Huczna noc sylwestrowa to dla czworonogów prawdziwy koszmar. Nie jest jednak za późno, by pomóc im uporać się z lękiem wywołanym wystrzałami fajerwerków i petard. Jak to zrobić, radziła w TVN24 Aneta Awtoniuk, behawiorysta zwierzęcy.
Aneta Awtoniuk radziła, by kilka dni przed sylwestrem podczas karmienia zwierząt domowych włączać im dźwięk fajerwerków. To sprawi, że ten hałas zacznie im się kojarzyć z czymś przyjemnym, a nie negatywnym i pomoże przetrwać sylwestrową noc.
Leki uspokajające?
Zdaniem ekspertki warto też podać zwierzęciu suplement diety tryptofan. Jest to aminokwas, który sprawi, że nastrój naszego psa czy kota polepszy się. Można podać im także środki uspokajające, ale należy to zrobić dopiero po konsultacji z weterynarzem.
- Nie możemy dawać zwierzakom leków uspokajających, jakie bierzemy sami, bo mogą im bardzo poważnie zaszkodzić - podkreśliła behawiorystka. Awtoniuk przestrzegała zwłaszcza przed jedną z grup leków, które szczególnie mogą zaszkodzić pupilom. - Zwierzę po podaniu tego leku (...) rejestruje wybuchy, ale lek powoduje, że jest unieruchomione jego ciało i nie może zareagować tak, jakby chciało. Leży na leżance, boi się panicznie, ale nic nie może zrobić. Takich leków nie podawajmy - przestrzegała.
Ekspertka radziła też, by w trakcie hucznej nocy sylwestrowej nie wzmacniań strachu u zwierzą, np. poprzez nasze szczególne zainteresowanie. - Bądźmy przy nim blisko, dajmy mu się wtulić, ale nie pocieszajmy w żaden szczególny sposób. Zachowujmy się tak, żeby nasza postawa pokazała: nic się nie martw, to nie jest nic strasznego, możesz się tym w ogóle nie przejmować - tłumaczyła.
Autor: db//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock