Jak wyjaśniano sprawę Grabarczyka? Nagrane rozmowy polityków PO i PiS


Cezary Grabarczyk został nagrany w sprawie egzaminu na broń. Znany łódzki prokurator nie wystąpił jednak do sądu o to, aby podsłuchana rozmowa polityka mogła być uznana za dowód w śledztwie. Gdy kolejny prokurator zdecydował o przeszukaniu biura poselskiego Grabarczyka, który został właśnie ministrem sprawiedliwości, szefowie odebrali mu śledztwo - wynika z naszych ustaleń.

Czy obecny minister sprawiedliwości dostał pozwolenie na broń zgodnie z prawem? Co ustaliła prokuratura i jak prowadziła w tej sprawie śledztwo? Oto ustalenia dziennikarzy śledczych tvn24.pl.

"Sprawa Grabarczyka" zaczęła się przed trzema laty, gdy policyjne Biuro Spraw Wewnętrznych (policja w policji) inwigilowało skorumpowanych funkcjonariuszy łódzkiej drogówki. Podsłuchując ich rozmowy telefoniczne, wpadli na trop prowadzący do ważniejszej figury: Zbigniewa K., naczelnika Wydziału Postępowań Administracyjnych w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Rozmowy z VIP-ami

BSW zaczęło podsłuchiwać telefon tego wysokiego rangą oficera. Z nagrań dokonanych od lutego do sierpnia 2012 roku wynika, że jego rozmówcami w tym czasie byli m.in. Cezary Grabarczyk, jego znajomy, a także lokalny poseł PiS - Dariusz Seliga.

Zgodnie z procedurą na tym wczesnym etapie sprawy policja przekazała do Prokuratury Okręgowej w Łodzi materiały z kontroli operacyjnej - nagrania rozmów, notatki. Sprawę do analizy przydzielono znanemu prokuratorowi - rzecznikowi prasowemu tej prokuratury Krzysztofowi Kopani.

Kopania zwrócił się do sądu z wnioskami, by rozmowy mogły zostać uznane za dowód ewentualnych przestępstw. Zrobił tak wobec posła PiS Dariusza Seligi. Ale we wniosku nie znalazło się już nazwisko ówczesnego wpływowego łódzkiego polityka, piastującego funkcję wicemarszałka Sejmu Cezarego Grabarczyka.

Wicemarszałek i naczelnik

Jeszcze w 2012 roku prokuratorzy z Łodzi przestali się zajmować sprawą. Trafiła ona do Ostrowa Wielkopolskiego. Oficjalnie dlatego, że prokuratorzy nie powinni prowadzić śledztwa wobec funkcjonariuszy policji, z którymi współpracują na co dzień.

Od 2013 roku w nowej prokuraturze sprawę otrzymał doświadczony śledczy Krzysztof Drygas. Postanowił dokładnie prześwietlić wątek dotyczący obydwu polityków kontaktujących się z naczelnikiem wydziału postępowań administracyjnych łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji.

Jak ustaliliśmy - w niezależnych od siebie źródłach - Cezary Grabarczyk rozmawiał przez telefon ze Zbigniewem K., naczelnikiem Wydziału Postępowań Administracyjnych w marcu 2012 r.

Przysługa naczelnika?

Według prokuratora Drygasa w czasie tej rozmowy miała być omawiana m.in. sprawa ewentualnej przyszłej posady Zbigniewa K.

Nie padło jednak bezpośrednio w ich rozmowie zdanie, że w zamian funkcjonariusz załatwi pozwolenie na broń.

W innych rozmowach naczelnika K. (m.in. ze znajomym biznesmenem Grabarczyka czy posłem PiS, o czym piszemy w dalszej części tekstu - red.) padały informacje o tym, że ówczesny wicemarszałek podejmuje kroki, by pomóc naczelnikowi. Na przykład biznesmen telefonicznie monitorował sprawę egzaminu, ustalając jednocześnie, że minister pojawi się u policjanta na imieninach. Impreza zaplanowana była na sobotę 17 marca, w weekend poprzedzający sam egzamin, zaś Zbigniew K. w tych rozmowach mówił o czekającym ministra egzaminie.

Prokurator Drygas po odsłuchaniu tego nagrania i innych rozmów Zbigniewa K., nagranych między lutym a sierpniem 2012 r., zaczął podejrzewać, że obietnica zdobycia intratnej posady to korzyść osobista w zamian za wydawanie pozwoleń na broń.

Zaczął to badać.

Egzamin, którego nie było?

Polityk miał wyznaczony termin egzaminu praktycznego na godzinę 11. w dniu 19 marca 2012 roku. Strzelanie miało się odbyć w klubie strzeleckim Strzelec, który mieści się w Łodzi przy ul. Konstantynowskiej 1.

Spójna seria poszlak i zeznań wskazywała - zdaniem śledczych - na to, że Grabarczyk nie stawił się na egzaminie.

Jak sprawdzili prokuratorzy, jego telefon zalogował się o godz. 11.02 w BTS (stacja bazowa - red.) obsługującej teren wydziału postępowań administracyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi przy ulicy Sienkiewicza 26. Z siedziby komendy do klubu jest około 3,6 km według map dostępnych w internecie.

Przesłuchani później trzej świadkowie potwierdzili prokuratorowi, że nie widzieli tego dnia znanego polityka w Strzelcu.

Ostatecznie prokurator Drygas napisał postanowienie o przedstawieniu zarzutów członkom komisji egzaminacyjnej, że potwierdzili nieprawdę, jakoby Grabarczyk zdał egzamin.

Sprawa załatwiana?

Dodatkowo, według ustaleń śledczych, w czasie, gdy rzekomo odbywał się egzamin strzelecki, polityk PO odebrał jeszcze cztery połączenia telefoniczne. To również mogło zdaniem prokuratorów świadczyć o tym, że obecnego ministra nie było na strzelnicy.

Wieczorem 19 marca BSW zarejestrowało także rozmowę Zbigniewa K. z jednym ze znajomych, w której naczelnik mówił m.in., że "był Grabarczyk i sprawa jest załatwiana". Prokurator Drygas nie miał pewności, czy K. chodziło o obecność polityka PO tego samego dnia w siedzibie Wydziału Postępowań Administracyjnych, czy o imprezę imieninową.

Śledczy planował kolejne czynności, żeby to doprecyzować.

Z czysto formalnego punktu widzenia warunkiem przystąpienia do egzaminu praktycznego było wniesienie opłaty. Dowód jej uiszczenia trzeba mieć na strzelnicy ze sobą. Tymczasem obecny szef resortu sprawiedliwości - według śledczych - zapłacił 500 zł dopiero w maju 2012 roku.

Bez wniosku dotyczącego Grabarczyka

W ostrowskiej prokuraturze ustaliliśmy, że jesienią 2014 roku prokurator Drygas był gotów, by finalizować śledztwo - wydał decyzję m.in. o przeszukaniu biura poselskiego Cezarego Grabarczyka.

Powstała też analiza, znajdująca się w ostrowskiej prokuraturze, w której jako jedną z wersji śledczych założono bezprawne uzyskanie pozwolenia na broń przez posła PO.

Gdy Krzysztof Drygas kończył pracę nad tym etapem śledztwa, czyli m.in. sporządził projekt zarzutów wobec naczelnika Zbigniewa K., że w zamian za korzyść osobistą (posada w państwowym koncernie) pomógł Grabarczykowi w otrzymaniu pozwolenia na broń bez zdawania koniecznego egzaminu, doszło do politycznego trzęsienia ziemi. Zmieniło ono sytuację Cezarego Grabarczyka. 22 września prezydent Bronisław Komorowski powołał nowy rząd pod kierownictwem premier Ewy Kopacz. Grabarczyk objął tekę ministra sprawiedliwości.

Śledztwo pod specjalnym nadzorem

Wtedy też przełożeni Krzysztofa Drygasa - mają do tego prawo - uchylili podejmowane przez niego decyzje: o przeszukaniu u Grabarczyka i o brzmieniu zarzutów wobec naczelnika Zbigniewa K.

- Decyzje mające postać postanowień zostały uchylone przez Prokuratora Okręgowego w trybie przewidzianym przepisami ustawy o prokuraturze. Uchylone decyzje dotyczyły przedstawienia zarzutów i przeszukania pomieszczeń. Szczegółów nie wyjaśnię, bo śledztwo jest kontynuowane - odpisał nam zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Janusz Walczak.

3 października - czyli dwa lata od rozpoczęcia śledztwa - Prokuratura Apelacyjna w Łodzi zażądała natychmiastowego wydania akt sprawy. Według naszych rozmówców zostały one przekazane nocą jeszcze tego samego dnia.

- Śledztwo objęte jest nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi od dnia 6 października 2014 - potwierdza wiceszef prokuratury Janusz Walczak.

Wkrótce przełożeni odebrali śledztwo prokuratorowi Drygasowi - oficjalnie stało się to 21 listopada. Jaki był powód? Mieli inną ocenę prawną całej sytuacji niż Krzysztof Drygas. Janusz Walczak, wiceszef Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. w rozmowie z nami powiedział, że "postępowanie odebrano Drygasowi z powodu innego zdania o materiale dowodowym".

Bez odpowiedzi

Po zmianie prowadzącego sprawę do przeszukań w pokoju posła PO nie doszło. Cezary Grabarczyk został przesłuchany tylko jako świadek, o czym poinformowaliśmy jako pierwsi. Zaś przełożony prokuratorów i nadzorujący to śledztwo Janusz Walczak jasno powiedział portalowi tvn24.pl, że obecny minister sprawiedliwości nie usłyszy zarzutów.

Walczak podkreślił, że polityk został przesłuchany tylko jako świadek. I zeznawał w związku z jednym z wątków śledztwa, który dotyczy "nieprawidłowości w procedurze" przeprowadzania praktycznej części egzaminu wymaganego przy ubieganiu się o pozwolenie na posiadanie broni.

- Są wątpliwości co do tego, czy zgodnie z przepisami został przeprowadzony egzamin praktyczny obecnego ministra sprawiedliwości - dodał Walczak.

Rzecznik resortu sprawiedliwości, odpowiadając w imieniu Grabarczyka na nasze ubiegłotygodniowe pytania, stwierdziła: "(...) informuję, że Cezary Grabarczyk w dniu 19 marca 2012 r. przystąpił do egzaminu na broń osobistą".

W poniedziałek dopytywaliśmy, czy na pewno wziął udział w części praktycznej tego egzaminu. Czy potwierdził swoim podpisem udział w tym teście? Czy przed nim rozmawiał ze Zbigniewem K.? Czy deklarował pomoc w zatrudnieniu K. w państwowym koncernie?

"W odpowiedzi na Pana pytania informuję, że Cezary Grabarczyk nie komentuje toczącego się postępowania przygotowawczego, celem uniknięcia wpływania na jego bieg. Pytania dotyczące toczącego się postępowania proszę kierować do rzecznika prasowego właściwej prokuratury" - odpisała nam rzecznik ministerstwa sprawiedliwości Patrycja Loose.

Prokurator Kopania w prokuraturze

Ale sprawa ma swoje dodatkowe konsekwencje. Oficjalnie potwierdziliśmy, że gdy śledztwo przejęła Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim, wyłączono z niego część materiałów dotyczących bezczynności prokuratora Kopani. Prokuratura Generalna przekazała te materiały do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

- Śledztwo prowadzimy w sprawie niedopełnienia w 2012 roku w Łodzi obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy publicznych w toku realizacji czynności związanych z uzyskaniem tzw. zgód następczych w związku z prowadzoną kontrolą operacyjną i działaniem tym samym na szkodę interesu publicznego. Postępowanie to wszczęliśmy 2 lutego 2015 roku - potwierdza prokurator Zbigniew Czerwiński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

Czy w tej sprawie zeznawał prokurator Krzysztof Kopania?

- Tak, taki świadek został przesłuchany - odpowiada Czerwiński.

Rozmowa posła PiS dowodem w śledztwie

Jak odkryliśmy, Kopania nie zawahał się w swoim wniosku do sądu wymienić nazwiska innego łódzkiego polityka, którego rozmowy z naczelnikiem Zbigniewem K. zarejestrowało BSW.

Chodzi o posła PiS Dariusza Seligę. I w tym przypadku śledczy sprawdzali, czy ten polityk obiecywał naczelnikowi wsparcie przy objęciu posady w koncernie.

Seliga rozmawiał z K. w maju 2012 roku. Jemu naczelnik Zbigniew K. miał powiedzieć: "będzie miał pan załatwione, tak jak marszałek".

Spotkaliśmy się z posłem Seligą, który potwierdził nam, że wiosną 2012 roku zdawał egzamin na broń osobistą.

- Zbigniewa K. znałem prywatnie. Pytał mnie o pracę w koncernie. Ale była to niezobowiązująca rozmowa dotycząca jego przyszłej emerytury. Z pewnością nie chodziło o transakcję, że ja mu pomagam, a on odwdzięcza się egzaminem na broń. To była rozmowa, jakich prowadzę wiele z ludźmi, którzy szukają pracy - wyjaśnia. Zapewnia, że przeszedł egzamin strzelecki, choć jego szczegółów już nie pamięta, bo "minęły trzy lata". - Byłem na kilku strzelaniach, nie pamiętam już, które było związane z egzaminem. Dodaje również, że w rozmowie mogła paść kwestia, że "będzie miał egzamin jak Czarek Grabarczyk". - Zrozumiałem, że chodzi o zapewnienie dyskrecji, że nie będzie na przykład mediów - wyjaśnia. - Naprawdę w moim przypadku nie ma żadnego wątpliwego elementu. Wkrótce będę w prokuraturze w Ostrowie i myślę, że wszelkie ewentualne wątpliwości zostaną rozwiane. Zapytaliśmy, jak poseł reaguje na wieść, że prokurator skierował wobec niego wniosek do sądu o zgodę następczą, którą zastosowano, a wobec Grabarczyka nie wysłał takiego wniosku.

- Jestem tylko płotką. Po 10 latach posłowania nic mnie już nie dziwi - odpowiada Seliga.

Poseł PiS został wezwany na przesłuchanie w przyszłym tygodniu.

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Czekamy na wypłaty świadczeń - alarmują nas czytelnicy piszący na Kontakt24. Rodzice skarżą się na brak pieniędzy z rządowego programu Aktywny Rodzic, który obowiązuje od 1 października ubiegłego roku. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, sytuacja dotyczy nawet 48 tysięcy dzieci, to 12 proc. wszystkich wniosków. - Rozumiem niezadowolenie tych, którzy czekają na pieniądze, biorę to na klatę i przepraszam - mówi wiceministra Aleksandra Gajewska.

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Ministra przeprasza

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Ministra przeprasza

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Przed południem w środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,24 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

Euro najtańsze od pięciu lat

Euro najtańsze od pięciu lat

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Premier Donald Tusk przedstawił w środę w Parlamencie Europejskim priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Dzisiaj być może najważniejsze słowa, jakie powinny paść tu, w Parlamencie Europejskim, to słowa skierowane wprost do Europejek i Europejczyków: podnieście wysoko swoje głowy. Europa była, jest i będzie wielka - powiedział. Mówił, że jeśli prezydent USA Donald Trump mówi o konieczności wzięcia większej odpowiedzialności przez Europę za własne bezpieczeństwo, "traktujmy to jako pozytywne wyzwanie".

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kierowca samochodu osobowego potrącił przechodząca przez jezdnię 78-latkę i odjechał, nie zatrzymując się. Kobieta zmarła w szpitalu, a kierowcę udało się odnaleźć dzięki pozostawionym na miejscu śladom.

Śmiertelnie potrącił 78-latkę. Znaleźli go dzięki kawałkom karoserii

Śmiertelnie potrącił 78-latkę. Znaleźli go dzięki kawałkom karoserii

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump ułaskawił Rossa Ulbrichta, twórcę serwisu Silk Road (Jedwabny Szlak), którego użytkownicy mogli anonimowo handlować nielegalnymi produktami, w tym narkotykami czy pirackim oprogramowaniem. Skazanie Ulbrichta przez amerykański sąd na dożywocie prezydent USA nazwał "niedorzecznością".

Trump ułaskawia skazanego na dożywocie. Pisze o "szumowinach"

Trump ułaskawia skazanego na dożywocie. Pisze o "szumowinach"

Źródło:
CNN, "Guardian", CBS News TVN24

Czołgi, które dotarły do Polski w styczniu, rzekomo są stare i mają pochodzić z amerykańskiego demobilu - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Wyjaśniamy, jakie abramsy trafiły do Wojska Polskiego.

Abramsy dostarczone do Polski "są z demobilu, mają po 35 lat". Wyjaśniamy

Abramsy dostarczone do Polski "są z demobilu, mają po 35 lat". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sąd w Kijowie podjął decyzję w sprawie aresztowania trzech ukraińskich dowódców zatrzymanych przez służby i oskarżonych o "podejmowanie niewłaściwych decyzji", które miały doprowadzić do zajęcia części obwodu charkowskiego przez rosyjską armię w maju 2024 roku. Żołnierze i eksperci apelują o sprawiedliwy proces. Według znanego analityka Jurija Butusowa, wydarzenia wokół tej sprawy, to "popis" i chęć "upokorzenia" wojskowych.

"Poniżanie jest hańbą". Gorąco w Kijowie, generałowie i pułkownik w areszcie

"Poniżanie jest hańbą". Gorąco w Kijowie, generałowie i pułkownik w areszcie

Źródło:
RBK-Ukraina, NV, Glavred, PAP, tvn24.pl

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

W szkole podstawowej w Żyrardowie doszło do rozpylenia nieznanej substancji. Ewakuowano łącznie 368 osób. Jedno dziecko trafiło do szpitala. Na miejscu pracują służby.

Nieznana substancja rozpylona w podstawówce, ponad 300 osób ewakuowanych

Nieznana substancja rozpylona w podstawówce, ponad 300 osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Donald Trump odpowiedział na pytanie, czy dalej - tak jak Joe Biden - zamierza wysyłać broń Ukrainie walczącej z rosyjską agresją. Stwierdził, że to "Unia Europejska powinna płacić znacznie więcej niż dotychczas". W tym kontekście wspomniał o Polsce. Powiedział, że była ona wśród kilku państw, które w czasie jego pierwszej prezydentury wydawały na obronność odpowiednią ilość pieniędzy.

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Źródło:
Reuters, TVN24, tvn24.pl

Książę Harry zawarł ugodę z gazetami należącymi do potentata medialnego Ruperta Murdocha. Porozumienie dotyczy nielegalnego gromadzenia informacji przez należące do Murdocha tytuły prasowe. Te w ramach umowy wystosowały już oficjalne przeprosiny, Harry ma też otrzymać od nich ogromne odszkodowanie. "Monumentalne zwycięstwo, kłamstwa zostały obnażone", stwierdził książę w wydanym oświadczeniu.

"Monumentalne zwycięstwo" księcia Harry'ego z mediami Ruperta Murdocha

"Monumentalne zwycięstwo" księcia Harry'ego z mediami Ruperta Murdocha

Źródło:
Reuters, NBC News, tvn24.pl

Włoski Sąd Najwyższy przyznał rację zdradzonemu mężczyźnie, który zażądał zwrotu luksusowego mieszkania, jakie podarował swojej ówczesnej narzeczonej. To była nie tylko zdrada, ale także niewdzięczność osoby obdarowanej - orzekł sąd w uzasadnieniu.

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Źródło:
PAP

1063 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Prezydent USA Donald Trump, pytany, czy nałoży nowe sankcje na Rosję, jeśli Putin odmówi negocjacji, odparł w dwóch słowach, że to "brzmi prawdopodobnie". O rosyjskiej inwazji, na co zwracały uwagę ukraińskie media, nie wspomniał jednak ani razu podczas inaugurującego przemówienia. Reporter "Faktów" TVN Andrzej Zaucha relacjonował z Kijowa, że Ukraińcy nadal nie wiedzą, co się będzie działo w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Źródło:
PAP

Rosyjskie media poinformowały o nagłej śmierci 59-letniego dziennikarza propagandowej agencji RIA Nowosti Leonida Swiridowa. Przyczyn zgonu nie podano. Swiridow był korespondentem w Polsce, z której został wydalony w 2015 roku pod zarzutem szpiegostwa. Kondolencje rodzinie zmarłego złożyła rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.

Wyrzucony przed laty z Polski dziennikarz propagandowej rosyjskiej agencji nie żyje

Wyrzucony przed laty z Polski dziennikarz propagandowej rosyjskiej agencji nie żyje

Źródło:
RBK, RIA Nowosti, tvn24.pl

Jednoczesne utrzymanie prawidłowego obwodu talii i regularne ćwiczenia są bardziej skuteczne w zmniejszaniu ryzyka zachorowania na raka niż każdy z tych czynników z osobna - wynika z badania opublikowanego w "British Journal of Sports Medicine". Udział wzięło w nim ponad 300 tys. osób. Badacze są "podekscytowani" ustaleniami.

To zmniejsza ryzyko zachorowania na raka. Dwa połączone czynniki

To zmniejsza ryzyko zachorowania na raka. Dwa połączone czynniki

Źródło:
World Cancer Research Fund, The Independent, tvn24.pl

W środę rano w kopalni Szczygłowice doszło do zapalenia metanu. W rejonie zagrożenia było 44 górników. Nie ma ofiar śmiertelnych, 16 osób jest rannych, mają rozległe poparzenia oraz urazy nóg i rąk.

Pożar w kopalni. Rannych 16 górników

Pożar w kopalni. Rannych 16 górników

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie ponownie nie przychylił się do wniosku o przyznanie listu żelaznego Michałowi K. Były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych jest podejrzany w śledztwie w sprawie nieprawidłowości w tej instytucji. - Będziemy tę decyzję skarżyć - zapowiedział obrońca Michała K. mecenas Luka Szaranowicz.

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters

Dwukrotnie odbyłem 10-dniową kwarantannę w jednym z pokoi i przez moment w apartamencie. Nie naraziłem Skarbu Państwa ani Muzeum II Wojny Światowej na żadne koszty - mówił w środę Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta. Dodał też, że prowadził "bardzo dynamiczną politykę międzynarodową" i apartamenty były do tego przez niego wykorzystywane. Odniósł się w ten sposób do ustaleń "Gazety Wyborczej", która napisała, że jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej przez ponad pół roku miał zarezerwowany luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym.

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Źródło:
TVN24, Gazeta Wyborcza

Biskup Kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump tuż po nim, a w środę nad ranem w mediach społecznościowych ocenił biskup jako "lewicową", "nudną" i zawyrokował, że powinna przeprosić Amerykanów za to, że "nie jest zbyt dobra w swojej pracy".

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Czy polskie babcie korzystają z "babciowego"? Według danych na dodatek dla opiekunek i opiekunów małych dzieci, zostających z nimi w domu, wydano z budżetu już ponad 200 mln zł. Ale eksperci ostrzegają, że nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Nie każda babcia będzie chciała zostać z wnukiem. - Kobieta ma prawo do swojej aktywności, wolnego czasu, że już nie wspomnę, jak takie wcześniejsze przejście na emeryturę wpłynie na wysokość świadczeń - podkreśla psycholożka Aleksandra Piotrowska. O ocenę programu pytamy też wiceministrę Aleksandrę Gajewską.

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Podmorskie kable łączące Tajwan z należącymi do niego Wyspami Matsu, które zamieszkuje około 14 tysięcy ludzi, zostały rozłączone - poinformowały władze Tajwanu. Została uruchomiona komunikacja zastępcza.

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Źródło:
PAP, Reuters

Śmiertelny wypadek na Pomorzu. Kierowca uderzył w drzewo, zginął na miejscu. Mężczyzna miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów.

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

Źródło:
tvn24.pl
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Kapsztad zajął pierwsze miejsce w przygotowanym przez magazyn Time Out zestawieniu 50 najlepszych miast na 2025 rok. W rankingu znalazły się metropolie z różnych kontynentów, ale najwięcej wyróżnień trafiło do Europy. Jedno także do Polski.  

Polska metropolia wśród najlepszych miast 2025 roku

Polska metropolia wśród najlepszych miast 2025 roku

Źródło:
tvn24.pl

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

W 2024 roku artykuły codziennego użytku podrożały średnio o 4,3 procent rok do roku - wynika z raportu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito. Najbardziej wzrosły ceny słodyczy i deserów, napojów bezalkoholowych i warzyw.

Te produkty zdrożały najbardziej

Te produkty zdrożały najbardziej

Źródło:
PAP