Szef delegatury CBA z korupcyjnymi zarzutami, funkcjonariusz w areszcie

Wojtunik: Skandaliczna rzecz. Sprawę powinna zbadać prokuratura
Wojtunik: Skandaliczna rzecz. Sprawę powinna zbadać prokuratura
tvn24
Były szef CBA Paweł Wojtunik o sprawie przecieku w lubelskiej delegaturze CBA (wideo z 24 kwietnia 2018) tvn24

Prokuratorskie zarzuty popełnienia przestępstw korupcyjnych usłyszał szef delegatury CBA w Lublinie - ustalił tvn24.pl. Podległy mu funkcjonariusz, jako pierwszy w historii tej służby, trafił do aresztu. Zarzuty ma postawione jeszcze jeden funkcjonariusz. Dzięki obecnemu kierownictwu służby, wszyscy trzej pobierają wysokie emerytury.

Śledztwo w sprawie działania grupy agentów-przestępców z delegatury w Lublinie prowadzi prokurator z Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Sprawa ma związek z działaniami operacyjnymi agentów, większa część materiałów dotyczy tajemnic państwowych, stąd prokuratorzy bardzo oszczędnie przekazują informacje.

Korupcja w CBA?

To, że zarzuty usłyszał Jacek W., kierujący przez ostatnie cztery lata pracą delegatury w Lublinie, potwierdziliśmy nieoficjalnie w warszawskiej prokuraturze regionalnej. Jednak odmówiono nam szczegółowych informacji o treści zarzutów przedstawionych temu wysokiemu rangą funkcjonariuszowi.

Rzeczniczka prasowa Agnieszka Zabłocka-Konopka przekazała nam wyłącznie ogólny opis zarzutów.

- Przestępstwa zarzucane podejrzanym dotyczą między innymi czynów zabronionych z artykułu 230 paragraf 1 Kodeksu karnego oraz artykułu 231 paragraf 1 oraz 2, a także innych – odpowiedziała rzeczniczka.

Pierwszy z powyższych artykułów dotyczy przestępstwa "płatnej protekcji", czyli powoływania się na wpływy w instytucjach publicznych w zamian za korzyść majątkową. Grozi za to kara do ośmiu lat więzienia. Drugi z przywoływanych przez rzeczniczkę artykułów mówi o karze do dziesięciu lat więzienia dla urzędników, którzy nadużywają władzy "dla osiągnięcia korzyści".

- To znaczy, że w tej delegaturze działał przestępczy, korupcyjny, układ. Gdzie odpowiedzialność nadzorującego delegaturę niemal cztery lata szefa CBA, czyli Ernesta Bejdy? - pyta były szef CBA Paweł Wojtunik.

Złote spadochrony

Jak ustaliliśmy, dyrektor Jacek W. oraz podległy mu funkcjonariusz Krzysztof Z. zrezygnowali z pracy nagle, w pierwszych dniach lipca.

- Pracowali normalnie, nic nie wskazywało, że wybierają się na emerytury, aż około 8 lipca napisali raporty o przejście na emerytury, które niemal natychmiast zostały podpisane przez kierownictwo centrali. Dosłownie po kilku dniach od napisania raportów byli emerytami. I dopiero wtedy zostali zatrzymani, a prokurator postawił im zarzuty – mówi nam jeden z agentów, prosząc o zachowanie anonimowości.

Zapytaliśmy oficjalnie pion prasowy CBA, kiedy dokładnie obydwaj agenci napisali raporty o przejście na emerytury i kiedy zostali na nie przeniesieni.

- Nie informujemy o sprawach kadrowych – odpowiedział rzecznik służby Temistokles Brodowski.

Konsekwencje takich decyzji kierownictwa CBA wyjaśnia Paweł Wojtunik. - Gdyby usłyszeli tak poważne zarzuty jeszcze jako czynni funkcjonariusze, musieliby zostać zawieszeni. Ich pensja byłaby wtedy zmniejszona o połowę. Musiałoby także ruszyć postępowanie dyscyplinarne, które mogłoby się zakończyć karnym wyrzuceniem ich ze służby. Od szefa CBA otrzymali zatem złote spadochrony – komentuje Wojtunik.

Według naszych informacji, dzięki przejściu na emeryturę Jacek W. i Krzysztof Z. co miesiąc dostają od 6 do 10 tysięcy złotych. Tak będzie aż do momentu, gdy - ewentualnie - zostaną prawomocnie skazani.

Cichy wspólnik

Śledztwo dotyczące podejrzeń, że agenci lubelskiego CBA popełniali przestępstwa w służbie, ma swój początek w innej sprawie, którą opisywaliśmy już na łamach tvn24.pl, a która zaczęła się od doniesienia do prokuratury złożonego przez kobietę prowadzącą gabinet psychoterapii na mężczyznę, który kilka razy w przeszłości był karany wyrokami.

Z doniesienia wynikało, że miał on działać jak oszust wyłudzający pieniądze i zarazem blisko współpracować z dwoma agentami lubelskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego - Krzysztofem Z. i Rafałem S. Sam obwiniany swoją relację z agentami opisywał w taki sposób: - Wyszedłem z więzienia, nawiązałem kontakt z funkcjonariuszami CBA. Myślałem, że w ten sposób odpracuję swoją przestępczą przeszłość, przechodząc na stronę państwa. Dlatego zdecydowałem się wykonywać polecenia funkcjonariuszy, działając jako ich zaufany tajny współpracownik.

Tylko, że - według prokuratury - funkcjonariusze od początku mogli działać z niskich pobudek, dla własnych korzyści. Jedna z sytuacji dotyczy młodego przedsiębiorcy z okolic Lublina, który stracił prawo jazdy. Agenci i ich tajny współpracownik za łapówki mieli mu pomóc zdobyć obywatelstwo Ukrainy i tym samym prawo jazdy.

Wkrótce potem agent Rafał S., dziś aresztowany, wpadł na kolejny pomysł. Tym razem chodziło o założenie z przedsiębiorcą biznesu, polegającego na sprowadzaniu z Holandii środków wspomagających męską potencję.

Według zeznań złożonych w prokuraturze przez przedsiębiorcę, funkcjonariusz miał być cichym wspólnikiem w przedsięwzięciu. Jego udziały miały zostać zapisane na brata, bo jako oficer CBA nie mógł figurować jako udziałowiec w żadnej spółce. W zamian funkcjonariusz miał oferować "parasol ochronny" w urzędach: Najwyższej Izbie Kontroli, Urzędzie Kontroli Skarbowej oraz tamtejszej policji.

- Rafał S. odszedł na emeryturę już w 2017 roku. W czynnej służbie pozostał jego partner w pracy Krzysztof Z. oraz szef delegatury Jacek W. - wyjaśnia nam funkcjonariusz, proszący o zachowanie anonimowości.

Agent Rafał S. po zatrzymaniu na początku sierpnia trafił za kratki aresztu tymczasowego. Potwierdza to rzeczniczka prokuratury Agnieszka Zabłocka-Konopka. - Obecnie wobec jednego z podejrzanych stosowane jest tymczasowe aresztowanie - przekazała nam w oficjalnej odpowiedzi. Według nieoficjalnych informacji tvn24.pl drugi z zatrzymanych agentów, Krzysztof Z., wyszedł na wolność na szczególnych warunkach: musi codziennie zgłaszać się na komisariat policji i co tydzień sprawozdawać prokuratorowi, co robił.

Przeciek z CBA?

Jak informowaliśmy na łamach portalu, poważne sygnały, że w lubelskiej delegaturze pracują niegodni zaufania funkcjonariusze przekazał kierownictwu CBA jej były dyrektor Tomasz Grasza.

Opisywaliśmy wtedy działania tych samych agentów, którzy dziś mają postawione zarzuty karne. Z dziennikarskiego śledztwa wynikało, że agent Krzysztof Z. wrócił do pracy z długotrwałego zwolnienia lekarskiego tuż po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach parlamentarnych. Wówczas już od dziesięciu dni elitarną służbą specjalną rządził Ernest Bejda, który zastąpił zmuszonego do dymisji Pawła Wojtunika.

"W dniu 10 grudnia 2015 roku, wypełniając swój ustawowy obowiązek, powiadomiłem kierownictwo CBA o uzasadnionym podejrzeniu, że jeden z funkcjonariuszy delegatury poinformował osobę, wobec której stosowano metody pracy operacyjnej o fakcie stosowania wobec niej tychże metod pracy" – napisał Grasza w piśmie, którego kopię posiada redakcja tvn24.pl.

Chodziło właśnie o Krzysztofa Z., który pierwszego dnia po powrocie do pracy odwiedził kancelarię tajną służby, następnie zadzwonił do działacza PiS i chwilę później spotkał się z nim w siedzibie lubelskiego oddziału Caritas. W efekcie spotkania - w którym brali udział również inni politycy rządzącej partii - telefon podsłuchiwanego działacza PiS zamilkł.

"O podejrzeniu przecieku poinformowałem kierownictwo CBA. W efekcie mojego raportu ja zostałem odwołany ze stanowiska dyrektora, zostałem zmuszony do przejścia na emeryturę, a agent Krzysztof Z. otrzymał wysoką premię" - relacjonował w liście do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego Tomasz Grasza.

Dziś Krzysztof Z. ma postawione poważne zarzuty karne, jego partner Rafał S. został pierwszym w historii CBA aresztowanym funkcjonariuszem, a następca Tomasza Graszy w fotelu szefa delegatury służby antykorupcyjnej także ma postawione zarzuty karne.

Prokuratura nie komentuje tych informacji. Ogranicza się do stwierdzenia, że "śledztwo jest rozwojowe".

Autor: Robert Zieliński / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: antykorupcja.gov.pl

Pozostałe wiadomości

Amerykanie ruszyli do urn. O godzinie 6 rano (12 w Polsce) rozpoczęło się głosowanie w pierwszych stanach Wschodniego Wybrzeża. Wyniki z tych stanów spływać będą tuż po północy czasu polskiego, zaś ostatnie lokale - na Alasce i Hawajach - zamkną się kilka godzin później.

Wschodnie Wybrzeże już głosuje

Wschodnie Wybrzeże już głosuje

Źródło:
PAP

W gdańskim Nowym Porcie, ale nie tylko, słychać było we wtorek rano wybuchy. Jak się później okazało, to była akcja Centralnego Biura Śledczego Policji związana z przestępczością narkotykową.

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Źródło:
TVN24, PAP

Umorzono śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Bolesławcu (woj. dolnośląskie) w sprawie pozbawienia wolności Izabeli P. Postępowanie zostało umorzone ze względu na "brak ustawowych znamion czynu zabronionego". Kobieta zaginęła 9 sierpnia 2024 roku na autostradzie A4.

Umorzono śledztwo w sprawie Izabeli P.

Umorzono śledztwo w sprawie Izabeli P.

Źródło:
tvn24.pl, gov.pl

Wyborcza rywalizacja między Kamalą Harris i Donaldem Trumpem jest niezwykle zacięta. Amerykanie w ostatnich latach przyzwyczaili się do bardzo wyrównanych wyścigów prezydenckich. W 2000, 2016 i 2020 roku o wyniku decydowały zaledwie dziesiątki tysięcy głosów. Jak przewiduje CNN, wszystko wskazuje na to, że tegoroczne wybory wpiszą się w ten trend. W noc wyborczą warto zatem obserwować przede wszystkim te stany, w których żaden z kandydatów nie może być pewny zwycięstwa. Oto kilka kluczowych rzeczy, na które warto zwrócić uwagę podczas wtorkowego wieczoru i najbliższych dni.

Do Białego Domu przez "niebieski mur" czy przez "pas słońca"? Możliwe scenariusze

Do Białego Domu przez "niebieski mur" czy przez "pas słońca"? Możliwe scenariusze

Źródło:
CNN

Nadszedł dzień, na który czekali Amerykanie, a wraz z nimi świat. Dziś wskażą swojego kolejnego prezydenta. Choć bardziej precyzyjnie wskażą swoim przedstawicielom - elektorom, którego kandydata mają oni poprzeć. Na czym polegają wybory w USA?

Jak głosują Amerykanie

Jak głosują Amerykanie

Źródło:
tvn24.pl

Jest akt oskarżenia wobec dwóch urzędniczek MON z czasów Mariusza Błaszczaka - Agnieszki G. i Jolanty L. Sprawa dotyczy zakupu za pieniądze resortu zegarka i przywłaszczenia go przez Agnieszkę G. O "aferze zegarkowej" informował w kwietniu wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.

"Afera zegarkowa" w MON. Jest akt oskarżenia wobec dwóch urzędniczek

"Afera zegarkowa" w MON. Jest akt oskarżenia wobec dwóch urzędniczek

Źródło:
PAP

Doszło do pierwszych starć wojsk ukraińskich z żołnierzami z Korei Północnej, więc można mówić o początku formalnego udziału Pjongjangu w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie - przekazał we wtorek minister obrony Ukrainy Rustem Umerow.

Ukraińcy już walczą z żołnierzami Kima. Minister: Korea Północna przystąpiła do wojny

Ukraińcy już walczą z żołnierzami Kima. Minister: Korea Północna przystąpiła do wojny

Źródło:
PAP

Licząca sześcioro mieszkańców wioska Dixville Notch w stanie New Hampshire, zgodnie z tradycją, rozpoczęła i zakończyła głosowanie w wyborach prezydenckich jako pierwsza w kraju. Wynik odzwierciedla zaciętą rywalizację między Donaldem Trumpem i Kamalą Harris w skali kraju. Oboje kandydaci otrzymali bowiem tę samą liczbę głosów.

Oddali głosy pod osłoną nocy. Wyniki ogłoszono natychmiast

Oddali głosy pod osłoną nocy. Wyniki ogłoszono natychmiast

Źródło:
PAP

Standardy debaty upadły w USA jeszcze niżej niż u nas w okresie kampanii wyborczej. Mówię to z całą odpowiedzialnością: nie ma takiej rzeczy, którą może zrobić czy powiedzieć Donald Trump, która odstraszy jego wyborców. Ja ich nazywam wyznawcami - mówił w TVN24 amerykanista doktor Karol Szulc. Europeistka doktor habilitowana Anna Pacześniak oceniła, że "bardziej odpowiedzialny za obniżenie poziomu dyskursu jest kandydat republikanów", a "narracja Kamali Harris jest mniej agresywna".

Podzielona Ameryka. "Wydaje się, że jeśli wygra kontrkandydat, będzie koniec świata"

Podzielona Ameryka. "Wydaje się, że jeśli wygra kontrkandydat, będzie koniec świata"

Źródło:
TVN24

Kioski Ruchu do likwidacji. Obecnie ajenci otrzymują wypowiedzenia umów - podał Orlen, który jest właścicielem spółki. Niektórzy decydują się na odkupienie kiosku i prowadzenie działalności "we własnym zakresie". 

Koniec kiosków Ruchu. Komunikat

Koniec kiosków Ruchu. Komunikat

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Stolica ma nową mieszkankę. Przyszła na świat w nietypowych okolicznościach - urodziła się w taksówce. Na miejscu pojawił się zespół ratownictwa medycznego, który zajął się dziewczynką i jej mamą. Obie trafiły do szpitala.

W taksówce odeszły jej wody i rozpoczął się poród

W taksówce odeszły jej wody i rozpoczął się poród

Źródło:
tvnwarszawa.pl

72-letni ksiądz prałat Lech Lachowicz ze Szczytna, który został brutalnie pobity w minioną niedzielę na plebanii, jest w stanie krytycznym. Rzecznik prasowy Archidiecezji Warmińskiej ksiądz kanonik Marcin Sawicki zaapelował do wiernych o modlitwę w intencji duchownego.

Brutalne pobicie księdza na plebanii. Nowe informacje

Brutalne pobicie księdza na plebanii. Nowe informacje

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do dramatycznego wypadku doszło na ulicy Grochowskiej. Kierowca wjechał w kobietę na przejściu dla pieszych. Chwilę później leżała 10 metrów od miejsca, w którym doszło do uderzenia. Pierwszej pomocy udzielili jej strażnicy miejscy.

"Ponad 10 metrów za przejściem dla pieszych, na jezdni leżała młoda kobieta, a przed nią stała taksówka"

"Ponad 10 metrów za przejściem dla pieszych, na jezdni leżała młoda kobieta, a przed nią stała taksówka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Donald Trump nie wykluczył zakazu niektórych szczepionek, jeśli zostanie wybrany na prezydenta - informuje NBC News. Republikański kandydat tuż przed zakończeniem kampanii udzielił wywiadu tej stacji.

Zakaz niektórych szczepionek? Zaskakujący wywiad z Trumpem tuż przed wyborami

Zakaz niektórych szczepionek? Zaskakujący wywiad z Trumpem tuż przed wyborami

Źródło:
NBC News, CNN, Guardian

Przedwyborczą noc w USA rozświetliła plejada gwiazd muzyki i telewizji, wspierających Kamalę Harris. Na wiecach wyborczych kandydatki demokratów pojawili się między innymi Ricky Martin, Katy Perry, Lady Gaga czy Oprah Winfrey.

Finał kampanii w blasku gwiazd estrady. Występy na wiecach Kamali Harris

Finał kampanii w blasku gwiazd estrady. Występy na wiecach Kamali Harris

Źródło:
TVN24, ABC News, Hollywood Reporter

Na jednym z opolskich osiedli znaleziono zwęglone ciało. Następnego dnia policjanci zatrzymali podejrzanego o zabójstwo. 66-latek usłyszał zarzut i został tymczasowo aresztowany. Tożsamość ofiary wciąż nie jest znana.

Podejrzany o zabójstwo jest w areszcie, próbują ustalić tożsamość ofiary

Podejrzany o zabójstwo jest w areszcie, próbują ustalić tożsamość ofiary

Źródło:
tvn24.pl

Funkcjonariusze ABW zatrzymali w Zgorzelcu obywatela Niemiec, który jest podejrzany o założenie organizacji terrorystycznej o charakterze neonazistowskim. W wyniku działań na terenie Niemiec, Austrii i Polski zatrzymano łącznie osiem osób.

23-latek jest podejrzany o założenie organizacji terrorystycznej o charakterze neonazistowskim. Został zatrzymany w Polsce

23-latek jest podejrzany o założenie organizacji terrorystycznej o charakterze neonazistowskim. Został zatrzymany w Polsce

Źródło:
tvn24.pl, abw.gov.pl

Wszystkie badania pokazują, że Rafał Trzaskowski ma największe szanse na wygraną z PiS - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 wiceszef MON Cezary Tomczyk. Jak mówił, "wiele osób uważa, że te wybory mogą być łatwiejsze". - Uważam, że to jest wierutna bzdura - dodał. Odniósł się także do efektów dotychczasowej pracy komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich. - Jeżeli jest tak, że Mariusz Błaszczak jako minister obrony narodowej nie podjął żadnych działań, żeby zabezpieczyć Polskę, to to jest naprawdę zdrada stanu - stwierdził.

Tomczyk: Wiele osób uważa, że te wybory będą łatwiejsze. To wierutna bzdura

Tomczyk: Wiele osób uważa, że te wybory będą łatwiejsze. To wierutna bzdura

Źródło:
TVN24

Hurtowe ceny energii są w Polsce jednymi z najwyższych w Europie, z kolei ceny dla gospodarstw domowych są jedne z najniższych - zauważa we wtorkowym wydaniu dziennik "Rzeczpospolita". Jednocześnie resort klimatu chce stopniowo odchodzić od mrożenia cen prądu.

Ceny prądu w Polsce. "Taki dzień to tylko wyjątek"

Ceny prądu w Polsce. "Taki dzień to tylko wyjątek"

Źródło:
PAP
Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tragiczny wypadek w Słupsku (województwo pomorskie). W nocy z soboty na niedzielę 20-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w sześć osób, które szły chodnikiem. Na miejscu zginął 24-letni żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej, a pięć osób trafiło do szpitala. W poniedziałek kierujący usłyszał zarzuty. Badanie wykazało, że znajdował się pod wpływem środków odurzających.

Wjechał w sześć osób na chodniku, jedna z nich nie żyje. Może trafić do więzienia nawet na 20 lat

Wjechał w sześć osób na chodniku, jedna z nich nie żyje. Może trafić do więzienia nawet na 20 lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, pap

Policjanci odnaleźli ośmiolatka z Kolna (woj. podlaskie), który wyjechał rowerem do szkoły, ale nie dotarł na miejsce. Chłopiec siedział sam na placu zabaw. Trząsł się z zimna. Na szczęście nic mu się nie stało. 

Ośmiolatek wyjechał rowerem z domu i nie dotarł do szkoły. "Pełna mobilizacja policji"

Ośmiolatek wyjechał rowerem z domu i nie dotarł do szkoły. "Pełna mobilizacja policji"

Źródło:
tvn24.pl

Kontrolerzy NIK na wniosek prokuratora regionalnego w Rzeszowie rozpoczęli kontrolę w siedzibie Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Chodzi o przekroczenie uprawnień przez ministra kultury przy zawarciu w 2018 roku umowy z fundacją Lux Veritatis na utworzenie Muzeum Pamięć i Tożsamość. Prezesem Lux Veritatis jest ojciec Tadeusz Rydzyk.

Umowa z Rydzkiem pod lupą. Ruszyła kontrola

Umowa z Rydzkiem pod lupą. Ruszyła kontrola

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Do Kuby zbliża się burza tropikalna Rafael i zdaniem ekspertów wkrótce zmieni się w huragan. Lokalne władze zdecydowały się na ewakuację ponad 70 tysięcy mieszkańców tej karaibskiej wyspy. Największe zagrożenie mają stanowić obfite opady deszczu.

Ewakuują 70 tysięcy osób. "Nie damy rady odzyskać wszystkiego, co stracimy"

Ewakuują 70 tysięcy osób. "Nie damy rady odzyskać wszystkiego, co stracimy"

Źródło:
PAP, Reuters, tvnmeteo.pl

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Unia Europejska powinna mieć nadzieję na zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA - ocenia na portalu Politico Mujtaba Rahman, szef think tanku Eurasia Group. Jego zdaniem wspólnota utraciła swój cel i - co zaskakujące - powrót byłego prezydenta do Białego Domu może być tym, co ten cel przywróci. Politico pisze też na swojej stronie, że europejscy liderzy już dzisiaj szykują się na to, co "najlepszy przyjaciel Trumpa", czyli premier Węgier Viktor Orban może próbować zrobić w przypadku wygranej byłego prezydenta.

Wygrana Trumpa pomoże Unii? "Ożywczy efekt, jaki może wywołać szok"

Wygrana Trumpa pomoże Unii? "Ożywczy efekt, jaki może wywołać szok"

Źródło:
PAP
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

15 listopada Prawo i Sprawiedliwość ma dostać wyniki badań dotyczących potencjalnych kandydatów partii na prezydenta - dowiedziała się PAP od polityka z władz PiS. Nadal jednak nie wiadomo, kiedy poznamy kandydata ugrupowania. - Jako termin bazowy obowiązuje druga połowa listopada, ale niewykluczone, że może to być również w grudniu - mówił jeden z informatorów.

PiS zlecił badania potencjalnych kandydatów. Wiadomo, kiedy wyniki

PiS zlecił badania potencjalnych kandydatów. Wiadomo, kiedy wyniki

Źródło:
PAP

Sześć osób zginęło, a dziewięć zostało rannych w wyniku rosyjskiego ostrzału wymierzonego w miasto Zaporoże na południu Ukrainy - przekazał we wtorek szef władz obwodu zaporoskiego Iwan Fedorow.

Rosjanie ostrzelali Zaporoże. Zginęło sześć osób

Rosjanie ostrzelali Zaporoże. Zginęło sześć osób

Źródło:
PAP

2,5 tysiąca mandatu i 15 punktów karnych dostał 29-latek, który pędził po Łodzi z prędkością 144 kilometrów na godzinę. Tłumaczył, że chciał jak najszybciej dojechać na groby bliskich.

W drodze na groby bliskich blisko trzykrotnie przekroczył dozwoloną prędkość

W drodze na groby bliskich blisko trzykrotnie przekroczył dozwoloną prędkość

Źródło:
tvn24.pl

Policja zatrzymała 29-latka, który przyznał się do zabójstwa 42-letniego partnera swojej matki. Mężczyzna został znaleziony na drodze gruntowej w miejscowości Kozubszczyzna (woj. lubelskie). Miał liczne rany zadane nożem. Policja informuje, że sprawca go zaatakował i zostawił. Grozi mu dożywocie.

Przyznał się do zabójstwa partnera swojej matki. Policja: zaatakował nożem, ciało porzucił

Przyznał się do zabójstwa partnera swojej matki. Policja: zaatakował nożem, ciało porzucił

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Policjanci ze Sławna (woj. zachodniopomorskie) zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę, który nie miał zapiętych pasów. Nerwowe zachowanie mężczyzny wzbudziło podejrzenia mundurowych - badanie wykazało, że był pod wpływem narkotyków.

Wpadł, bo nie miał zapiętych pasów. Kierował pod wpływem narkotyków i miał je w mieszkaniu

Wpadł, bo nie miał zapiętych pasów. Kierował pod wpływem narkotyków i miał je w mieszkaniu

Źródło:
tvn24.pl, KPP Sławno

Nieznani sprawy ostrzelali stadion miejski w Krakowie, podczas meczu Wisły Kraków z GKS-em Tychy. Sprawą zajmuje się policja, która wstępnie wykluczyła, że użyto broni z ostrą amunicją. - Mogło dojść do wystrzału nabojów śrutowych - informuje rzecznik Komendy Miejskiej.

Na stadionie trwał mecz, w tym czasie ktoś go ostrzelał

Na stadionie trwał mecz, w tym czasie ktoś go ostrzelał

Źródło:
tvn24.pl

Pod Makowem Mazowieckim działała narkotykowa linia produkcyjna. W ręce policjantów trafiła blisko tona klofedronu, mefedronu i marihuany. Czarnorynkową wartość wszystkich substancji oszacowano na ponad 43 miliony złotych. Trzy osoby zostały zatrzymane.

Linia produkcyjna zlikwidowana. Policjanci znaleźli prawie tonę narkotyków

Linia produkcyjna zlikwidowana. Policjanci znaleźli prawie tonę narkotyków

Źródło:
PAP

Nawet 50 tysięcy złotych grzywny będzie grozić tym pracodawcom, którzy spóźniają się z wypłatą pracownikom wynagrodzeń przez co najmniej trzy miesiące - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Taką maksymalną wysokość sankcji zakłada najnowsza wersja projektu ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę przygotowana przez resort rodziny i pracy.

Kara może sięgnąć 50 tysięcy złotych. Jest projekt

Kara może sięgnąć 50 tysięcy złotych. Jest projekt

Źródło:
"Dziennik Gazeta Prawna"

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24

Uroczystą premierę najnowszej odsłony "Listów do M." można podsumować jednym hasłem: niemożliwe nie istnieje, bo przecież nierealne wydawało się, aby szósta część popularnej serii bardziej podobała się widzom niż wszystkie poprzednie. Recenzje po pokazie okazały się jednak wyjątkowo entuzjastyczne.

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Źródło:
TVN24

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN

Pracownicy koncernu lotniczego Boeing opowiedzieli się za przyjęciem oferty firmy zakładającej podwyżki płac o 38 procent w ciągu czterech lat i zakończenie trwającego od ponad siedmiu tygodni strajku - przekazała agencja AP. Za akceptacją propozycji zagłosowało 59 procent głosujących.

Podwyżki w lotniczym gigancie. "To zwycięstwo"

Podwyżki w lotniczym gigancie. "To zwycięstwo"

Źródło:
PAP

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl