Służbowe wyjścia do restauracji, sponsorowanie bankietów i wydatki ze złotych kart VISA na kwotę przekraczającą milion złotych, to - według Hanny Gronkiewicz-Waltz - przejawy niegospodarności, jakich miał się dopuścić jej poprzednik Lech Kaczyński i jego podwładni.
Jak dowiedziało się Radio Zet, w poniedziałek do prokuratury trafi doniesienie na wydatki reprezentacyjne poprzednich władz stolicy. W czasach, gdy Lech Kaczyński był prezydentem stolicy, a Elżbieta Jakubiak dyrektorem jego biura, mieli oni narazić budżet miasta na szkody w wysokości 2 mln zł. Lech Kaczyński mógł popełnić przestępstwo zagrożone karą trzech lat więzienia, uważa Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Lech Kaczyński mógł popełnić przestępstwo zagrożone karą trzech lat więzienia Gronkiewicz-Waltz o wydatkach Lecha Kaczyńskiego
Tylko na lunche, konferencje i bankiety wydano ponoć, nie zachowując odpowiednich procedur, ponad milion złotych.
- Jestem spokojna, ani myśmy nie popełnili w tym względzie żadnego przestępstwa, ani nie było intencji, żeby to zrobić - mówi posłanka PiS Elżbieta Jakubiak. Dziwi się też, że rzekome nadużycia władz miasta z okresu gdy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński, ujawniane są dopiero teraz. Zapowiada też, że wystąpi do sądu przeciwko obecnej prezydent Warszawy.
Przeglądają rachunki poprzedników
Raport z kontroli wydatków Ratusza za czasów Kaczyńskiego, powstał jeszcze przez jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Kontrolerzy skrytykowali w nim m.in. sposób opisania rachunków za obiady prezydenta i jego zastępców w ekskluzywnej warszawksiej restauracji "La Boheme". A jak donosi z kolei na swojej stronie internetowej "Wprost", w 2004 r. prawie 700 zł wydano na wino podawane
Jestem spokojna, ani myśmy nie popełnili w tym względzie żadnego przestępstwa, ani nie było intencji, żeby to zrobić Jakubiak o wydatkach w Ratuszu
Według portalu tygodnika, doniesienie do prokuratury dotyczy też bezprawnego zniszczenia dokumentu (grozi za to do dwóch lat więzienia). Chodzi o listę osób, które na koszt miasta pojechały na pogrzeb Jana Pawła II. Według prawników Ratusza, wśród 180 uczestników opłaconej przez miasto pielgrzymki mogli być (oprócz oficjalnych przedstawicieli) także członkowie rodzin urzędników. Koszty tego przedsięwzięcia obciążyły budżet miasta na kwotę 420 tys. zł.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie zajmuje się już, również z doniesienia prezydent Gronkiewicz-Waltz, nieprawidłowościami, jakich poprzednia ekipa prezydencka miała się dopuścić przy okazji przetargu na utrzymanie czystości w Warszawie.
Źródło: Radio Zet, Wprost
Źródło zdjęcia głównego: TVN24