Gowin: zmniejszymy liczbę wiceministrów. "Mamy świadomość tego problemu"

[object Object]
Jarosław Gowin był gościem w "Piaskiem po oczach" w TVN24Piaskiem po oczach TVN24
wideo 2/28

Liczba wiceministrów zostanie ograniczona. (...) Nie chcielibyśmy należeć do rekordzistów w Europie. To ulegnie korekcie - zapowiedział w piątek w "Piaskiem po oczach" w TVN24 minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. - Mamy świadomość tego problemu - dodał, komentując rozrastającą się stale liczbę wiceministrów w rządzie Zjednoczonej Prawicy.

- To jest przegrupowanie, do którego ma prawo każdy nowy premier. Jest rzeczą jasną, że były inne priorytety pani premier Szydło - i zrealizowała je bardzo skutecznie - teraz swoje zadania, swoje pięć minut ma premier Morawiecki - powiedział Jarosław Gowin, komentując niedawną rekonstrukcję rządu.

"Liczba wiceministrów zostanie ograniczona"

Na uwagę, że w rządzie znalazło się kilka nowych osób, które są związane z jego ugrupowaniem odpowiedział: "to znaczy, że mam dobrą rękę do ludzi". Zaznaczył jednak, że "pogłoski o jakimś radykalnym wzmocnieniu Porozumienia (partii Gowina) są bardzo przesadzone".

- Faktem jest, że szefem ważnego resortu została wiceprezes mojej partii Jadwiga Emilewicz. Ministrem finansów została pani Czerwińska - dodał Gowin i przypomniał, że ministrem zdrowia został też jego zastępca Łukasz Szumowski.

- Są klasycznymi, bezpartyjnymi fachowcami, którym pewnie ideowo jest blisko do obozu Zjednoczonej Prawicy. (...) Jeżeli nowi ministrowie są dobrze oceniani - niezależnie od tego z kim ich się politycznie kojarzy - to z takich pozytywnych opinii mogę się tylko cieszyć - powiedział szef Porozumienia.

Gowin przyznał, że przy okazji kolejnych zmian w rządzie zwiększa się też liczba wiceministrów. - Liczba wiceministrów zostanie ograniczona. (...) Nie chcielibyśmy należeć do rekordzistów w Europie. To ulegnie korekcie. Mamy świadomość tego problemu - wyjaśnił polityk.

Jarosław Gowin o rekonstrukcji rządu
Jarosław Gowin o rekonstrukcji rząduPiaskiem po oczach TVN24

"Sygnał, że rząd jest otwarty na dialog"

Wicepremier zaznaczył, że przy wyborze nowego składu rządu "najwięcej do powiedzenia miał premier Mateusz Morawiecki". - Jeżeli chodzi o takie resorty jak Ministerstwo Obrony Narodowej i Spraw Wewnętrznych - sądzę, że kandydatury pana ministra Błaszczaka i pana ministra Brudzińskiego niewątpliwie wynikały z inspiracji pana prezesa Kaczyńskiego - wyjaśnił Gowin.

- Ale już na przykład jeżeli chodzi o pana ministra Suskiego (Marek Suski został szefem gabinetu premiera), to wiem - mam na to dowody na piśmie - że był to pomysł pana premiera Morawieckiego - powiedział minister nauki i szkolnictwa wyższego. Wyjaśnił, że chodzi o "wymianę SMS-ów z panem premierem Morawieckim". - Zdecydowanie to była jego propozycja - zapewnił.

- W dużo większym stopniu jest to rząd Zjednoczonej Prawicy, co więcej, poszerzonej prawicy. Tacy ludzie, jak właśnie ci bezpartyjni fachowcy: minister Czerwińska, minister Szumowski - to jest sygnał na przykład dla środowisk akademickich, że rząd sięga po takich ludzi, że rząd jest otwarty na dialog z tymi środowiskami - powiedział Gowin.

W ocenie wicepremiera, wpływ prezesa PiS na obecny rząd nie jest "ani o milimetr większy bądź mniejszy" od jego wpływu na rząd premier Beaty Szydło. - Jarosław Kaczyński jest niekwestionowanym liderem obozu politycznego - podkreślił Gowin. - Jestem po pięciogodzinnej rozmowie z nim wczoraj, muszę powiedzieć, że czego jak czego, ale sił, witalności, pomysłów na przyszłość na pewno Jarosławowi Kaczyńskiemu nie brakuje - dodał.

"Jarosław Kaczyński jest niekwestionowanym liderem"
"Jarosław Kaczyński jest niekwestionowanym liderem"Piaskiem po oczach TVN24

Polityka jak hokej

Komentując odwołanie z Rady Ministrów Antoniego Macierewicza Gowin powiedział, że nie było nacisku ze strony prezydenta na podjęcie takiej decyzji. - Nie trzeba było pytać pana prezydenta, czy widzi współpracę z panem Macierewiczem, bo było oczywistym, że ta współpraca dobrze nie rokuje - powiedział.

- Nie powiem nic oryginalnego. Rzeczą oczywistą jest, że w sytuacji długotrwałego, powiedziałbym chronicznego sporu między prezydentem a ministrem obrony narodowej - zwłaszcza jeśli wywodzą się z tego samego obozu politycznego - to ktoś musi ustąpić. Tym kimś nie mógłby być prezydent - wyjaśnił Gowin.

- Polityka to nie jest łyżwiarstwo figurowe. Zakłada się łyżwy, wychodzi się na lodowisko, ale ta gra to nie jest łyżwiarstwo figurowe, gdzie można być solistą i zbierać punkty za wrażenie. To jest hokej, gdzie chodzi o to, żeby wbić krążek do bramki. A można wbić krążek tylko drużynowo. Jeżeli to wymaga wymiany jednego, czy drugiego zawodnika, każdy musi się podporządkować interesowi zespołu - powiedział wicepremier.

Gowin został też zapytany o to, czy Stany Zjednoczone lub inne kraje z którymi Polska współpracuje wywierały naciski na odwołanie Antoniego Macierewicza. - Gdyby były jakiekolwiek naciski, to byłoby to poważnym argumentem za pozostawieniem pana ministra Macierewicza. My jesteśmy rządem, który przywiązuje dużą wagę do kwestii suwerenności - odpowiedział Gowin.

"Ktoś musi ustąpić. Tym kimś nie mógłby być prezydent"
"Ktoś musi ustąpić. Tym kimś nie mógłby być prezydent"Piaskiem po oczach TVN24

"Niech to będzie uczciwy i szlachetny bój"

Minister został też zapytany o to, czy polski rząd pójdzie na ustępstwa w rozmowach z Brukselą. - Nie widzę potrzeby, żebyśmy w jakiejkolwiek ze spraw spornych między Polską a Komisją Europejską ustępowali, poza rzeczą bezdyskusyjną - Puszczą Białowieską, gdzie nawiasem mówiąc, racje są dużo bardziej złożone niż to przedstawiają krytycy byłego ministra Szyszki - powiedział Gowin.

Wicepremier odniósł się też do tego, że do obozu partii rządzącej przeszło w ostatnim czasie kilku polityków opozycji. Został zapytany, czy uzyskanie większości konstytucyjnej przez Zjednoczoną Prawicę jest możliwe jeszcze w tej kadencji. - Sztuką nie jest zdobycie liczby posłów z innych klubów, żeby mieć większość konstytucyjną - odpowiedział Gowin.

- Problemem jest posiadanie poparcia społecznego dającego taką większość. To są dwie różne rzeczy. Potrzebny jest nam szacunek dla wyborców. Uważam, że to trochę nie fair zmieniać konstytucję w oparciu o posłów, którzy przyszli z innych klubów. Będziemy walczyć o większość po pierwsze samodzielną, po drugie jak najbliższą większości konstytucyjnej w 2019 roku. Niech to będzie uczciwy i szlachetny bój na argumenty - powiedział.

Autor: mnd/tr / Źródło: "Piaskiem po oczach" TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium