W trakcie spotkania Jarosława Kaczyńskiego z sympatykami PiS w Grójcu senator Stanisław Karczewski odczytywał z kartki zadane wcześniej pytania. Jedno z nich okazało się deklaracją poparcia. "Szanowny i kochany panie prezesie. Chcę bardzo podziękować za to wszystko, co robicie dla Polski i narodu polskiego, tak dobrze to nigdy nie było" - brzmiała jej część. - Ja nie jestem ministrem, tylko skromnym prezesem partii, ale też się czuję sługą narodu - odpowiedział prezes PiS.
Jarosław Kaczyński w niedzielę spotkał się z działaczami i zwolennikami Prawa i Sprawiedliwości w Zespole Szkół im. AK Obwodu "Głuszec" w Grójcu. Po jego wystąpieniu - podobnie jak na spotkaniach w innych miastach - odczytano z kartki zebrane pytania. W Grójcu robił to były marszałek Senatu, obecnie senator PiS Stanisław Karczewski.
- Panie prezesie, ja czytam kolejne, bez wybierania, pytanie: Szanowny i kochany panie prezesie. Chcę bardzo podziękować za to wszystko, co robicie dla Polski i narodu polskiego, tak dobrze to nigdy nie było. Trwajcie, pomagajcie i pamiętajcie, że to wy jesteście Polakami i macie nam służyć jak najlepiej. Trwajcie przy Bogu i Maryi, a to wszystko będzie nam dane - przeczytał Karczewski.
Uczestnicy spotkania zareagowali entuzjastycznie na odczytaną deklarację, bijąc gromkie brawa. Sam Jarosław Kaczyński rozłożył ręce, po czym stwierdził: - Ja mogę tylko powiedzieć, że władza jest służbą. Ja nie jestem ministrem, tylko skromnym prezesem partii, ale też się czuję sługą narodu.
Karczewski po spotkaniu podziękował Kaczyńskiemu za przyjazd. Ocenił, że spotkanie w Grójcu było "długie i bardzo ciekawe".
O czym prezes PiS mówił w Grójcu
W Grójcu w trakcie wystąpienia Kaczyński zaatakował między innymi opozycję. - Jest to opozycja niesłychanie agresywna, niesłychanie ostra i – co jest najbardziej istotne i na to chciałem państwu zwrócić uwagę – w gruncie rzeczy nieuznająca zasad demokracji. Bo można powiedzieć, że oni przez cały czas odmawiają uznania wyniku wyborów, decyzji wyborców, decyzji, która prowadzi do powołania rządu innego niż ten, który oni sami mieli, taki, który uznaliby za swój - mówił.
Ponownie wrócił też do tematu reparacji wojennych od Niemiec. - Niemcy się z nami nie rozliczyły. My jesteśmy ciągle wierzycielem Niemiec i to w wielkiej skali. To nie chodzi tylko o reparacje czy odszkodowania, to chodzi także o rozliczenie moralne - oświadczył.
Kaczyński wspomniał także o programie swojej partii. - Ten program ogłosimy za dobrych kilka miesięcy. Tam będą nowe pomysły, a niektóre będą miały charakter naprawczy, bo my mamy odwagę się przyznać do tego, że pewne sprawy nam się nie udały - przyznał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24