W Gostyniu (woj. wielkopolskie) do kobiety podbiegł zamaskowany mężczyzna ze strzykawką i oblał jej twarz żrącą substancją. Kobieta trafiła do szpitala. Według śledczych, za atak odpowiada 48-latek, którego poszkodowana poznała w internecie.
48-letni mieszkaniec Gostynia został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Mężczyzna jest podejrzany o oblanie kobiety żrącą substancją. Do tej sytuacji doszło 10 lutego na parkingu przy ulicy Helsztyńskiej. - Do kobiety idącej parkingiem podszedł mężczyzna i oblał ją substancją żrącą, którą miał w strzykawce. Sprawca miał maseczkę na twarzy i kaptur na głowie. Poszkodowana z poparzeniami twarzy trafiła do szpitala - poinformowała aspirant sztabowy Monika Curyk, rzeczniczka gostyńskiej policji.
On zaprosił ją na walentynkową kolację, ona odmówiła
Sprawą zajęli się funkcjonariusze wydziału kryminalnego. Kilka dni po zdarzeniu, we wtorek zatrzymali 48-latka. Jak podaje prokuratura, ofiara znała sprawcę. Poznali się przez internet na przełomie listopada i grudnia ubiegłego roku. - Z czasem kobieta zauważyła, że 48-latek posiada wiele informacji na jej temat. Miał wiedzę o jej miejscu zamieszkania, o pracy, o pojeździe, jakim się porusza. Były to kwestie, o których kobieta sama nie wspominała. W związku z tym zaczęła mieć obawy co do tej relacji. Pod koniec stycznia mężczyzna zaproponował wspólna kolację walentynkową, ale kobieta nie była zainteresowana i poinformowała go, że chce zakończyć tę znajomość - relacjonuje Jacek Masztalerz, szef Prokuratury Rejonowej w Gostyniu.
Według ustaleń śledczych kontakt między znajomymi się urwał, a krótko potem kobieta została oblana żrącą substancją.
Podejrzanego przesłuchano 15 lutego. Przyznał, że to on zaatakował poszkodowaną. Złożył obszerne wyjaśnienia, ale nie wskazał w nich, jaki był motyw jego działania. - Zaprzeczył, by powodem miała być zazdrość lub zranione uczucia. Wątek ten wciąż jest wyjaśniany. Za to z jego relacji wynika, że brał pod uwagę, iż swoim działaniem mógł doprowadzić do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - mówi prokurator.
Usłyszał zarzuty, najbliższe miesiące spędzi w areszcie
Ze względu na to, że według śledczych mężczyzna miał działać w sposób zaplanowany i brutalny, zdecydowano się wnioskować o areszt. - Ten 48-latek tuż po zdarzeniu próbował jeszcze zacierać ślady. Ustalono, że zmieniał odzież, starał się maskować oraz zniszczył strzykawkę, w której miał żrącą substancję. Sąd przychylił się do wniosku. Podejrzany najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie - dodaje Masztalerz.
Wstępnie mężczyzna usłyszał zarzut dotyczący naruszenia czynności ciała (art. 157 par. 1 KK) w warunkach występku o charakterze chuligańskim. Jednak prokurator nie wyklucza, że ta kwalifikacja może jeszcze ulec zmianie. Wiele zależy od opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, który oceni, jakie dokładnie obrażenia odniosła poszkodowana. Ponadto śledczy chcą też dowiedzieć się, jakiej substancji użyto do ataku.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Gostyń