Znak ostrzegawczy z Hanną Gronkiewicz-Waltz, rozkopana ulica, samochodowe korki i hasło: "sPOwolnili Warszawę, sPOwolnią Polskę" - tak wygląda billboard wyborczy warszawskiego PiS.
- W ten sposób podsumowujemy rok rządów prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, które nie są pasmem sukcesów. Mieszkańcy stolicy nie odczuwają zasadniczej zmiany z tego powodu, że Platforma razem z LiD rządzi miastem - powiedział wiceminister gospodarki Paweł Poncyljusz (PiS), prezentując billboard.
Stwierdził, że Warszawie potrzebne są inwestycje drogowe, ale jak na razie można zobaczyć tylko korki i przedłużające się remonty. Zastrzegł, że PiS nie kwestionuje konieczności przeprowadzenia w Warszawie inwestycji, ale apeluje do Hanny Gronkiewicz-Waltz, by były one lepiej skoordynowane i nie paraliżowały miasta.
Według Karola Karskiego, Platforma dąży do przejęcia władzy, gdyż nie umie być w opozycji. – Tymczasem przykład Warszawy pokazuje, że PO nie nadaje się również do rządzenia – ocenił Karski. - Nasz billboard jest symbolem tego, że samozadowolenie Platformy z siebie i nieudolna propaganda sukcesu to jeszcze nie sukces – dodał poseł PiS.
Karski stwierdził, że Warszawa - pod rządami Gronkiewicz-Waltz - w niewielkim stopniu wykorzystuje środki z Unii Europejskiej.
mac
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell