Jarosław Gowin ma być zdymisjonowany. Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy o odwołanie Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera oraz ministra rozwoju, pracy i technologii - przekazał na popołudniowej konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Mueller. Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska stwierdziła, że "w rządzie nie ma miejsca dla kogoś, kto neguje jego prace", ale to "od Jarosława Gowina i posłów Porozumienia zależy, czy będą w koalicji".
JAROSŁAW GOWIN BĘDZIE W ŚRODĘ O GODZINIE 20 GOŚCIEM SPECJALNEGO WYDANIA "KROPKI NAD I" W TVN24
We wtorek po godzinie 18 na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Mueller przekazał, że premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy o odwołanie Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera oraz ministra rozwoju, pracy i technologii.
- Skuteczność rządu Zjednoczonej Prawicy jest zależna od tego i możliwa dzięki wspólnej ciężkiej pracy całej Zjednoczonej Prawicy - zarówno Prawa i Sprawiedliwości, jak i wszystkich koalicjantów, którzy mają podpisaną umowę koalicyjną, i tych, którzy wspierają rząd Zjednoczonej Prawicy - mówił rzecznik rządu.
- Odpowiedzią na kryzys związany z epidemią był i jest nadal Polski Ład, czyli kompleksowy program zmian społeczno-gospodarczych, pod którym wspólnie w maju podpisali się wszyscy liderzy Zjednoczonej Prawicy - dodał.
Błażej Spychalski: zmiany w rządzie bez zbędnej zwłoki
"Dysponentem składu Rady Ministrów jest Prezes Rady Ministrów, zgodnie z polską konstytucją prezydent dokonuje zmian w rządzie na wniosek premiera. Oczywiście takie zmiany, o które prosi pan premier zostaną dokonane, o tym, kiedy to się stanie, będzie informowała Kancelaria" - powiedział Polskiej Agencji Prasowej Błażej Spychalski, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Zaznaczył, że "będzie to bez zbędnej zwłoki, jak to zwykle przy takich wnioskach".
Mueller o "nierzetelnych działaniach" Gowina
Mueller przypomniał, że pod Polskim Ładem podpisał się również lider Porozumienia Jarosław Gowin. Przypomniał, że w czasie podpisywania umowy koalicyjnej Porozumienie miało 20 parlamentarzystów, a dziś ma ich mniej.
Rzecznik rządu dodał, że to Jarosław Gowin oraz członkowie Porozumienia pracowali w "niewystarczającym tempie nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie oraz podejmowali nierzetelne działania dotyczące reformy podatkowej".
W związku ze wskazanymi wątpliwościami premier - jak dodał Mueller - podjął decyzję o dymisji Jarosława Gowina. - Ze względu na te wszystkie przesłanki pan premier Mateusz Morawiecki zwrócił się dzisiaj do pana prezydenta Andrzeja Dudy o odwołanie Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera oraz ministra rozwoju, pracy i technologii - poinformował rzecznik rządu.
Mueller: obowiązki Gowina przejmie premier
Zgodnie z ustawą o Radzie Ministrów w przypadku odwołania kogoś z funkcji ministra jego obowiązki wykonuje premier - powiedział rzecznik rządu Piotr Mueller, pytany o to, czy ktoś zastąpi w rządzie wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii Jarosława Gowina.
Rzecznik rządu: zapraszamy do współpracy wszystkich posłów chcących budować Polski Ład
Jednocześnie Mueller zachęcał do współpracy posłów Porozumienia, którzy chcą dalej budować program Zjednoczonej Prawicy. - Tych wszystkich posłów, którzy chcą z nami budować ten program, bez względu na barwy polityczne, ale przede wszystkim tych, którzy są w Zjednoczonej Prawicy, nadal zapraszamy do kontynuowania tej pracy - podkreślił Mueller.
Dodał, że posłowie będą "decydować we własnym zakresie", czy decydują się na to, by kontynuować realizację "bardzo ważnego planu, jakim jest Polski Ład".
Mueller: nie mam przekonania, byśmy stracili większość
Ocenił, że niedopełnieniem umowy koalicyjnej było to, że pomimo podpisania w maju wspólnego porozumienia programowego Gowin kilka miesięcy później je kontestował. Podkreślił, że na to nie mogło być zgody.
Pytany, czy w tej sytuacji rozważany jest wariant wcześniejszych wyborów, rzecznik rządu powiedział: - Nie mam przekonania, byśmy stracili większość z tego powodu, jestem przekonany, że w ramach Zjednoczonej Prawicy oraz w ramach pozostałej części polskiego parlamentu znajdą się osoby, które będą popierały te korzystne reformy, które zaproponowaliśmy.
Jan Strzeżek odchodzi z klubu radnych PiS
Wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek, reagując na słowa rzecznika rządu, przekazał w mediach społecznościowych, że odchodzi z klubu radnych PiS. Jest on radnym Rady Dzielnicy Bielany w Warszawie.
"Odchodzę z Klubu Radnych PiS. Do samorządu wchodziłem jako przedstawiciel Porozumienia Jarosława Gowina. W związku z bieżącymi wydarzeniami nie wyobrażam sobie dalszej współpracy w ramach Klubu PiS" - napisał na Twitterze.
Anita Czerwińska: w rządzie nie ma miejsca dla kogoś, kto neguje jego prace
Do sytuacji związanej z zapowiedzianą dymisją Gowina odniosła się także rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. W komentarzu przesłanym PAP podkreśliła, że istotą koalicji jest jedność.
"Istotą koalicji jest jedność. Za każdym razem, gdy pojawiały się wątpliwości, byliśmy otwarci na dyskusje i kompromis. W tak kluczowej dla Polski sprawie jak realizacja programu Polski Ład, ustalonego z koalicjantami, zaaprobowanego przez nich, nie możemy zrezygnować ze zobowiązań wobec tych, których on dotyczy - Polaków" - zaznaczyła rzeczniczka PiS.
"W rządzie nie ma miejsca dla kogoś, kto neguje jego prace. Od Jarosława Gowina i posłów Porozumienia zależy, czy będą w koalicji i wspólnie z nami będą pracować dla rozwoju i dobra Polaków" - dodała Czerwińska.
Spór między PiS a Porozumieniem
W sobotę odbyło się posiedzenie zarządu Porozumienia Jarosława Gowina. Spotkanie zostało zwołane w związku z dymisją członkini tej partii Anny Korneckiej z funkcji wiceministra rozwoju, pracy i technologii. Premier odwołał ją ze stanowiska tuż po tym, gdy w TVN24 skrytykowała założenia Polskiego Ładu, zapowiadanego społeczno-gospodarczego programu PiS. Jako oficjalny powód podano zbyt wolne tempo prac wiceminister.
Po rozmowach zarząd Porozumienia oświadczył: "Nie poprzemy zmian podatkowych, zmian w finansowaniu samorządów i zmian w prawie medialnym bez uwzględnienia naszych postulatów. Od tego uzależniamy nasze pozostanie w Zjednoczonej Prawicy".
Różnice zdań w sprawie lex anty-TVN
Różnice w sprawie założeń Polskiego Ładu to niejedyne punkty sporne na linii PiS-Porozumienie. Drugą kością niezgody jest stosunek do projektu ustawy lex anty-TVN.
Porozumienie zapowiedziało, że nie poprze projektu w obecnej postaci. Partia Jarosława Gowina zaproponowała poprawki, od których uzależnia głosowanie za projektem. Bez Porozumienia Prawo i Sprawiedliwość może nie mieć większości, aby przegłosować swoje propozycje legislacyjne.
Źródło: TVN24