- Klimat w jakim dzisiaj żyjemy, relatywnego traktowania ludzkiego życia, nie sprzyja dokonaniu właściwego wyboru w takiej sytuacji, w jakiej znalazła się ta pani - stwierdził poseł PiS Zbigniew Girzyński w "Kropce nad i", komentując proces Katarzyny W. Prof. Jan Hartman odpowiadał, że mówienie o jakiejkolwiek ideologii w kontekście dzieciobójstwa jest "nadużyciem", bo żadne badania nie potwierdzają takich tez.
Girzyński mówił w TVN24, że poza ideologią feministyczną, również media pośrednio przyczyniają się do niezdrowego zainteresowania wydarzeniami takimi jak to z Sosnowca, bo "dla mediów jest atrakcyjniejsze zło niż dobro" i to pierwsze śledzą one z większą uwagą.
Społeczeństwo otwarte jest bezpieczniejsze?
Jan Hartman zwrócił tymczasem uwagę na fakt, że dzieciobójstwo w ostatnich dekadach w społeczeństwach zachodnich praktycznie zostało wyeliminowane. - Mamy mniej więcej jedno miesięcznie, a w tym samym czasie kilkadziesiąt morderstw - wyjaśnił.
- Im więcej jest równości i zwracania uwagi na podmiotowość kobiet, im więcej kontrolowania własnej rozrodczości i seksualności wśród kobiet, tym mniej tego typu przestępstw - mówił dalej profesor, tłumacząc, że właśnie w "nowoczesnych, liberalnych społeczeństwach" kobiety najrzadziej dopuszczają się takich zbrodni.
Poseł PiS uznał tymczasem, że jeżeli - zgodnie z ideologią feministyczną - kobiecie mówi się, że może zrobić co chce ze swoim ciałem, tak również może potraktować dziecko, które kiedyś urodzi.
- Jeżeli ruch feministyczny mówi: precz od naszego brzucha, to jest nasza sprawa, czy urodzimy, czy nie, to po urodzeniu dziewczyna może sobie postawić tego typu pytanie: nie zrobiłam tego, zanim się urodziło, to dlaczego nie mam zrobić tego teraz? - przekonywał Girzyński.
Autor: adso//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24