Bolesław Piecha komentując dzisiejsze słowa ministra Gowina dot. rzekomego handlu zarodkami, stwierdził, że "przy polskim bałaganie i wolnej amerykance jest to możliwe". - Minister Gowin ma w tej sprawie wiedzę większą niż ja - mówił polityk w "Kropce nad i".
Jak tłumaczył nowo wybrany senator, "w Polsce jest bałagan jeśli chodzi o sprawy związane z regulacjami prawnymi" dot. in vitro. - Sądzę, że tego typu sprawy (handel zarodkami - red.) są możliwe - mówił.
- Ja w sprawie etyki lekarzy mam stosunkowo dużą dozę dystansu, wyobrażam sobie taką możliwość - dodał Piecha.
Jak tłumaczył, "sam nie potrafi potwierdzić i zaprzeczyć temu, co minister Gowin miał na myśli". - Jeśli minister sprawiedliwości tak powiedział, to ma zdecydowanie większą wiedzę i przesłanki niż ja - podsumował.
Chodzi o słowa ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, który stwierdził, że "przy obecnym stanie prawnym handel i niszczenie zarodków jest dopuszczalne, bo jest taka luka prawna". Mówił również, że są w Polsce kliniki eksportujące zarodki do Niemiec, gdzie przeprowadzane są na nich eksperymenty.
"Rozwiążemy problem in vitro"
Bolesław Piecha odnosząc się do regulacji dotyczących metody in vitro stwierdził również, że zmiany w tej kwestii mogą zajść po przejęciu władzy przez PiS. - Jak PiS dojdzie do władzy, to będziemy starali się rozwiązać problem in vitro najlepiej jak potrafimy, jako ludzie reprezentujący poglądy konserwatywne - mówił Piecha.
Skrytykował jednak piętnowanie dzieci, które urodziły się dzięki tej metodzie. - Nie sądzę, żebyśmy musieli piętnować dzieci urodzone dzięki in vitro. Rodziców podejmujących taką decyzję również. Można jednak tworzyć takie prawo, żeby tej procedury nie stosować - tłumaczył polityk.
"Czuję satysfakcję"
Bolesław Piecha komentował również swój wczorajszy sukces w wyborach uzupełniających do Senatu. - Czuję satysfakcję, bo człowiek lubi wygrywać, ale jest też kwestia żalu, że po 12 latach opuszczam Sejm - mówił polityk.
Jak dodał, według niego wybory "pokazały lekceważące podejście Donalda Tuska". - Nie można tak traktować wyborów. Kandydat PO mówił, że nie jest nawet pewien, czy Tusk wiedział kto kandyduje na senatora w tych wyborach - mówił Bolesław Piecha.
Polityk tłumaczył również, Senat bywa postrzegany jako "izba rozsądku i refleksji". - Ale zauważyłem, że w Senacie ostatnio się dużo dzieje, to dobry znak - podsumował.
Autor: abs//bgr,gak/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24