Jarosław Gowin jest już poza rządem Zjednoczonej Prawicy. Profesor Rafał Matyja, politolog z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że 2020 rok to był rok "pełnego zerwania" Gowina z Jarosławem Kaczyńskim. Redaktor naczelny "Kultury Liberalnej" doktor Jarosław Kuisz zwracał uwagę jak na przestrzeni lat zmieniał się stosunek byłego wicepremiera do palących społecznie tematów, na przykład zmian w sądownictwie. Wskazywał, że w obecnych wypowiedziach Gowina "widać zupełnie przesunięcie akcentów".
Jarosław Gowin w weekendowym wywiadzie w "Gazecie Wyborczej" mówił o tym, dlaczego jego partia postanowiła opuścić rząd i koalicję Zjednoczonej Prawicy. Wskazywał w nim, że zdecydował się na polityczny rozwód z PiS-em między innymi z powodu kwestii organizacji wyborów prezydenckich w 2020 roku oraz możliwości zawetowania przez rząd unijnego budżetu.
Profesor Matyja: 2020 rok to jest ten rok pełnego zerwania Gowina z Kaczyńskim
O obecnym położeniu politycznym Gowina i jego partii dyskutowali w niedzielnych "Faktach po Faktach" politolog, profesor Rafał Matyja z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie oraz doktor Jarosław Kuisz, historyk państwa i prawa, redaktor naczelny "Kultury Liberalnej".
Profesor Matyja wskazywał na moment, który w zasadniczy sposób zmienił relacje na linii Jarosław Gowin - Jarosław Kaczyński. - To są wybory kopertowe o 2020 rok. To był moment, kiedy Jarosław Kaczyński pierwszy raz spektakularnie przegrał i to przegrał ze swoim sojusznikiem. Wydawało się, że nawet nie daruje mu tego od razu, ale poczekał, próbował jeszcze odebrać Gowinowi trochę współpracowników, trochę go zgrillować i podjął tę decyzję rok później - mówił politolog.
- Wydaje się, że 2020 rok to jest ten rok pełnego zerwania Gowina z Kaczyńskim - dodał.
Doktor Kuisz: w wypowiedzi Gowina widać zupełnie przesunięcie akcentów
Doktor Jarosław Kuisz zwracał uwagę na to jak zmieniał sie stosunek Gowina do wielu tematów, między innymi do zmian w sądownictwie, na przełomie jego całej obecności w rządzie Zjednoczonej Prawicy.
- W 2018 roku miałem okazję współprowadzić wywiad z Jarosławem Gowinem. Już wtedy mieliśmy okazję zapytać go o jego stosunek do zmian w wymiarze sprawiedliwości. On wówczas zupełnie inaczej układał swój wywód, argumentację. Cały czas był ostrożny, ale jednak mówił, że "nie ma powrotu do tego, co było", że "trzeba iść do przodu" i - co ważne - oddzielał na płaszczyźnie ideowej konserwatyzm od zachowawczości.
- Zdecydowanie nie chciał być zachowawczy, w związku z czym kwestia tych reform czy pseudoreform wymiaru sprawiedliwości to była rzecz, w której on mówił: "idziemy do przodu, trzeba zmieniać". Co ważne, on wtedy powiedział: "nie boję się autorytaryzmu". A dzisiaj, kiedy mówi o tym populizmie, który go tak uwiera u Jarosława Kaczyńskiego, to mówi o tym trochę inaczej. Mówi, że to już było widać w pierwszej kadencji, a teraz w drugiej to się ledwo dało to poskramiać. To jest jednak zupełnie przesunięcie akcentów w tej wypowiedzi - zwracał uwagę redaktor naczelny "Kultury Liberalnej".
Porozumienie odchodzi z rządu
Gowin został odwołany z rządu 11 sierpnia na wniosek premiera Morawieckiego. Powodem dymisji - jak tłumaczył wówczas rzecznik rządu Piotr Mueller - było to, że on oraz członkowie Porozumienia pracowali w niewystarczającym tempie nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie oraz podejmowali "nierzetelne działania" dotyczące reformy podatkowej.
Po dymisji zarząd Porozumienia podjął decyzję o opuszczeniu Zjednoczonej Prawicy. Jednak niektórzy z dawnych współpracowników Gowina zdecydowali się pozostać w klubie PiS, część z nich piastuje nadal pozycje wiceministrów.
Źródło: TVN24