- Wiceminister finansów Jacek Kapica naruszył prawo w trakcie procedury wydawania zezwolenia na prowadzenie salonu gier na automatach dla spółki Casinos Poland w Warszawie - dowiedział się "Newsweek". I chociaż cztery miesiące później wycofał się z tej decyzji, to prawnicy nie mają wątpliwości: prawo zostało naruszone.
Ponieważ liczba miejsc z automatami wysokich wygranych od lat jest ściśle limitowana, to walka o ich prowadzenia zwykle jest zaciekła. Podobnie było na początku tego roku, kiedy przeprowadzono przetarg na uruchomienie hazardowych maszyn w warszawskim hotelu Marriott. Do gry o taką lokalizację stanęli wszyscy liczący się w branży gracze, w tym, pośrednio należąca do państwa, Casinos Poland sp. z o.o. I to ona w kwietniu dostała zezwolenia ministerstwa, wygrywając przetarg jednym punktem m.in. dzięki temu, że podało najkrótszy czas oddania lokalu do dyspozycji graczy, choć nie wiadomo jaki.
Szybki, szybszy, uchylony
Udzielając spółce Casinos Poland zezwolenia, minister zobowiązał ją do rozpoczęcia działalności w terminie siedmiu dni od odebrania zezwolenia kobs o zazwoleniau
Ta decyzja administracyjna została wydana z rażącym naruszeniem przepisów, bo sankcjonowała podjęcie działań niezgodnych z prawem augustyniak o hazardzie
... bo grać to trzeba umieć
Termin był też nierealny ze względu na kwestie organizacyjne.
– Salonu gier nie da się zgodnie z prawem otworzyć szybciej niż dwa tygodnie od otrzymania zezwolenia. W praktyce cała procedura trwa około miesiąca – mówi dyrektor jednej z firm rywalizujących z Casinos Poland.
Z nieoficjalnych informacji "Newsweeka" wynika, że sprawa wywołała w ministerstwie konsternację. – To rozstrzygnięcie było nie do obrony w postępowaniu przed sądem administracyjnym – przyznaje znający sytuację były urzędnik resortu.
Źródło: Newsweek
Źródło zdjęcia głównego: TVN24