On jest kryształowym bohaterem i nikt nie wie o tych wszystkich sprawach, które się dzieją dookoła? To pokazuje stan służb państwowych - oceniła w programie "Babilon" w TVN24 BiS Justyna Sobolewska z tygodnika "Polityka". Publicystka odniosła się do kontrowersji wokół szefa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. - Dziwnym trafem pisowscy działacze mają szczęście do darczyńców, których spotykają na swojej drodze - zauważyła socjolożka dr Ludwika Włodek.
Gośćmi programu były również: Agata Szczęśniak z portalu oko.press, dr Barbara Labuda oraz dr Joanna Talewicz-Kwiatkowska.
Dziennikarz "Superwizjera" TVN Bertold Kittel w swoim reportażu wskazał na wątpliwości dotyczące oświadczeń majątkowych prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Bada je od kilku miesięcy CBA. Kontrola ma zakończyć się w drugiej połowie października, już po wyborach parlamentarnych.
Autor reportażu "Superwizjera" sprawdzał między innymi, dlaczego Marian Banaś nie wpisał do oświadczenia informacji o zabezpieczeniu na hipotece kamienicy na krakowskim Podgórzu, która - jak wynika z oświadczenia majątkowego i zapisów w księdze wieczystej - należała do prezesa NIK. Banaś twierdzi, że jej właścicielem nie jest od sierpnia.
Reportaż "Superwizjera" ujawnił, że w kamienicy mieścił się hotel na godziny.
ZOBACZ CAŁY REPORTAŻ: "SUPERWIZJERA" W TVN24 GO
"Pisowscy działacze mają szczęście do darczyńców"
- Oburza mnie kwestia niepodania tej hipoteki w różnych zeznaniach, oburza mnie sam sposób wejścia w jej posiadanie - wyznała dr Ludwika Włodek ze Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.
Banaś tłumaczył, że nieruchomość była podarunkiem od żołnierza AK, z którym zaprzyjaźnił się w latach 80. Nawiązując do słów szefa NIK socjolożka zauważyła, że "dziwnym trafem pisowscy działacze mają szczęście do takich darczyńców, których spotykają na swojej drodze".
"To pokazuje stan służb państwowych"
- Można sobie wyobrazić taką sytuację, że mieszkańcy tej kamienicy mają powiązania z innym państwem, że to są jakieś sprawy wywiadowcze. Ktoś o tym wiedział w naszym kraju, czy nie wiedział? - zastanawiała się Justyna Sobolewska z tygodnika "Polityka".
- On (Marian Banaś - red.) jest tym kryształowym bohaterem i nikt nie wie o tych wszystkich sprawach, które się dzieją dookoła? To pokazuje stan służb państwowych - oceniła.
- Albo wręcz przeciwnie - dopowiedziała Agata Szczęśniak z portalu oko.press. Zdaniem publicystki równie dobrze służby mogły wiedzieć o całej sprawie. - Ale całkiem wygodnie mieć takiego szefa NIK-u - zauważyła. Jak dodała, możemy bez końca snuć takie domysły, ponieważ "nie ma konkretnych odpowiedzi".
Autor: momo//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS