- Kto chce, żeby sprawa katastrofy smoleńskiej została wyjaśniona musi w tych wyborach poprzeć Prawo i Sprawiedliwość. Obecna władza nie potrafi, a być może też ma powody, by nie chcieć tej sprawy wyjaśnić - oświadczył w środę Jarosław Kaczyński. A pytany, z kim byłby skłonny wejść w koalicję po wyborach odparł: po co nam koalicja, skoro wygramy bezwzględnie?
- Zbadanie wraku samolotu po 18 miesiącach nie ma sensu śledczego, a tylko sens propagandowy - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do komentarza premiera Donalda Tuska, który chwilę wcześniej stwierdził, że Kaczyński organizując konferencję w kampanii wyborczej dot. katastrofy Smoleńskiej "nie wytrzymał" i "było to do przewidzenia".
- Ja nie musiałem niczego "wytrzymywać" ani "nie wytrzymywać", bo nigdy nie mówiliśmy, że nie będziemy mówili o Smoleńsku - zapowiedział już na wstępie spotkania z dziennikarzami prezes PiS. I dodał: - Jeżeli jednak mówię o tym dzisiaj to tylko dlatego, że mamy do czynienia z, przykro mówić, propagandowym zabiegiem, jakim jest wyjazd prokuratorów do Smoleńska.
Zmiana władzy albo brak wyjaśnień
Jego zdaniem sens miałoby już tylko sprowadzenie wraku do Polski i badanie go na miejscu. - Wrak jest tam, komórki są tam, portfele są tam. Państwo polskie nie zdaje egzaminu w sposób jaskrawy, radykalny i jednocześnie straszliwie bolesny - argumentował prezes PiS. - Jest jeden sposób na to, by coś się w tej sprawie zmieniło i to jest zmiana władzy. Kto chce, żeby sprawa katastrofy smoleńskiej została rozwiązana, musi w tych wyborach zagłosować na Prawo i Sprawiedliwość. Obecna władza nie potrafi, a być może też nie chce tej sprawy wyjaśnić - stwierdził Kaczyński.
- To była biała flaga, jak w wielu innych sprawach, a my tę flagę zwiniemy - skonkludował prezes PiS dodając, że opóźnienie w prezentacji raportu Antoniego Macierewicza "widocznie jest potrzebne z przyczyn technicznych", ale on w ostatnich dniach się tym "w ogóle nie zajmuje".
Po co nam koalicja, skoro wygramy bezwzględnie? JKaczynski o bezwzglednym zwyciestwie
Prezesa PiS rozśmieszyło też jedno z pytań po konferencji o ewentualną koalicję powyborczą jego partii. - Po co nam koalicja, skoro wygramy bezwzględnie? - pytał Jarosław Kaczyński, tłumacząc, że nie zamierza "demobilizować" swojej partii w wyborczych zabiegach. - Chcemy wygrać tak, żeby móc zmienić Polskę - dodał.
"Mam czyste sumienie"
Wcześniej Donald Tusk objeżdżający w środę Wielkopolskę skomentował zapowiedź konferencji PiS-u dotyczącej katastrofy smoleńskiej: - Wiedziałem, że nie wytrzyma - powiedział o prezesie PiS, po czym dodał: - Ja mam w sprawie katastrofy smoleńskiej czyste sumienie, od początku do końca, a być może inni nie mają i stąd ich potrzeba do wracania do tej sprawy w sensie politycznym.
Prokuratorzy w Smoleńsku
W środę do Smoleńska Naczelna Prokuratura Wojskowa wysłała grupę 8 biegłych i prokuratorów, którzy mają zbadać wrak prezydenckiego Tu-154. NPW poinformowała, że będą oni uczestniczyć w oględzinach wraku na lotnisku Siewiernyj, zaś eksperci z policji wykonają sferyczną dokumentację fotograficzną wraku oraz jego poszczególnych elementów.
Od niedzieli polscy prokuratorzy przebywają też w Moskwie, gdzie badają m.in. urządzenia elektroniczno-nawigacyjne, w tym komputery nawigacyjne, urządzenia awioniczne, urządzenia sterowania i zegary pokładowe.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. PAP