Jeden urząd, jeden parking i dwie opinie w kwestii płatnego parkowania. Kierowcy stawiający samochody przy nadmorskim rondzie w Jantarze nie wiedzą, czy za postój powinni płacić, czy nie. Zarząd dróg twierdzi, że nie. Ale innego zdania jest firma parkingowa, której pełnomocnikiem jest dawna przyboczna Andrzeja Leppera - posłanka Danuta Hojarska.
Teoretycznie za parkowanie w okolicach ronda przy samym morzu w miejscowości Jantar nie powinno się płacić. Tak twierdzi Powiatowy Zarząd Dróg w Nowym Dworze Gdańskim. Można kasować za parkowanie wzdłuż drogi prowadzącej do morza, ale przy samym rondzie - już nie.
Jest decyzja wydana przez starostwo powiatowe, że mamy prawo pobierać opłaty za te miejsca parkingowe do końca października hojarska
Rzeczywistość wygląda jednak inaczej. Firma parkingowa Serwin nadal pobiera opłaty w miejscu, gdzie samochód powinno się stawiać za darmo. Do opornych turystów przyjeżdża policja, która tłumaczy swoje działanie mapkami z oznaczonymi miejscami płatnego parkowania. Wersji mapek jest jednak co najmniej kilka. A wszystkie wydane przez ten sam urząd.
Turyści są zdezorientowani i nie wiedzą, czy płacić powinni, czy nie.
Posłanka parkingową
Jeśli nie zostanie zmienione oznakowanie o płatnym parkingu, sam to zrobię hojarska
Zarząd dróg wystąpił do firmy reprezentowanej przez Danutę Hojarską o uporządkowanie sytuacji. Jak mówi dyrektor zarządu dróg powiatowych, Andrzej Szymański, ma na to 7 dni. - Jeśli nie zostanie zmienione oznakowanie o płatnym parkingu, sam to zrobię - zapowiada.
Część kierowców jednak już za parking zapłaciła. Pieniędzy nikt im nie zwróci.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24