Ograniczone zaufanie, kontrola i nauczenie dziecka szacunku do psa - to zasady, które mogą pomóc uniknąć ataku czworonoga. - Musimy pamiętać, że pies jest drapieżnikiem i ma ogromnie silny instynkt pogoni. Nasze gwałtowne ruchy, nasz piskliwy nagły krzyk, nasz głos mogą sprowokować go do ataku - mówi w rozmowie reporterką TVN24 Katarzyna Smilgin ze szkoły dla psów Kamiga.
Jak tłumaczy profesjonalna treserka, zawsze bezwzględnie, jeśli chodzi o stosunki ludzie-psy, dzieci-psy należy stosować zasadę ograniczonego zaufania. Nawet jeśli jest to pies rodzinny, a dziecko wychowuje się z czworonogiem już długo.
- Zawsze musimy kontrolować. Musimy pamiętać, że sami nie do końca kontrolujemy nasze dzieci i one też same nie do końca się kontrolują. One piszczą i poruszają się znacznie bardziej gwałtownie niż my - tłumaczyła w rozmowie z reporterką TVN24 Katarzyna Smilgin ze szkoły dla psów Kamiga. Dodała, że niezwykle ważne jest także nauczenie dzieci szacunku do psa. - Kiedy pies odpoczywa, kiedy je - dziecko musi to uszanować - mówiła treserka.
Co, gdy zaatakuje?
- Musimy pamiętać, że pies jest drapieżnikiem i ma ogromnie silny instynkt pogoni. Nasze gwałtowne ruchy, nasz piskliwy nagły krzyk, nasz głos mogą go sprowokować do ataku - mówiła Smilgin.
Co zatem zrobić, gdy pies zaczyna zachowywać się agresywnie i jak się w tej sytuacji obronić? - Musimy schować wszystkie wystające części ciała, nasze ręce, uszy, palce (...). Schylmy się tak, żeby schować twarz i skulmy się, żeby zakryć wszystko i żeby została z nas mała kulka - tłumaczyła treserka.
Autor: kde/jk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24