Obrońca Jakuba Banasia i Agnieszki Banaś zapowiedział złożenie zażaleń na działania służb wobec jego klientów. Mają one dotyczyć między innymi samego zatrzymania i sposobu, w jaki go dokonano. Synowi Mariana Banasia, prezesa NIK, jego żonie oraz dyrektorowi Izby Administracji Skarbowej w Krakowie Tadeuszowi G. postawiono w sobotę zarzuty. Wobec całej trójki zastosowano poręczenie majątkowe oraz dozór policji.
Syn prezesa Najwyższej Izby Kontroli Jakub Banaś oraz dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Krakowie Tadeusz G. zostali w piątek zatrzymani przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w związku ze śledztwem, które w początkowej fazie dotyczyło składania fałszywych oświadczeń majątkowych przez prezesa NIK Mariana Banasia. W sobotę obaj zatrzymani oraz żona Jakuba Banasia usłyszeli zarzuty. Dodatkowo w piątek Prokurator Generalny, którym jest Zbigniew Ziobro, wystąpił do marszałek Sejmu Elżbiety Witek o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Mariana Banasia.
Prezes NIK Marian Banaś wygłosił w piątek po południu oświadczenie dla prasy. - Jakiekolwiek działania podejmowane wobec moich bliskich nie spowodują odstąpienia przeze mnie od wypełnienia powierzonych mi konstytucyjnych obowiązków - zapewniał.
Zarzuty dla Jakuba Banasia i Agnieszki Banaś
Jakubowi Banasiowi oraz jego żonie Agnieszce prokuratura przedstawiła po siedem zarzutów. "Dotyczą one m.in. wyłudzenia z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa około 120 000 zł na renowację kamienicy oraz wyłudzenia podatku VAT w wysokości prawie 80 000 zł. Jak wynika z zebranych dowodów, Jakub B. i Agnieszka B. posłużyli się w tym celu podrobionymi fakturami VAT na kwotę ponad 310 000 zł potwierdzającymi wykonanie robót budowlanych i szeregiem dokumentów poświadczających nieprawdę, m.in. wynagrodzenia za prace remontowe i protokół ich końcowego odbioru" - poinformowała prokuratura.
Jak przekazał w poniedziałek reporter TVN24 Mateusz Grzymkowski, obrona Jakuba Banasia oraz jego żony poinformowała, że zamierza złożyć zażalenia na działania służb. Zażalenia mają dotyczyć między innymi samego zatrzymania, jak również sposobu jego dokonania - na lotnisku, gdy małżeństwo powracało z urlopu. Reporter TVN24 dodał, że zażalenie może dotyczyć również zastosowania poręczenia majątkowego.
Żadne z zażaleń nie zostało jeszcze złożone. Na ich wniesienie obrona ma siedem dni od podjęcia działań przez prokuraturę.
Źródło: TVN24