Szef delegatury CBA z korupcyjnymi zarzutami, funkcjonariusz w areszcie

Wojtunik: Skandaliczna rzecz. Sprawę powinna zbadać prokuratura
Wojtunik: Skandaliczna rzecz. Sprawę powinna zbadać prokuratura
tvn24
Były szef CBA Paweł Wojtunik o sprawie przecieku w lubelskiej delegaturze CBA (wideo z 24 kwietnia 2018) tvn24

Prokuratorskie zarzuty popełnienia przestępstw korupcyjnych usłyszał szef delegatury CBA w Lublinie - ustalił tvn24.pl. Podległy mu funkcjonariusz, jako pierwszy w historii tej służby, trafił do aresztu. Zarzuty ma postawione jeszcze jeden funkcjonariusz. Dzięki obecnemu kierownictwu służby, wszyscy trzej pobierają wysokie emerytury.

Śledztwo w sprawie działania grupy agentów-przestępców z delegatury w Lublinie prowadzi prokurator z Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Sprawa ma związek z działaniami operacyjnymi agentów, większa część materiałów dotyczy tajemnic państwowych, stąd prokuratorzy bardzo oszczędnie przekazują informacje.

Korupcja w CBA?

To, że zarzuty usłyszał Jacek W., kierujący przez ostatnie cztery lata pracą delegatury w Lublinie, potwierdziliśmy nieoficjalnie w warszawskiej prokuraturze regionalnej. Jednak odmówiono nam szczegółowych informacji o treści zarzutów przedstawionych temu wysokiemu rangą funkcjonariuszowi.

Rzeczniczka prasowa Agnieszka Zabłocka-Konopka przekazała nam wyłącznie ogólny opis zarzutów.

- Przestępstwa zarzucane podejrzanym dotyczą między innymi czynów zabronionych z artykułu 230 paragraf 1 Kodeksu karnego oraz artykułu 231 paragraf 1 oraz 2, a także innych – odpowiedziała rzeczniczka.

Pierwszy z powyższych artykułów dotyczy przestępstwa "płatnej protekcji", czyli powoływania się na wpływy w instytucjach publicznych w zamian za korzyść majątkową. Grozi za to kara do ośmiu lat więzienia. Drugi z przywoływanych przez rzeczniczkę artykułów mówi o karze do dziesięciu lat więzienia dla urzędników, którzy nadużywają władzy "dla osiągnięcia korzyści".

- To znaczy, że w tej delegaturze działał przestępczy, korupcyjny, układ. Gdzie odpowiedzialność nadzorującego delegaturę niemal cztery lata szefa CBA, czyli Ernesta Bejdy? - pyta były szef CBA Paweł Wojtunik.

Złote spadochrony

Jak ustaliliśmy, dyrektor Jacek W. oraz podległy mu funkcjonariusz Krzysztof Z. zrezygnowali z pracy nagle, w pierwszych dniach lipca.

- Pracowali normalnie, nic nie wskazywało, że wybierają się na emerytury, aż około 8 lipca napisali raporty o przejście na emerytury, które niemal natychmiast zostały podpisane przez kierownictwo centrali. Dosłownie po kilku dniach od napisania raportów byli emerytami. I dopiero wtedy zostali zatrzymani, a prokurator postawił im zarzuty – mówi nam jeden z agentów, prosząc o zachowanie anonimowości.

Zapytaliśmy oficjalnie pion prasowy CBA, kiedy dokładnie obydwaj agenci napisali raporty o przejście na emerytury i kiedy zostali na nie przeniesieni.

- Nie informujemy o sprawach kadrowych – odpowiedział rzecznik służby Temistokles Brodowski.

Konsekwencje takich decyzji kierownictwa CBA wyjaśnia Paweł Wojtunik. - Gdyby usłyszeli tak poważne zarzuty jeszcze jako czynni funkcjonariusze, musieliby zostać zawieszeni. Ich pensja byłaby wtedy zmniejszona o połowę. Musiałoby także ruszyć postępowanie dyscyplinarne, które mogłoby się zakończyć karnym wyrzuceniem ich ze służby. Od szefa CBA otrzymali zatem złote spadochrony – komentuje Wojtunik.

Według naszych informacji, dzięki przejściu na emeryturę Jacek W. i Krzysztof Z. co miesiąc dostają od 6 do 10 tysięcy złotych. Tak będzie aż do momentu, gdy - ewentualnie - zostaną prawomocnie skazani.

Cichy wspólnik

Śledztwo dotyczące podejrzeń, że agenci lubelskiego CBA popełniali przestępstwa w służbie, ma swój początek w innej sprawie, którą opisywaliśmy już na łamach tvn24.pl, a która zaczęła się od doniesienia do prokuratury złożonego przez kobietę prowadzącą gabinet psychoterapii na mężczyznę, który kilka razy w przeszłości był karany wyrokami.

Z doniesienia wynikało, że miał on działać jak oszust wyłudzający pieniądze i zarazem blisko współpracować z dwoma agentami lubelskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego - Krzysztofem Z. i Rafałem S. Sam obwiniany swoją relację z agentami opisywał w taki sposób: - Wyszedłem z więzienia, nawiązałem kontakt z funkcjonariuszami CBA. Myślałem, że w ten sposób odpracuję swoją przestępczą przeszłość, przechodząc na stronę państwa. Dlatego zdecydowałem się wykonywać polecenia funkcjonariuszy, działając jako ich zaufany tajny współpracownik.

Tylko, że - według prokuratury - funkcjonariusze od początku mogli działać z niskich pobudek, dla własnych korzyści. Jedna z sytuacji dotyczy młodego przedsiębiorcy z okolic Lublina, który stracił prawo jazdy. Agenci i ich tajny współpracownik za łapówki mieli mu pomóc zdobyć obywatelstwo Ukrainy i tym samym prawo jazdy.

Wkrótce potem agent Rafał S., dziś aresztowany, wpadł na kolejny pomysł. Tym razem chodziło o założenie z przedsiębiorcą biznesu, polegającego na sprowadzaniu z Holandii środków wspomagających męską potencję.

Według zeznań złożonych w prokuraturze przez przedsiębiorcę, funkcjonariusz miał być cichym wspólnikiem w przedsięwzięciu. Jego udziały miały zostać zapisane na brata, bo jako oficer CBA nie mógł figurować jako udziałowiec w żadnej spółce. W zamian funkcjonariusz miał oferować "parasol ochronny" w urzędach: Najwyższej Izbie Kontroli, Urzędzie Kontroli Skarbowej oraz tamtejszej policji.

- Rafał S. odszedł na emeryturę już w 2017 roku. W czynnej służbie pozostał jego partner w pracy Krzysztof Z. oraz szef delegatury Jacek W. - wyjaśnia nam funkcjonariusz, proszący o zachowanie anonimowości.

Agent Rafał S. po zatrzymaniu na początku sierpnia trafił za kratki aresztu tymczasowego. Potwierdza to rzeczniczka prokuratury Agnieszka Zabłocka-Konopka. - Obecnie wobec jednego z podejrzanych stosowane jest tymczasowe aresztowanie - przekazała nam w oficjalnej odpowiedzi. Według nieoficjalnych informacji tvn24.pl drugi z zatrzymanych agentów, Krzysztof Z., wyszedł na wolność na szczególnych warunkach: musi codziennie zgłaszać się na komisariat policji i co tydzień sprawozdawać prokuratorowi, co robił.

Przeciek z CBA?

Jak informowaliśmy na łamach portalu, poważne sygnały, że w lubelskiej delegaturze pracują niegodni zaufania funkcjonariusze przekazał kierownictwu CBA jej były dyrektor Tomasz Grasza.

Opisywaliśmy wtedy działania tych samych agentów, którzy dziś mają postawione zarzuty karne. Z dziennikarskiego śledztwa wynikało, że agent Krzysztof Z. wrócił do pracy z długotrwałego zwolnienia lekarskiego tuż po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach parlamentarnych. Wówczas już od dziesięciu dni elitarną służbą specjalną rządził Ernest Bejda, który zastąpił zmuszonego do dymisji Pawła Wojtunika.

"W dniu 10 grudnia 2015 roku, wypełniając swój ustawowy obowiązek, powiadomiłem kierownictwo CBA o uzasadnionym podejrzeniu, że jeden z funkcjonariuszy delegatury poinformował osobę, wobec której stosowano metody pracy operacyjnej o fakcie stosowania wobec niej tychże metod pracy" – napisał Grasza w piśmie, którego kopię posiada redakcja tvn24.pl.

Chodziło właśnie o Krzysztofa Z., który pierwszego dnia po powrocie do pracy odwiedził kancelarię tajną służby, następnie zadzwonił do działacza PiS i chwilę później spotkał się z nim w siedzibie lubelskiego oddziału Caritas. W efekcie spotkania - w którym brali udział również inni politycy rządzącej partii - telefon podsłuchiwanego działacza PiS zamilkł.

"O podejrzeniu przecieku poinformowałem kierownictwo CBA. W efekcie mojego raportu ja zostałem odwołany ze stanowiska dyrektora, zostałem zmuszony do przejścia na emeryturę, a agent Krzysztof Z. otrzymał wysoką premię" - relacjonował w liście do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego Tomasz Grasza.

Dziś Krzysztof Z. ma postawione poważne zarzuty karne, jego partner Rafał S. został pierwszym w historii CBA aresztowanym funkcjonariuszem, a następca Tomasza Graszy w fotelu szefa delegatury służby antykorupcyjnej także ma postawione zarzuty karne.

Prokuratura nie komentuje tych informacji. Ogranicza się do stwierdzenia, że "śledztwo jest rozwojowe".

Autor: Robert Zieliński / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: antykorupcja.gov.pl

Pozostałe wiadomości

1033 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Rosyjscy żołnierze zastrzelili pięciu nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzy, którzy się poddali - poinformował Rzecznik Praw Obywatelskich Ukrainy. Zapowiedział, że przekaże informację na ten temat Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W poniedziałek na autostradzie A2 na wysokości miejscowości Sinołęka niedaleko Mińska Mazowieckiego wywrócił się tir. Naczepa stanęła w poprzek jezdni, a kierowca trafił do szpitala.

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

W moim przekonaniu Marcin Romanowski zostanie sprowadzony i odpowie bardzo surowo, również za tę ucieczkę - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" europoseł KO Dariusz Joński, odnosząc się do poszukiwanego posła PiS, który otrzymał azyl na Węgrzech. Joński zapewnił też, że "nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic". - Orban jest tam, gdzie jest Putin - dodał.

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

Źródło:
TVN24

Gdy syryjscy rebelianci zbliżali się do Damaszku, prezydent Baszar al-Asad, który przez ponad dwie dekady sprawował w Syrii krwawe rządy, uciekł z kraju pod osłoną nocy, jak tchórz. Zostawił za sobą nie tylko władzę, ale i swoich ludzi. - To zdrada - powiedział w rozmowie z "New York Timesem" jeden z pracowników prezydenckiego pałacu. Uciekali też w popłochu irańscy Strażnicy Rewolucji, a telefon na Kremlu był głuchy. Tak wyglądały ostatnie chwile reżimu Asada.

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Źródło:
"The New York Times"

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Początkowo było ich pięć, później 18 i z roku na rok populacja rośnie. Dziś szacuje się, że jest ich około 30 sztuk. Mowa o sowach uszatkach, które od kilkunastu lat zamieszkują na terenie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Głownie (woj. łódzkie). Ich ulubionym drzewem stała się wierzba, która rośnie na szkolnym dziedzińcu naprzeciwko korytarzy. Ptakom nie przeszkadza hałas dzwonków i gwar dochodzący ze szkoły. Często nawet siadają na parapetach i zaglądają do lekcyjnych sal. - To jest coś niesamowitego, to jest zjawisko nadprzyrodzone. Tu jest Hogwart w Głownie - przekonuje dyrektorka placówki.

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 75-letni mężczyzna, który strzelił do swojej znajomej siedzącej w samochodzie na jednej z ulic Przemyśla. Mężczyzna przyznał się do postawionego zarzutu. Jak powiedział śledczym, powodem jego zachowania była zazdrość.

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Źródło:
PAP

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN

Można różnie dokonać prawnej modyfikacji - ocenił prezydent Andrzej Duda, pytany o propozycję zmiany przepisów w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta. Zaznaczył, że jest "otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy".

"Jestem otwarty na dyskusję". Prezydent o ustawie incydentalnej związanej z uznaniem wyborów

"Jestem otwarty na dyskusję". Prezydent o ustawie incydentalnej związanej z uznaniem wyborów

Źródło:
PAP
"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do 10 lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy na Białołęce włamali się do prywatnego domu i koczowali tam przez kilka dni. 32, 52 i 54-latek zostali złapani dzięki sąsiadom, którzy powiadomili krewnego właścicielki posesji, a ten policję. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i naruszenia miru domowego.

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanie i każde pomieszczenie między innymi z piecem na węgiel lub piecykiem gazowym od 1 stycznia 2030 roku obowiązkowo będzie musiało mieć czujkę dymu i czadu - zakłada rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które weszło w życie w poniedziałek.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

Amerykańskie władze badają przyczynę pęknięcia konstrukcji wyciągu narciarskiego w stanie Kolorado. Rzeczniczka miejscowego ośrodka poinformowała o ewakuacji wszystkich narciarzy, którzy utknęli w gondolach. Akcja trwała około pięciu godzin.

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Źródło:
ABC News, The Colorado Sun

W niedzielne popołudnie zawalił się most łączący dwa stany na północnym wschodzie Brazylii. W momencie katastrofy na konstrukcji znajdowało się kilka pojazdów, które wpadły do wody. Jednym z nich była cysterna wypełniona kwasem siarkowym. Nie żyje co najmniej jedna osoba.

Zawalił się most. Do rzeki wpadła cysterna z kwasem siarkowym. Ten zaczął się uwalniać

Zawalił się most. Do rzeki wpadła cysterna z kwasem siarkowym. Ten zaczął się uwalniać

Źródło:
Reuters, PAP, Globo

Donald Trump zapowiedział w niedzielę, że zmieni nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej - Denali - na Mount McKinley, na cześć Williama McKinley'a, 25. prezydenta USA. Nazwa Denali pochodzi z języka Kuyukon używanego przez rdzennych mieszkańców Alaski i oznacza "wielka góra".

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Źródło:
Reuters

Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego i okolic należy do Panamy - oświadczył w niedzielę prezydent Panamy Jose Raul Mulino. To reakcja na słowa Donalda Trumpa, który zagroził w sobotę, że USA przejmą kontrolę nad kanałem.

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

Źródło:
Reuters, PAP

Od maja 2023 roku do kwietnia 2024 roku w Nigerii porwano ponad dwa miliony osób. Ich rodziny zapłaciły porywaczom łącznie aż 1,42 miliarda dolarów okupu - poinformowało Narodowe Biuro Statystyczne, powołując się na dane nigeryjskich służb bezpieczeństwa.

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

Źródło:
PAP

Sprawca ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu był znany niemieckim służbom. Już kilka lat temu mężczyzna groził popełnieniem przestępstw. Na swoim koncie ma także wyrok. Ponad 10 lat temu był skazany na 90 dni więzienia za zakłócanie spokoju publicznego - poinformowały lokalne władze.

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Źródło:
PAP

W niedzielę w jednym z mieszkań w Rumii (województwo pomorskie) znaleziono ciało 36-letniego mężczyzny. Prawdopodobną przyczyną zgonu było zatrucie czadem. Służby wyjaśniają okoliczności tragedii.

W mieszkaniu ciało 36-latka. "Apelujemy o zachowanie ostrożności"

W mieszkaniu ciało 36-latka. "Apelujemy o zachowanie ostrożności"

Źródło:
TVN24

Tragiczny pożar budynku jednorodzinnego w miejscowości Łobódź pod Aleksandrowem Łódzkim. W płomieniach zginął 60-letni mężczyzna. Jak informuje straż pożarna, prawdopodobną przyczyną była nieprawidłowa eksploatacja urządzenia grzewczego na paliwo gazowe.

Pożar budynku jednorodzinnego. Nie żyje 60-latek

Pożar budynku jednorodzinnego. Nie żyje 60-latek

Źródło:
tvn24.pl

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Pięciodniowy protest pracowników personelu naziemnego doprowadził do odwołania kilkudziesięciu lotów w Portugalii. Chaos potęgują utrzymujące się nad Maderą wichury, które utrudniają lądowanie i start maszyn na lotnisku w Funchal, głównym mieście tej wyspy.

Protesty pracowników i wichury. Kolejne odwołane loty w Portugalii

Protesty pracowników i wichury. Kolejne odwołane loty w Portugalii

Źródło:
PAP

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium