Były ksiądz Międlar wciąż bez zarzutów. Żaden biegły "nie wyraził gotowości"

[object Object]
Sprawą Międlara zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Białymstoku (wideo z dnia 9 maja 2018)Anna Borkowska-Minko | Fakty w Południe
wideo 2/5

Już pół roku temu wrocławscy prokuratorzy mieli podstawy, by postawić byłemu księdzu Jackowi Międlarowi zarzut szerzenia mowy nienawiści. Nie zrobili tego, bo śledztwo im odebrano i powierzono prokuraturze białostockiej. Ta wystąpiła o jeszcze jedną opinię biegłych. Do dziś jednak żaden nowy biegły nie chce wypowiedzieć się w tej sprawie.

"Postanowienie o zmianie zarzutów nie zostało jeszcze ogłoszone Jackowi M." - tak Łukasz Janyst, rzecznik białostockiej prokuratury odpowiedział 19 grudnia br. na pytania dziennikarzy Superwizjera TVN i tvn24.pl.

Dlaczego nie ogłoszono jeszcze zarzutów?

- Aktualnie trwają poszukiwania biegłego (biegłych), który podjąłby się wydania kompleksowej opinii z zakresu tak zwanej mowy nienawiści. Do chwili obecnej nikt nie wyraził takiej gotowości – poinformował prokurator Janyst.

I dodał: - W aktach przedmiotowej sprawy znajduje się opinia biegłego sporządzona na potrzeby postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową Wrocław–Stare Miasto, które zostało dołączone do śledztwa Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Pół roku, zamiast "niezwłocznie"

Jak ustaliśmy, istniejąca już opinia biegłego (na zlecenie wrocławskich prokuratorów) dotyczy przemówienia Międlara m.in. w Białymstoku i Wrocławiu oraz wypowiedzi w Internecie, czyli wszystkich już objętych śledztwem.

Uzupełnione zarzuty dotyczą szerzenia przez Międlara mowy nienawiści wobec osób narodowości żydowskiej w trakcie kazania podczas 82. rocznicy powstania Obozu Narodowo-Radykalnego w Białymstoku i nawoływania do nienawiści w innych miejscach w Polsce (m.in. we Wrocławiu) i w Internecie.

Prokuratorzy z Wrocławia wydali wspomniane postanowienie 8 czerwca, czyli ponad pół roku temu. Teraz wrocławski materiał i to postanowienie jest częścią śledztwa białostockiego.

Zdaniem prokuratora Krzysztofa Parchimowicza ze stowarzyszenia Lex Super Omnia te uzupełnione zarzuty powinno się ogłaszać "niezwłocznie". - Wyjątkiem jest, gdy sprawa dotyczy poszukiwanej (osoby - red.) - mówi prokurator.

Postanowienie i odebranie śledztwa

Jak to się stało, że zanim wrocławscy śledczy ogłosili zarzuty Międlarowi, przejęli je prokuratorzy z Białegostoku?

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku od 3 sierpnia prowadzi pod jedną sygnaturą jedno, duże śledztwo przeciwko Międlarowi. Do tej nowej sprawy dorzucono postępowanie, które do niedawna prowadziła Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia Stare Miasto. Dotyczyło ono przestępstw z art. 256 i 257 Kodeksu karnego - o nawoływaniu do nienawiści, znieważania z powodu przynależności etnicznej lub rasowej.

Wrocławscy śledczy w swoim postępowaniu zebrali najważniejsze postępowania z innych prokuratur wobec Międlara.

Białystok umarza, Wrocław chce zarzutów

Ale prokuratorzy z Wrocławia w swojej sprawie zajęli się także wydarzeniami sprzed dwóch lat, które badała wcześniej Prokuratura Okręgowa w Białymstoku i swoje postępowanie - jesienią 2016 roku - umorzyła.

Wspomniane postępowanie dotyczyło głośnych wydarzeń z 16 kwietnia 2016 roku z udziałem byłego księdza znanego z sympatii do Obozu Narodowo-Radykalnego oraz kontrowersyjnych wypowiedzi chwalących narodowo-katolicki radykalizm.

Wtedy w Białymstoku świętowana była 82. rocznica powstania ONR. Międlar wygłosił kazanie, w trakcie którego m.in. mówił: - Największą przeszkodą na drodze ruchu wolnościowego zdążającego do umocnienia narodu nie są oligarchowie, mafia, establishment czy wrogowie, ale zwykłe tchórzostwo, żydowska pasywność (…). Ciemiężyciele i pasywny żydowski motłoch będzie chciał was rzucić na kolana, przeczołgać, przemielić, przełknąć, przetrawić, a na koniec będzie chciał was wypluć, bo jesteście niewygodni.

Chcieli ogłosić zarzuty - odebrano im sprawę

Z treści dokumentów, do których dotarliśmy, wynika, że prokuratorzy z Wrocławia wydali decyzję o zarzutach wobec Międlara za kazanie w Białymstoku: "(…) prokurator w dniu 08.06.2018 r. wydał postanowienie o uzupełnieniu Jackowi Międlar (pisownia oryginalna – przyp .red.) zarzutów, m.in. o czyn będący przedmiotem postępowania Prokuratury Okręgowej w Białymstoku w sprawie PO I Ds.26.2016 (sygnatura umorzonej sprawy białostockiej – przyp.red.). Dało to asumpt do podjęcia tego ostatniego postępowania na nowo".

Ostatecznie Prokuratura Okręgowa w Białymstoku podjęła swoje, wcześniej umorzone śledztwo w sprawie kazania Międlara z 16 kwietnia 2016 roku, a do niego włączono śledztwo odebrane wrocławskim prokuratorom, w którym tamtejsi śledczy wydali postanowienie o ogłoszeniu zarzutów Międlarowi także za wspomniane kazanie w Białymstoku.

Nowe białostockie śledztwo zaczął w sierpniu prowadzić sam Andrzej Purymski, szef Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Czytaj więcej o kulisach odebrania śledztwa wrocławskim prokuratorom, przeniesienia do Białegostoku i wstrzymaniu ogłoszenia zarzutów.

Interwencja zastępcy Zbigniewa Ziobro

Jak się stało, że prokuratorzy z Wrocławia zajęli się także kazaniem Międlara z kwietnia 2016 r. w Białymstoku? Opisał to Jacek Harłukowicz z wrocławskiej "Gazety Wyborczej".

Dziennikarz ujawnił, że wrocławscy prokuratorzy 23 czerwca 2017 r. oskarżyli Międlara o nawoływanie do nienawiści wobec Żydów i Ukraińców podczas jednej z manifestacji we Wrocławiu. Według ustaleń "Wyborczej" prokuratorzy musieli jednak wycofać ten akt oskarżenia z sądu, bowiem miał im polecić to Krzysztof Sierak, zastępca prokuratora generalnego.

Oficjalnie prokuratura podawała, że sąd 25 października tego samego roku postanowił zwrócić sprawę prokuraturze celem uzupełnienia. Prokuratorzy śledztwo prowadzili dalej.

"Przesłuchano dodatkowych świadków, wystąpiono po opinie do biegłych z zakresu językoznawstwa, religioznawstwa, historii i socjologii. Wszyscy nie mieli wątpliwości, że głoszone przez księdza treści stanowią złamanie prawa" - cytował jednego z wrocławskich śledczych Harłukowicz.

Dziennikarz ujawnił, że po nowych opiniach biegłych prokuratorzy z Wrocławia zdecydowali o przedstawieniu Międlarowi "nowych zarzutów związanych z nawoływaniem do nienawiści w sposób ciągły w różnych miejscach Polski" oraz że zdaniem śledczych były duchowny miał to robić wobec Żydów i Ukraińców od kwietnia 2016 do marca 2017 roku.

Chciał stawiać zarzuty, szef odebrał mu śledztwo

Przypomnijmy, że dziennikarze Superwizjera TVN i portalu tvn24.pl ujawnili kulisy umorzenia poprzedniego, białostockiego śledztwa (tego dotyczącego tylko kazania Międlara z kwietnia 2016 r.).

Już dwa lata temu Bartłomiej Horba z Prokuratury Rejonowej Białystok–Południe stwierdził, że w trakcie kazania w Katedrze Białostockiej padły słowa "otumaniony żydowski motłoch".

Prokurator w analizie materiału dowodowego wyliczał kolejne obraźliwe słowa wobec osób wyznania mojżeszowego jak np. "żydowscy frajerzy" i inne. I napisał, że "w związku z tym w najbliższym czasie planowane jest sporządzenie postanowienia o przedstawieniu zarzutów o czyn z art. 257 kk wobec księdza wygłaszającego kazanie (…)". Jednak po paru dniach śledztwo odebrał mu jego ówczesny przełożony, były agent CBA, wtedy pełniący funkcję szefa białostockiej Prokuratury Okręgowej.

Marek Czeszkiewicz przesłuchał świadków i mimo dowodów i ich zeznań, umorzył śledztwo

"Duchowny w swoim kazaniu odwoływał się do treści historycznych i Biblii, wskazując negatywne przykłady zachowania przedstawicieli społeczności żydowskiej z czasów niewoli egipskiej, odnosząc je ogólnie do czasów współczesnych i bez piętnowania konkretnych narodowości oraz wywodząc na tej podstawie wzory postępowania. Tego rodzaju ogólnych wypowiedzi nie można więc odebrać jako wyrazu uprzedzenia do jakiejkolwiek rasy, nacji czy wyznania" – tak m.in. argumentował Marek Czeszkiewicz.

Obecnie ten już były prokurator jest doradcą marszałka Sejmu. Czytaj więcej TUTAJ

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), Łukasz Ruciński (l.rucinski@tvn.pl) / Źródło: Superwizjer TVN, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Podjęliśmy decyzję, aby zainwestować w nasze bezpieczeństwo, a przede wszystkim w bezpieczną wschodnią granicę 10 miliardów złotych. Rozpoczynamy wielki projekt budowy bezpiecznej granicy, w tym systemu fortyfikacji - poinformował w sobotę premier Donald Tusk.

Tusk: zainwestujemy w bezpieczną wschodnią granicę 10 miliardów złotych

Tusk: zainwestujemy w bezpieczną wschodnią granicę 10 miliardów złotych

Źródło:
TVN24, PAP

Polacy pokochali wyjazdy do krajów basenu Morza Śródziemnego. W tym sezonie mogą liczyć na tańsze wycieczki z biurami podróży do krajów takich jak Turcja, Egipt czy Hiszpania - wskazują eksperci rynku turystycznego. A to w dużej mierze za sprawą zagoszczenia na naszym rynku dwóch nowych touroperatorów. Umocnienie się polskiej waluty i spadki cen paliwa również miały wpływ na tegoroczne przeceny.

Polski język będzie słychać wzdłuż i wszerz. "Król jest jeden"

Polski język będzie słychać wzdłuż i wszerz. "Król jest jeden"

Źródło:
tvn24.pl

Do Sądu Okręgowego w Krośnie (Podkarpackie) trafiły akty oskarżenia przeciwko Krzysztofowi W. i Oleksijowi M., którym prokuratura zarzuciła rozbój na właścicielu kantoru, do którego doszło w 2000 roku w Krośnie. Ten sam biznesmen dziewięć lat później został zamodowany. Ta sprawa nie została jeszcze zamknięta, policja opublikowała teraz portret pomięciowy poszukiwanego.

O rozbój na biznesmenie oskarżyli dwie osoby. Wciąż szukają tego, kto zabił go dziewięć lat później

O rozbój na biznesmenie oskarżyli dwie osoby. Wciąż szukają tego, kto zabił go dziewięć lat później

Źródło:
tvn24.pl

Proboszcz parafii w Potoku Wielkim (woj. lubelskie) ks. Artur Dyjak miał przepraszać wiernych za zgorszenie, które - jak twierdził - wywołała posłanka KO Marta Wcisło przez swoją obecność tuż przy ołtarzu podczas mszy w kościele. Posłanka jest oburzona, że w świątyni użyty został język nienawiści.

Ksiądz w kazaniu miał mówić o posłance KO i "skandalu". Ta nazywa to językiem nienawiści

Ksiądz w kazaniu miał mówić o posłance KO i "skandalu". Ta nazywa to językiem nienawiści

Źródło:
tvn24.pl

W wyniku spożycia zatrutego piwa w kilku miejscowościach w południowej Zambii zmarło co najmniej 10 osób, a wiele trafiło do szpitala - poinformowała w piątek zambijska policja. Do produkcji piwa wykorzystano alkohol metylowy i pastę do butów.

Pasta do butów w piwie. Nie żyje co najmniej 10 osób

Pasta do butów w piwie. Nie żyje co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP

Główny Inspektor Farmaceutyczny podjął decyzję o wstrzymaniu w obrocie leku Viglita, stosowanego przy leczeniu cukrzycy. Powodem jest stwierdzenie wady jakościowej. 

Lek na cukrzycę wstrzymany w obrocie

Lek na cukrzycę wstrzymany w obrocie

Źródło:
tvn24.pl

W piątek przyznano nagrody imienia Janusza Korczaka 2024. Wśród laureatów znalazła się między innymi Justyna Suchecka z redakcji tvn24.pl. "Jestem bardzo dumna i wzruszona, że mogę się znaleźć w takiej drużynie" - napisała dziennikarka.

Przyznano Nagrody Korczaka 2024. Wśród laureatów dziennikarka tvn24.pl

Przyznano Nagrody Korczaka 2024. Wśród laureatów dziennikarka tvn24.pl

Źródło:
tvn24.pl, Głos Nauczycielski

W sobotę przed południem podejrzany o przeprowadzenie zamachu na Roberta Ficę Juraj C. pojawił się w specjalnym sądzie w Pezinku w pobliżu Bratysławy. Ma on podjąć decyzję w sprawie tymczasowego aresztowania mężczyzny, o co wnioskowała słowacka prokuratura. Przesłuchanie Juraja C. jest zaplanowane na 18 maja. Grozi mu nawet dożywocie.

Sąd zdecyduje o aresztowaniu podejrzanego o zamach na premiera Słowacji. Jest też data jego przesłuchania

Sąd zdecyduje o aresztowaniu podejrzanego o zamach na premiera Słowacji. Jest też data jego przesłuchania

Źródło:
PAP, TVN24, Dennik N

W piątek pasażerowie metra w Buenos Aires zapłacili za bilet o 360 procent więcej w porównaniu do stawki z dnia poprzedniego. Tak drastyczna podwyżka to efekt polityki zaciskania pasa, realizowanej przez prezydenta Javiera Mileia. Jak zapowiadają władze, w najbliższych miesiącach podnoszenie cen będzie kontynuowane.

Bilety podrożały o 360 procent. A to nie koniec

Bilety podrożały o 360 procent. A to nie koniec

Źródło:
PAP

Myślę, że do Polski mogło przyjechać kilkadziesiąt tysięcy osób, które chciały teoretycznie studiować, ale chodziło tylko o to, żeby mieć wizę - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica). Jego zdaniem "wiele prywatnych uczelni powstawało tylko po to, żeby ten proceder prowadzić". Przekazał, że jest przygotowana w tym zakresie biała księga.

Wieczorek: to mógł być jeden z elementów afery wizowej

Wieczorek: to mógł być jeden z elementów afery wizowej

Źródło:
TVN24

Podaż pomidorów krajowych na rynku hurtowym w Broniszach stale rośnie, natomiast cena tych warzyw spada. Drogie pozostają natomiast pęczki "zieleniny", czyli pietruszka, szczypiorek oraz koperek - przekazał ekspert rynku Maciej Kmera.

"Taka cena to jest w lipcu, a nie w maju"

"Taka cena to jest w lipcu, a nie w maju"

Źródło:
PAP

Policjanci z radomskiej drogówki na sygnałach eskortowali do szpitala samochód z mężczyzną poparzonym po wybuchu butli gazowej. Dotarli na czas.

"Będziemy pilotować pojazd, mamy poparzoną osobę". Nagranie

"Będziemy pilotować pojazd, mamy poparzoną osobę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Woli zatrzymali mężczyznę, który miał szantażować znanego influencera. Według ustaleń śledczych podejrzany zmuszał pokrzywdzonego do zapłaty pieniędzy pod groźbą "rozpowszechnienia filmu w Internecie, który miał go zniesławić".

Groził znanemu influencerowi, że udostępni film, który go zniesławi. Ten zgłosił sprawę policji

Groził znanemu influencerowi, że udostępni film, który go zniesławi. Ten zgłosił sprawę policji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne przed burzami. Gwałtowna aura spodziewana jest w większości województw, a miejscami porywy wiatru mogą sięgnąć 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie może być groźnie.

Zagrzmi, może spaść grad. Ostrzeżenia IMGW

Zagrzmi, może spaść grad. Ostrzeżenia IMGW

Źródło:
IMGW

Zawiadomienie do prokuratury w sprawie działalności Mikołaja Pawlaka nie zostało jeszcze złożone, natomiast różne rzeczy mogą się wydarzyć - przyznała Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak, mówiąc o działalności swojego poprzednika. W "#BezKitu" przekazała też, że prawdziwe są informacje na temat zakupu bardzo drogich samochodów przez biuro RPD za czasów Pawlaka. Mówiła też o rzeczach koniecznych do zrobienia w zakresie walki z kryzysem zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży.

Będzie zawiadomienie do prokuratury na byłego Rzecznika Praw Dziecka? "Analizuję materiał. Nie wykluczam"

Będzie zawiadomienie do prokuratury na byłego Rzecznika Praw Dziecka? "Analizuję materiał. Nie wykluczam"

Źródło:
TVN24

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W efekcie kumulacja rośnie do 320 milionów złotych. Odnotowano cztery wygrane drugiego stopnia - w Niemczech i Danii. W Polsce padła wygrana trzeciego stopnia.

Wyniki Eurojackpot z 17 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Eurojackpot z 17 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Polska gospodarka nie jest przygotowana na przyjęcie wspólnej waluty. W Ministerstwie Finansów nie toczą się prace nad przyjęciem euro – powiedział minister finansów Andrzej Domański w piątek podczas wystąpienia w mediach społecznościowych Koalicji Obywatelskiej. Przekazał też, że od stycznia mniejszy będzie tak zwany podatek Belki.

Minister: podatek będzie obniżony od 1 stycznia

Minister: podatek będzie obniżony od 1 stycznia

Źródło:
PAP

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez przewodniczącą nowej Krajowej Rady Sądownictwa Dagmarę Pawełczyk-Woicką - dowiedziała się TVN24. Zawiadomienie w tej sprawie złożył gliwicki sędzia Paweł Strumiński.

Jest śledztwo w sprawie szefowej neoKRS

Jest śledztwo w sprawie szefowej neoKRS

Źródło:
TVN24, OKO.press

W polskich lasach panują ekstremalnie niebezpieczne warunki pożarowe. W piątek strażacy walczyli z trzema rozległymi pożarami lasu i wieloma mniejszymi, a prognozy wskazują, że sobota również może być niebezpieczna. W części kraju nadal obowiązuje także alert RCB.

Lepiej zrezygnować z leśnych wycieczek. Ekstremalne zagrożenie pożarowe

Lepiej zrezygnować z leśnych wycieczek. Ekstremalne zagrożenie pożarowe

Źródło:
IBL, IMGW, tvnmeteo.pl, PAP, KG PSP

Europejczycy sobie budowali i budują całkiem nowy system polityczny. System integracji, który nie jest imperium i nie jest państwem narodowym, a który służy obywatelom i funkcjonuje bardzo dobrze - mówił o Unii Europejskiej prof. Timothy Snyder z Uniwersytetu Yale. Podkreślał też, że "my jesteśmy dłużnikami (Ukraińców - red.), nie odwrotnie". - Rosja stoi na przeszkodzie lepszej ukraińskiej przeszłości - mówił historyk w rozmowie z dziennikarzem TVN24 BiS Janem Niedziałkiem.

Snyder: my jesteśmy dłużnikami Ukraińców, nie odwrotnie

Snyder: my jesteśmy dłużnikami Ukraińców, nie odwrotnie

Źródło:
TVN24 BiS

Ruszyło głosowanie internautów na zwycięzcę Nagrody Internautów XX edycji Grand Press Photo. Wyboru można było dokonać spośród 233 zdjęć, 56 autorów. Na oddanie głosu jest tydzień, do 21 maja do godziny 23:59. Wszystkich laureatów XX Grand Press Photo 2024 poznamy podczas gali dzień później, czyli 22 maja.

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

Źródło:
tvn24.pl