczał też, że nie zgadza się ze stwierdzeniem, jakoby to Jan Paweł II obalił komunizm. - Jego rola była ogromna, ale nie jedyna. Śmieszne byłoby mówić, że papież sam obalił komunizm - mówił. Jego zdaniem, największą rolę w upadku bloku sowieckiego odegrał Michaił Gorbaczow. - Jest jajko i jest kura. Żeby pojawiło się to jajko, potrzebny jest jednak kogut. Moim zdaniem, tym kogutem był właśnie Gorbaczow - zaznaczył gen. Jaruzelski. - Musiał nastąpić zmierzch Zimnej Wojny, aby nastały warunki do wewnętrznych reform. W Polsce wpływ papieża był ogromny, ale nie przeceniajmy jego roli w upadku całego systemu - uważa były sekretarz generalny PZPR.
- Zacytuję słowa samego Jana Pawła II: "Komunizm upadł w wyniku wadliwości ekonomicznej" - przypomniał Jaruzelski. Zaznaczył też, że same słowa "nie mogły obalić rakiet, samolotów, tanków, tego całego nastroszonego arsenału" - mówił generał.
Ocet to afrodyzjak?
Wojciech Jaruzelski w "Kropce nad i" nie stronił od żartów. Zapytany o swoją wypowiedź, w której stwierdził: "Ocet był afrodyzjakiem PRL", generał wyjaśnił: - Mówi się, że w PRL na półkach sklepów był tylko ocet. W czasie istnienia Polski Ludowej przybyło 14 mln obywateli, co znaczy, że narodzić musiało się 20 mln, bo sześć w tym czasie zmarło. Z tego wynika, że ocet miał właśnie taki skutek - żartował Jaruzelski.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24