Spór z Porozumieniem komentował wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Ocenił, że jego zażegnanie zależy od Jarosława Gowina i jego współpracowników. - Pytanie czy są gotowi rozbić Zjednoczoną Prawicę - dodał. - Oczywiście byłoby to trudniejsze rządzenie bez Porozumienia, ale może jeszcze jacyś inni ludzie zdecydują się dołączyć do nas powiedział - powiedział.
Prezes PiS pytany w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej, czy jest szansa na zażegnanie obecnego sporu z Porozumieniem, odparł, że "to zależy od jednego człowieka - Jarosława Gowina i jego współpracowników". - Pytanie czy są gotowi rozbić Zjednoczoną Prawicę. Najpierw Porozumienie zaakceptowało Polski Ład, później go gwałtownie kwestionuje - powiedział.
- Dążenie do zmian koncepcji budowy małych domów do 70 metrów kwadratowych bez żadnych formalności, rodzi pytania, czy ktoś chce storpedować ten projekt i czy ma w tym jakiś interes. To nieodpowiedzialne działania wobec obywateli cierpiących na niedostatek mieszkań - dodał.
Dopytywany o scenariusz, w którym Jarosław Gowin nie da się przekonać i zarząd Porozumienia na sobotnim posiedzeniu zdecyduje o wyjściu ze Zjednoczonej Prawicy, odpowiedział: - Mamy w tej chwili nie tylko 232 posłów w klubie, ale łącznie 237 posłów, którzy wspierają nasz rząd.
- Oczywiście byłoby to trudniejsze rządzenie bez Porozumienia, ale może jeszcze jacyś inni ludzie zdecydują się dołączyć do nas. Opozycja nie jest w stanie doprowadzić do przegłosowania wotum nieufności, chyba że czegoś nie wiem, bo czasem są ludzie szaleni - powiedział Kaczyński.
Zarząd Porozumienia zdecyduje o współpracy w ramach Zjednoczonej Prawicy
W sobotę w południe zbierze się zarząd Porozumienia. Władze ugrupowania mają zdecydować o dalszej współpracy w ramach Zjednoczonej Prawicy. Posiedzenie zarządu zostało zwołane przez lidera ugrupowania - Jarosława Gowina po dymisji Anny Korneckiej (Porozumienie), którą premier Mateusz Morawiecki w środę odwołał z funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii.
Źródło: PAP