Prezydium Sejmu zdecydowało o karze finansowej dla posła Konfederacji Grzegorza Brauna, który po swoim wystąpieniu w Sejmie zwrócił się do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego słowami: - Będziesz pan wisiał. Artur Dziambor z Konfederacji ocenił, że "takich kar nie powinno być". - Niech tym się zajmie prokuratura i sąd, a nie marszałek Sejmu - oświadczył. Zdaniem posła Koalicji Obywatelskiej Marka Sowy "ta reakcja jest i tak stanowczo za późna, bo problemy z Braunem są od początku kadencji".
W trakcie wysłuchania informacji bieżącej "w sprawie stanu wyjątkowego w służbie zdrowia", w czwartek w Sejmie, głos zabrał poseł Konfederacji Grzegorz Braun. - Niech nas Pan Bóg ma w swojej opiece, póki za tę dziedzinę aktywności naszego państwa odpowiada człowiek zajmujący miejsce w tej ławie, niestety nie ławie oskarżonych, a ławie rządowej - powiedział, nawiązując do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Po dwuminutowym wystąpieniu Braun zwrócił się do Niedzielskiego słowami: - Będziesz pan wisiał.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek złożyła w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. W czwartek wieczorem Prezydium Sejmu zdecydowało o ukaraniu posła Grzegorza Brauna. Przez pół roku będzie otrzymywał połowę uposażenia i nie otrzyma diety poselskiej.
Artur Dziambor o ukaraniu Brauna
Sprawę komentują w piątek politycy. - Takich kar nie powinno być, ale jak już jest narzucona, to proszę brać pod uwagę konsekwencje. W przyszłości trzeba będzie się zastanowić nad tym, czy Prezydium Sejmu powinno w ogóle mieć prawo narzucać takie kary - powiedział na konferencji prasowej poseł Konfederacji Artur Dziambor.
Dodał, że "każdy poseł ma wolny mandat i każdy poseł uprawia politykę zgodnie ze swoim sumieniem, ze swoimi poglądami". - My uznajemy to, szanujemy to, Prezydium Sejmu szanuje to troszkę mniej. Natomiast jeżeli ktoś uważa, że została przekroczona pewna granica, że zostało popełnione wykroczenie, złożone zostało przecież doniesienie do prokuratury. To niech tym się zajmie prokuratura i sąd, a nie marszałek Sejmu - mówił.
Marek Sowa: ta reakcja stanowczo za późna
- Ja ubolewam, że takie osoby mają demokratyczny mandat, są parlamentarzystami. Cóż mogę więcej powiedzieć? Wstyd, że ten człowiek zasiada w polskim parlamencie - mówił poseł Koalicji Obywatelskiej Marek Sowa.
Pytany, czy kara jest dotkliwa, powiedział, że to zależy, jak ją oceniamy. - Na pewno w wymiarze finansowym tak, bo to jest najwyższa kara, jaka mogła być do zastosowania. Tutaj chyba nie chodzi tylko i wyłącznie o karę finansową. Przecież problemy z posłem Braunem są od początku kadencji. Pozwala sobie na zbyt wiele. Ta reakcja jest i tak stanowczo za późna - ocenił.
Posłowie Lewicy, Koalicji Obywatelskiej i klubu PSL-Koalicja Polska zbierają podpisy pod skierowaniem sprawy Brauna do Komisji Etyki Poselskiej.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24