Prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego w ogóle nie interesuje, jak ludzie go odbiorą. Wie, że ustawa nie pozwala na więcej niż dwie kadencje - powiedziała w programie "Tak jest" Hanna Gronkiewicz-Waltz, była prezydent Warszawy i była prezes NBP. Według niej to bank centralny i prezes Glapiński doprowadzili do tego, że "tak wysoka jest inflacja"
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego wskaźnik inflacji konsumenckiej w sierpniu 2022 roku wyniósł 16,1 proc. rok do roku. Wzrost cen przekroczył granicę 16 procent po raz pierwszy od marca 1997 roku. W opinii Hanny Gronkiewicz-Waltz, byłej prezydent Warszawy oraz byłej prezes Narodowego Banku Polskiego, to "NBP doprowadził do tego i prezes [Adam- red.] Glapiński, że tak wysoka jest ta inflacja".
Pytana o to, czy prezes Glapiński i Rada Polityki Pieniężnej w tym składzie są w stanie poskromić inflację, Gronkiewicz-Waltz odparła, że "przy źle zastosowanym lekarstwie pacjenta leczy się w nieskończoność". - Są powikłania. To jest właśnie to, że ona jest taka wysoka ta inflacja bazowa, czyli ta bez cen energii, bez cen żywności. Jest prawie 10 procent. To jest właśnie ta inflacja, którą wygenerował NBP - oceniła.
- To 6 procent jest może ze względu na sytuację ogólnoeuropejską, światową, natomiast 10 procent jest wygenerowane przez NBP - mówiła.
Gronkiewicz-Waltz o Glapińskim: nie interesuje go, jak ludzie go odbiorą
Odnosząc się do obecnej Rady Polityki Pieniężnej oceniła, że "to jest Rada, która była niema, nie odzywała się w ogóle". - Teraz dopiero pierwsze wywiady słyszałam. Jedne bardziej prorządowe, drugie bardziej obiektywne. Ta Rada ma pole do popisu, ciekawe, czy z tego skorzysta - wskazała.
Gronkiewicz-Waltz pytana była o Joannę Tyrowicz, którą 7 września Senat powołał do Rady Polityki Pieniężnej. - Myślę, że pani profesor będzie tą osobą, która będzie mówiła prawdę. Do tej pory to było ściemnianie przez prezesa, przez członków Rady Polityki Pieniężnej albo nawet brak dialogu, brak kontaktu z rynkiem. Dla każdego prezesa banku centralnego brak kontaktu z rynkiem to bardzo ciężki grzech - powiedziała.
Odnosząc się do osoby samego prezesa NBP Adama Glapińskiego, była prezydent Warszawy oceniła, że "on po prostu jest prezesem, z tego się bardzo cieszy, jest zadowolony". - W ogóle go nie interesuje, jak ludzie go odbiorą. Wie, że ustawa nie pozwala na więcej niż dwie kadencje. Tę drugą kadencję dostał, a nie powinien jej absolutnie dostać - zaznaczyła.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24