Nie było żadnej zmiany zielonego światła dla zmian w wymiarze sprawiedliwości. To taka niedobra gra taktyczna, całkowicie niepotrzebna - powiedział Polskiej Agencji Prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany o wypowiedź lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. Minister sprawiedliwości i prokurator generalny napisał w mediach społecznościowych, że "wraz z odejściem Beaty Szydło skończyło się zielone światło dla zmian w sądownictwie".
Polska Agencja Prasowa zapytała prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o niedawną wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który w Spale, odnosząc się do reformy wymiaru sprawiedliwości, powiedział: - Reformujemy już ten wymiar sprawiedliwości siódmy rok. Ja bym nie chciał umierać za wymiar sprawiedliwości. Naprawdę. Nie opłaca się.
Kaczyński w tym kontekście został również zapytany o odpowiedź na te słowa ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego i szefa Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro, który napisał na Twitterze, że "wraz z odejściem Beaty Szydło skończyło się zielone światło dla zmian w sądownictwie".
"To nie jest prawda. Nie było żadnej zmiany zielonego światła dla zmian w wymiarze sprawiedliwości. To taka niedobra gra taktyczna, całkowicie niepotrzebna" - podkreślił Jarosław Kaczyński.
"W Polsce sądy działają nie źle, tylko fatalnie źle. Jeśli w Polsce można mówić o niepraworządności, to źródłem jest właśnie to. Źródłem jest doktryna Neumanna, ona doskonale opisuje realny stan naszych sądów" - stwierdził Kaczyński, nawiązując do dawnej, nagranej wypowiedzi polityka PO Sławomira Neumanna, który w 2019 roku miał powiedzieć, że przedstawiciele jego obozu politycznego nie muszą przejmować się sądami. "Sądy dzisiaj - ja ci gwarantuję - nie rozstrzygną żadnej sprawy przed wyborami" - miała brzmieć ta wypowiedź.
Źródło: PAP